S.K.Niekochane XXI- Przystanek Schronisko- zapraszamy

Mała1 pisze:Do Siego Roku

oby był łaskawy dla naszych niekochanych

I dużo wspaniałych domków przyniósł :ok:

Kamakolo pisze:
Tulinki pisze:Nasza Sizaja wczoraj pojechała do nowego domku . Mieszka teraz w Krakowie
Zwolnił nam się tymczas .

To życzymy mega szczęścia malutkiej Sizajce

świetna wiadomość i kciuki zapobiegawczo :ok:

Szczęśliwego Nowego Roku 2013!

A na ten zbliżający się krok po kroczku Nowy Rok życzę sobie i innym braku postanowień noworocznych, większej empatii dla innych, szczerości, mniejszej ilości jadu w relacjach międzyludzkich, podwyżek płac (?- o słodka naiwności!), albo znikomego wzrostu cen na dobra wszelakie. Oby nigdy nam do pierwszego nie zabrakło, drogi proste i bezpieczne były, epidemie nas omijały, głupota ludzka była w odwrocie, a marzenia, tak po prostu miały szansę na spełnienie.

DO SIEGO ROKU 2013!!!
znowu zacytowałam,ale naśladownictwo to najszczersza forma pochlebstwa...

No jestem po dłuższej "nieobecności" - jakoś miałam z netem "nie po drodze"
Przede wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU:) Dla Zakoconych i Kociastych.....

A dodatkowo "plis" w pomocy znalezienia domku dla Lucky - tej czarno Białej tymczaski która miała u mnie zostać .... Niestety Stefa dostała totalnej depresji , jak Małej przez tydzień nie było to jakoś się pozbierała i zaczęła jeść. Teraz Młoda wróciła i niestety Stefka "koszmar" buczy, fuczy, wymiotuje i jest masakra... Dziś była tak słąba że nawet nie ruszyła sie do kuwety tylko nasikała pod siebie

Pomóżcie.....

dziękujemy wszystkim za zyczenia

PaniDemon- Herrera ma już od tygodnia zapodawaną maśc do uszek, wiem ,ze sa brzydkie
ale jest coraz lepiej

Gioia- jasne ,ze pomożemy, ale to ogólnie dziwna reakcja po takim czasie
ja bym poszukała innej przyczyny złego samopoczucia rezydentki
W kazdym razie do ogłoszen potrzebne zdjęcia- czekamy

Sizajko-powodzenia :ok:

do domu pojechał Filuś- odebrała go jednak rodzina zmarłej Pani
trzymajcie kciuki, zeby było oki, bo on ma cięzki charakter

Zadal , dzieki agaPap dostał kolejny zylexis
a u Melkora nie obyło sie jednak bez antybiotyku-jest na leczeniu
Uciekinierka miała dzis szczepienie na grzybka, bo te uszka sa typowo,, grzybkowe,,

no i od jutra wziąć sie trzeba bedzie za promowanie brytki, wszystko wskazuje na to, ze ona jest i niewidoma i głucha

Co ona musiała na tyt dworze przezyć to nie umiem sobie nawet wyobrazić

To chyba tyle w nowym roku :wink:

Aaaaaaaa! Teraz mi się przypomniało! Kasiek/Kaśka ma chyba sporego grzyba na prawej tylnej łapce - o ile dobrze pamietam....

Dosiego:)

Przez tę końcówkę roku i początek jakoś trudno mi sie cieszyć ale mam nadzieję,że to co złe zostwimy za soba.
A naszym niekochanym życzę, żeby ich mało było, za to dużo kasiorki, żeby było na wszystko i dla wszystkich.
Bo sobie myślę, że jak tak będzie to i nam będzie łatwiej.
A tymczasem o kciuki proszę dla Dudika łapciuszka.

wszystkiego dobrego w nowym roku, duzo domkow dla zwierzatek:)

hej wiecie może coś na temat 2 najprawdopodobniej dzikich kotów z okolic osiedla Paderewskiego/parku Trzy Stawy ? Jeden z nich to taki trójkolorowy mieszaniec z przewagą rudego jak dobrze widziałam a drugi prawie cały czarny... widziałam je jakiś czas temu z 2-3 razy, obydwa nie dały się podejść bliżej niż na kilka metrów po czym uciekały... wyglądały dość chudo :/ Zostawiamy im jedzenie na budowie, ale nikt nie ma pewności czy one to jedzą czy jakieś inne stworzonka, których trochę jest w parku np. lisy

P.S Lucek i Kobercia pozdrawiają

Mała1 pisze:
Gioia- jasne ,ze pomożemy, ale to ogólnie dziwna reakcja po takim czasie
ja bym poszukała innej przyczyny złego samopoczucia rezydentki
W kazdym razie do ogłoszen potrzebne zdjęcia- czekamy

Wet twierdzi że to stres związany z Młoda( cały czas były nerwy )a teraz jak jej tydzień nie było to Stefa zachowywała sie normalnie, tzn kolanka, mizianie, jedzenie itd... teraz znów poziom stresu max......

...

Gioia_ pisze:
Mała1 pisze:
Gioia- jasne ,ze pomożemy, ale to ogólnie dziwna reakcja po takim czasie
ja bym poszukała innej przyczyny złego samopoczucia rezydentki
W kazdym razie do ogłoszen potrzebne zdjęcia- czekamy

Wet twierdzi że to stres związany z Młoda( cały czas były nerwy )a teraz jak jej tydzień nie było to Stefa zachowywała sie normalnie, tzn kolanka, mizianie, jedzenie itd... teraz znów poziom stresu max...... ...

A może pomyśl o feliwayu albo obróżce dla Stefki.

AgaPap pisze:
Gioia_ pisze:
Mała1 pisze:
Gioia- jasne ,ze pomożemy, ale to ogólnie dziwna reakcja po takim czasie
ja bym poszukała innej przyczyny złego samopoczucia rezydentki
W kazdym razie do ogłoszen potrzebne zdjęcia- czekamy

Wet twierdzi że to stres związany z Młoda( cały czas były nerwy )a teraz jak jej tydzień nie było to Stefa zachowywała sie normalnie, tzn kolanka, mizianie, jedzenie itd... teraz znów poziom stresu max...... ...

A może pomyśl o feliwayu albo obróżce dla Stefki.

Aga na feliwayu "jedziemy" od blisko miesiąca ..... Mam duży problem bo Lucky jesta taka "moja" i dać ja komuś obcemu to będzie koszmar

Dziewczyny dziś mnie niestety nie bedzie ;/ Kamil musi zostac dluzej w pracy i nie ma kto się małym zająć.
Uściskajcie ode mnie niekochane ,a najbardziej Kerego :-)

S.K.Niekochane XXI- Przystanek Schronisko- zapraszamy

Kto przegląda forum