TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 29, 2011 20:04 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

izydorka pisze:nie jestem zwolennikiem leczenia za wszelką cenę... jak zwierzę samo nie chce jeść to może być też od niego sygnał, że ma dosyć...

Często jest tak, że nie chce jeść bo przechodzi kryzys w danej chorobie. Nie raz tak miałam, kot przełamał kryzys i wyzdrowiał.
Powalczyć trzeba. Myślę że weci Justyny będą wiedzieć czy dalej walczyć czy pomóc odejść.
Przecież Justyna nie będzie skazywała kota na bezsensowne cierpienie.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 29, 2011 21:29 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

phantasmagori pisze:
izydorka pisze:nie jestem zwolennikiem leczenia za wszelką cenę... jak zwierzę samo nie chce jeść to może być też od niego sygnał, że ma dosyć...

Często jest tak, że nie chce jeść bo przechodzi kryzys w danej chorobie. Nie raz tak miałam, kot przełamał kryzys i wyzdrowiał.
Powalczyć trzeba. Myślę że weci Justyny będą wiedzieć czy dalej walczyć czy pomóc odejść.
Przecież Justyna nie będzie skazywała kota na bezsensowne cierpienie.

Moi wecie wiedza kiedy juz nie ma szans , wiem ze najprościej jest sie poddać bez walki , ale w takim razie juz by nie żył Ozzi , Mati , Eustachy bo mieli poważne kryzysy ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lis 29, 2011 23:22 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

Emi po kroplówce , za chwile znów podam jej zakraplaczem conwa ...jutro kolejna kroplówka .

Ozzi wieczorem zjadł całą puszeczkę gourmeta a Mati 1/2 puszeczki gourmeta .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lis 29, 2011 23:52 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

izydorka pisze:nie jestem zwolennikiem leczenia za wszelką cenę... jak zwierzę samo nie chce jeść to może być też od niego sygnał, że ma dosyć...


nie rozumiem co masz na mysli mowiac: za wszelka cene?
Owszem, gdyby bylo juz naprawde tak zle, ze ZADNYCH szans by nie bylo-wowczas trzymanie zwierzaka przy zyciu bylo by wlasnie "za wszelka cene" a to jest niehumanitarne. Wowczas meczy sie tylko zwierzaka.
Natomiast skoro weci jeszcze podejmuja walke-to oznacza, ze widza jakies swiatelko w tunelu, chocby przez mgle. Czyli warto zaryzykowac i podjac walke o zwierzaka. Nic nie tracimy na tym, a mozna uratowac zycie pupilowi.
Eutanazja to juz naprawde ostatecznosc, mozna w kazdej chwili jak nie u tego to u innego weta tego dokonac, ale jaki wtedy ma sens ratowanie zwierzat, pomaganie tym biedom, JAKIEKOLWIEK leczenie? Przeciez mozna zwierzaka od razu uspic i po klopocie.
Wtedy by sie nalezalo zastanowic, czym/kim dla nas jest zwierzak?
Czy tylko pupilem, przyjacielem w dobrych chwilach, zabawka?
A moze istota zywa, ktora tak samo jak czlowiek odczuwa milosc, smutek, zal, depresje, tak samo jak czlowiek czuje bol... Moze czujemy potrzebe pomagania im? W koncu dla osob wierzacych-niezaleznie od wiary, jaka wyznaje-zwierzeta sa tez stworzeniami Bozymi, wiec powinnismy czuc sie zobowiazani do niesienia im wszelkiej pomocy.
Czlowiek powaznie chory, przewlekle chory tez przeciez ma nieraz powazne kryzysy. A jednak podejmuje sie wszelkie proby ratowania go, choc sa tacy, ktorzy nie zawsze zasluzyli na to. W malzenstwie tez bywaja kryzysy, ale nie kazdy z tego powodu od razu przy pierwszym powazniejszym kryzysie sie rozwodzi, prawda?
Wiec dlaczego mamy sie poddawac na starcie jesli chodzi o ratowanie zwierzat? Bo co? Bo my jestesmy ludzmi, a to tylko zwierzeta?! Wlasnie... jestesmy ludzmi, TYLKO ludzmi, a nie jakimis bogami, nadbogami, jakim prawem mamy sie wywyzszac?! :evil:

Jesli wiec tak bardzo chcesz pomoc w ograniczeniu bezdomnosci kotow, a co za tym idzie-ograniczeniu w przyszlosci tak powaznie chorych zwierzat, dla ktorych ciezko nieraz o pomoc-doloz sie do sterylek tzw "wolnozyjacych" kotow, albo zrob cos w sprawie pozyskaniwania srodkow na ten cel!! :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro lis 30, 2011 7:08 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

Kociara82, twoje apele, o to żebym COŚ zrobiła mnie bawią... to, że się nie uzewnętrzniam na forum nie znaczy, że nic nie robię, mam już 5 krzyżyk na karku i spore ponaddwudziestoletnie doświadczenie w pracy ze zwierzętami ...uwielbiam emocjonalne rzucanie populistycznych haseł.
A leczenia dla leczenia i u zwierzat i u ludzi nie akceptuję. Powiedziałam tylko jakie mam zdanie i tyle. I nie pisałam o jakimkolwiek leczeniu. Dyskusje na ten temat mnie nie interesują. Śmierć jest rzeczą tak naturalną jak i życie. Tyle
Miłego dnia

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 30, 2011 9:28 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

Izydorko, zgodzę się, że męczenie kota w taki sposób nie jest dobre, ale na prawdę jesteś zdania, że Emi już jest leczona dla samego leczenia? Trudno to stwierdzić tylko przez internet... Myślę, że weci Justy wiedzą co robią i mając odpowiednie wykształcenie i doświadczenie, a przede wszystkim komplet informacji o stanie Emi, będą wiedzieli, kiedy jest jeszcze szansa, a kiedy niestety nie...
Pozdrawiam :)


Ja póki co trzymam mocne kciuki za Emi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro lis 30, 2011 17:00 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

Caragh pisze:Izydorko, zgodzę się, że męczenie kota w taki sposób nie jest dobre, ale na prawdę jesteś zdania, że Emi już jest leczona dla samego leczenia? Trudno to stwierdzić tylko przez internet... Myślę, że weci Justy wiedzą co robią i mając odpowiednie wykształcenie i doświadczenie, a przede wszystkim komplet informacji o stanie Emi, będą wiedzieli, kiedy jest jeszcze szansa, a kiedy niestety nie...
Pozdrawiam :)


Ja póki co trzymam mocne kciuki za Emi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


zgadzam się i podpisuję pod tymi słowami obiema rękami i tego trzymajmy się,a tymczasem mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro lis 30, 2011 20:28 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lis 30, 2011 20:36 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

dowiedzialam sie, ze Emi dzis poszla ostrzyc pazurki na drapak i ugryzla Juste :mrgreen:
wreszcie JAKAS reakcja :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro lis 30, 2011 20:41 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

no to dalej mocne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: dla wzmocnienia efektu i jeszcze raz za ślicznotkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro lis 30, 2011 22:01 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

a jak Mati?

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2422
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Śro lis 30, 2011 22:32 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

tego nie wiem... :oops:

Wczoraj Justyna podsunela mi pomysl ze zrobieniem wydarzenia na FB poswieconemu chociaz tym najbardziej chorym mruczkom: Emi, Eustach, Mati, Maniek, Ozzi, moze w ten sposob uda sie uzyskac jakies wsparcie finansowe na ich leczenie i utrzymanie.
wydarzenie wlasnie sie tworzy.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro lis 30, 2011 23:56 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

WSPÓLNE WYDARZENIE NA FB PIĄTKI PRZEWLEKLE, NAJBARDZIEJ CHORYCH KOTÓW U JUSTY :arrow: :arrow: http://www.facebook.com/events/22498558 ... ext=create

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw gru 01, 2011 9:55 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

cześć mrusie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Czw gru 01, 2011 12:22 Re: TYSKIE MRUCZKI IX - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

Emi dzis gorzej troche.... :( zadnego sprzeciwu przy kroplowkach...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 387 gości