Witam,
proszę o pomoc w odnalezieniu naszego kochanego kota - 5-letniego Pinkiego!!!
Kolor: szaro-bury, pręgowany, z białym brzuchem, szyją i skarpetkami. Charakterystyczny biały kleks na grzbiecie i różowy nos.
Kotek zaginął w miejscowości KOCZARGI NOWE, pod Warszawą, przy ul. Warszawskiej, w nocy z 17 na 18.08.2015. Nie ma go już prawie 3 doby, co nigdy się nie zdarzało.
Jest to wykastrowany kocur wychodzący, ale do tej pory zawsze wracał po 2h kręcenia się po podwórku i po pustej działce tuż za płotem. Tym razem nie wrócił ze spaceru
Szukaliśmy go nawołując po polach i okolicznych krzakach, pytaliśmy sąsiadów, zostawiliśmy ogłoszenia ze zdjęciem i info o wysokiej nagrodzie. Chodziliśmy po polach w dzień i w nocy, świeciliśmy latarkami, nasłuchiwaliśmy miauczenia.... i nic... ani śladu!!! Żadnych śladów po walce, czy wypadku. Nie wiemy już co robić, gdzie szukać???
Czytałam wszystkie poradniki o zaginionych kotach oraz wątki o szczęśliwych odnalezieniach. Nie tracimy nadziei, ale potrzebujemy wsparcia
czy ma ktoś namiary na wróżkę lub jasnowidza, który zajmował się takimi sprawami?? Gdzie szukać kota, który często wychodzi w pobliżu domu, ale ma ciekawskie usposobienie i nie boi się ludzi?? Za naszym domem są kilometry pól, tylko przy drodze są zabudowania.
Dodam tylko, że od chwili w której straciliśmy go z oczu na podwórku do pierwszego nawoływania minęło ok 30 min. Niestety było już po 21.00 i zrobiło się ciemno.
Wołałam go kilka godzin, ale nie wrócił. Ile czasu przeżyje domowy kot bez wody i jedzenia???

Na samą myśl o tym, że cierpi wybucham płaczem

((
Chcę skorzystać z pomocy jasnowidza, ale nie chcę trafić do szarlatana.
BŁAGAM O WSZELKIE INFORMACJE!!!