"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 10, 2011 14:30 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ach i moja kuchenna tajemnica sprzed lat :mrgreen:
Robiłam kiedyś blachę szarlotki i zabrakło mi już blatu w kuchni, więc formę postawiłam na taborecie. Nałożyłam kruche ciasto, potem jabłuszka, została jeszcze kruszonka...

Niestety nie pomyślałam, że akurat w tym momencie buraska Miłka będzie chciała skorzystać z taboretu jako swojej stałej trasy na okienny parapet, a tu bach - wskoczyła wszystkimi czterema łapami w ciasto.

Ja w szoku, kot - w jeszcze większym :mrgreen:

Miłka jak sprężyna wybiła się z szarlotki, w której pozostały cztery zagłębienia. Cóż było zrobić... oceniłam z bliska, podrównałam, posypałam kruszonką i upiekłam :mrgreen:

Wiem, że to obrzydliwe, ale skoro całujemy kociaste po kopytkach, to i szarlotka i ich odciskiem nie staje kością w gardle :mrgreen:

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

Post » Czw lis 10, 2011 14:31 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

akasheni pisze:- ja w 39 TC, brzuch pod cycki i na połowę ud, kotecki się na kolankach nie moga zmieścić to usiłłuą gnieździć się na szyi :mrgreen:

A co to "39 TC (...)" :?: 8O :oops:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw lis 10, 2011 14:33 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

akasheni - z wielką przyjemnością zjadałbym tej szarlotki! I to koniecznie tylko wtedy, gdybym wiedziała, że takie miała "przygody" wcześniej :1luvu: :piwa:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw lis 10, 2011 14:33 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Szejbal pisze:
akasheni pisze:- ja w 39 TC, brzuch pod cycki i na połowę ud, kotecki się na kolankach nie moga zmieścić to usiłłuą gnieździć się na szyi :mrgreen:

A co to "39 TC (...)" :?: 8O :oops:

Tydzień ciąży?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 14:35 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Dzięki :mrgreen: Ale żem niespostrzegawczo-niekumata :ryk:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw lis 10, 2011 14:35 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

No, jak brzuch wyżej nosa, to chyba tak :D

Gratulacje! :piwa:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lis 10, 2011 14:40 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Zofia&Sasza pisze:
Szejbal pisze:
akasheni pisze:- ja w 39 TC, brzuch pod cycki i na połowę ud, kotecki się na kolankach nie moga zmieścić to usiłłuą gnieździć się na szyi :mrgreen:

A co to "39 TC (...)" :?: 8O :oops:

Tydzień ciąży?


Tak, tak.
Przyznam, że słodziaki wykazały się refleksem, kiedy zrobiłam test ciążowy i położyłam się z wrażenia na łóżku - wszystkie trzy naraz usadowiły się na mnie, co się w normalnych sytuacjach nie zdrarza 8O
Czy to miłość, czy przeczuwały, że miejsca będzie coraz mniej?

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

Post » Czw lis 10, 2011 14:46 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Szósty zmysł 8)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lis 10, 2011 14:54 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kilka lat temu przywiozłam 3 śliczne małe kociaki ze wsi, które tylko żywiły się odchodami
kur :( chciałam im polepszyć byt, udało się i rodzeństwo trafiło razem do super domu.
Pewnego dnia , żeby coś upiec w piekarniku musiałam najpierw wyjąć patelnie z kuchenki i postawiłam na podłodze w kuchni.
Po kilku godzinach, gdy juz wszystko ostygło i mogłam chowac do kuchenki
i cóż ujrzałam, moje śliczne koteczki zrobiły sobie w patelniach kuwety. :ryk:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8743
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 10, 2011 15:42 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

akasheni pisze:Ach i moja kuchenna tajemnica sprzed lat :mrgreen:
Robiłam kiedyś blachę szarlotki i zabrakło mi już blatu w kuchni, więc formę postawiłam na taborecie. Nałożyłam kruche ciasto, potem jabłuszka, została jeszcze kruszonka...

Niestety nie pomyślałam, że akurat w tym momencie buraska Miłka będzie chciała skorzystać z taboretu jako swojej stałej trasy na okienny parapet, a tu bach - wskoczyła wszystkimi czterema łapami w ciasto.

