Fredziolina pisze:Siean pisze:Kciuki za kicię...
Właśnie się dowiedziałam, że kiciunia znajomych, wzięta ode mnie, w rok po ropomaciczu dostała podobnej historii. Widziałam ją w ten weekend - po tym, jak potraktowano ją hormonkami, była w świetnym humorze i niezwykle przyjacielskim nastroju. Trzymam kciuki za twoją Króweńkę
Siean czy mozesz dopytac jakimi lekami jest kicia potraktowana?
Fredziolino, mam kłopoty z wchodzeniem na forum, dopiero teraz zobaczyłam twój wpis i mogę na niego odpisać.
Kitka dostała właśnie Alizin

Edit:
Dokładnie to były trzy zastrzyki Alizine i antybiotyk, Duplocilin.