Ja w szoku, kot - w jeszcze większym :mrgreen:

Miłka jak sprężyna wybiła się z szarlotki, w której pozostały cztery zagłębienia. Cóż było zrobić... oceniłam z bliska, podrównałam, posypałam kruszonką i upiekłam :mrgreen:

Wiem, że to obrzydliwe, ale skoro całujemy kociaste po kopytkach, to i szarlotka i ich odciskiem nie staje kością w gardle :mrgreen:


Ależ jaką kością w gadle, tym słodsza jest.
A moja Kicia, kiedys przedefilowała po wielkanocnych mazurkach ustawionych na stole.
Ukleiła sobie łapki w kajmaku i lukrze. Potem długo się myła.
A ciasta? Kawałki ze sladami łapek wykroiło się, i goście zjedli ciasta ze smakiem.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 10, 2011 18:18 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Naprawdę mam dość!Wstaję codziennie w nocy aby staremu piernikowi nasypać karmy.Koteczek umierający z głodu(8.5kg futra)tłucze się po nocy do skutku!
Nie mogę zostawić w misce bo a) reszta kotków(znacznie młodszych) opróżnia miskę z seniorowym żarłem. b) objada się głupek" pod korek"co skutkuje pawiem i lizaniem pustej miski przez bardzo długi czas.Łazi to to i domaga się dokładki.
Zamknięcie drzwi od sypialni powoduje chęć wydrapania dziury w nich.Duży kot potrafi narobić dużo hałasu.
Rany kiedy ja się wyśpię?

luty-1

 
Posty: 1147
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Pt lis 11, 2011 16:43 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

meggi 2 pisze:Po kilku godzinach, gdy juz wszystko ostygło i mogłam chowac do kuchenki
i cóż ujrzałam, moje śliczne koteczki zrobiły sobie w patelniach kuwety. :ryk:


Tak, tak!! Moje kociaste uwielbiają z kolei wszelkiego rodzaju miski. Przyniosę pranie ze strychu, zbieram sie za składanie, miskę, w której pranie przyniosłam zostawię gdzieś w przedpokoju i nagle.... słyszę znajome skrobanie pazurów o plastik! :evil: I suprise w misce aż miło! I co gorsza, często mi się zdarza zapomnieć, że miski za nic nie należy zostawiać "na widoku". Chyba, że dnem do góry! :twisted:
Obrazek Obrazek
Czika, Kizia, Hana - moje kociaki: viewtopic.php?f=1&t=136223

Kornish

 
Posty: 167
Od: Nie lip 10, 2011 9:10
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lis 14, 2011 11:13 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Prakseda pisze:
akasheni pisze:Ach i moja kuchenna tajemnica sprzed lat :mrgreen:
Robiłam kiedyś blachę szarlotki i zabrakło mi już blatu w kuchni, więc formę postawiłam na taborecie. Nałożyłam kruche ciasto, potem jabłuszka, została jeszcze kruszonka...

Niestety nie pomyślałam, że akurat w tym momencie buraska Miłka będzie chciała skorzystać z taboretu jako swojej stałej trasy na okienny parapet, a tu bach - wskoczyła wszystkimi czterema łapami w ciasto.

Ja w szoku, kot - w jeszcze większym :mrgreen:

Miłka jak sprężyna wybiła się z szarlotki, w której pozostały cztery zagłębienia. Cóż było zrobić... oceniłam z bliska, podrównałam, posypałam kruszonką i upiekłam :mrgreen:

Wiem, że to obrzydliwe, ale skoro całujemy kociaste po kopytkach, to i szarlotka i ich odciskiem nie staje kością w gardle :mrgreen:


Ależ jaką kością w gadle, tym słodsza jest.
A moja Kicia, kiedys przedefilowała po wielkanocnych mazurkach ustawionych na stole.
Ukleiła sobie łapki w kajmaku i lukrze. Potem długo się myła.
A ciasta? Kawałki ze sladami łapek wykroiło się, i goście zjedli ciasta ze smakiem.


No to jeszcze ja dorzucę wielkanocną opowieść :mrgreen: To też moja wielka tajemnica... Helenka wyciągnęła z koszyczka ze święconką kiełbasę i przewlokła po całym pokoju, zanim się zorientowałam. Kiełbaska wylądowała w świątecznym żurku. Widok zajadającego się nim teścia (który nie znosi zwierząt) - bezcenny :twisted: :twisted:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Pon lis 14, 2011 11:32 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

koko_ pisze:
No to jeszcze ja dorzucę wielkanocną opowieść :mrgreen: To też moja wielka tajemnica... Helenka wyciągnęła z koszyczka ze święconką kiełbasę i przewlokła po całym pokoju, zanim się zorientowałam. Kiełbaska wylądowała w świątecznym żurku. Widok zajadającego się nim teścia (który nie znosi zwierząt) - bezcenny :twisted: :twisted:

U mnie było podobnie, tylko Pucuś - taki dziwny trochę kot - gustuje w chlebie i cieście.
Na Wielkanoc zwędził ze stołu chlebek ze święconki, a na Wigilię - pieroga z kapustą i grzybami :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lis 16, 2011 16:32 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

rety watek narzekajacy :kotek: :D
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102950
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości