Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 10, 2012 18:08 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Ness

ZDROWA!

po kolejnej gonitwie po mieszkaniu, udało sie potwornie drącego kota dowieść do weta,
i znowu na głupim jasku pobranie krwi i wyniki piękne, leukocytoza cofnęła sie! a kicia nadal nie je w kuchni z wszystkimi kotami i ludzi tylko ze strachu woli jęczeć w korytarzu aż ja sie zlituje i doniose kotu pod nos ;-)
cała ona, jeszcze żaden kot w moim domu tak mnie ładnie nie tresował ;-)
kochana kicia ;-)

do adopcji poszły 3 kociaki z zamurowanego garażu i Pekinek, (koty Wioletty K.)
wstępnie zaklepany jest tez dom dla Szaraczka bezdomnego z ul. Helskiej w Chyloni
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto lis 13, 2012 23:11 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Jakby kto pytal o rudego kota - to jest taki 2,5 miesieczny w Wejherowie do adopcji u kobity, ktora ma ze 30 kotow i ledwo wiaze koniec z koncem. Do tego jest schorowana i chodzi o kuli.
Od niej woze wlasnie koty na sterylki i kastracje. Korzystamy z funduszu miasta. Te bardziej oswojone sa juz ciachniete, dzis zaczelismy lapac i zwozic ta dziką dzicz, ktora stacjonuje u niej na strychu.
Dziewczyny! Piekny wielki dom, a caly zaszczany, tak smierdzi, ze masakra :? Idzie niedlugo "pod mlot" i nie wiadomo co z nia i z kotami. Chce kupic jakis domek na dzialkach i altane tym kotom postawic jakas... Sytuacja nie do pozazdroszczenia.

Takze jakby byli amatorzy na rudzielca Sabina, to miej na uwadze prosze.
Zdjecie kiepskiej jakosci,ale maly jest piekny! :1luvu:

Obrazek
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 14, 2012 19:27 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

ja sie kocham w rudzielcach ;-)


u mnie potworny spadek powera, i optymizmu
kiepsko ogolnie sie czuje...
i nerwy z pracą...
ehhh
byle dalej
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pt lis 16, 2012 14:50 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Mam kolejną tymczaske...
Kicia błąkała sie po naszym osiedlu, żebrząc o jedzenie i zainteresowanie czlowieka.
Jest cudowna, łagodna, mrucząca! Tuli sie, ociera o nogi, zagaduje po kociemu.
Ma przecudne puszyste futro, wyglada jak taka puchata kulka :)
Na moje oko ma ok.10ciu miesiecy.
Pozniej wrzuce fotkę.
Dalam jej na imię Misia.

Na dniach bede ja sterylizowac.

EDIT! Misia okazala sie Miskiem!! Hahaha! :ryk: Normalnie o maly wlos nie umaralam przed chwila ze smiechu, jak go polozylam na kolana brzuchem do gory i mi "kredke" wystawil!!! :ryk:
Wyglada na to, ze kastrat!
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie lis 18, 2012 21:42 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

żyję :) i czuję się dobrze :)
mam u siebie Jacha od Anuli- koleś idealny:)
wydałam dziś do adopcji małego ALFIAKA PLACKA :)
jutro do adopcji idzie ALFIAK ROGALIK :)
szkoda że ie razem, ale kotki już zdrowe i domki fajne :)

hura- po prawie roku ogłaszania do nowego domku poszła biszkoptowa sunia od rozmnażaczy :)

4 kocięta pana Kulińskiego z lecznicy nie żyją :cry: :cry: :cry:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie lis 18, 2012 21:49 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

brawo dla miśka za to że zrobił cię w trąbę :lol:
byłam widziałam aulowe rude cudo i jeszcze ładniejsze szaro białe kudłate puszyste misiątko- anula czemu ty zawsze bierzesz z ulicy koty idealne ? 8O
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie lis 18, 2012 21:54 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

maria_kania pisze:W CHWILI OBECNEJ PILNIE SZUKAMY DOMU DLA KOTÓW:

Balbinka
trudna i nieśmiała dziewczynka. Bardzo długo przekonuje się do człowieka, boi się, jest nie ufna. Sądzimy, że w nowym domku było by jej łatwiej. W hotelu dla kotów ma dużą konkurencję i niezbyt dobrze znosi tak liczne grono zwierząt. Daje się pogłaskać, nawet radośnie "śpiewa" gdy jest drapana, ale to kotka dla mądrych i cierpliwych ludzi. Po sterylizacji, odrobaczeniu, odinsektowaniu, kuwetkująca, na nowy dom czeka już od września ubiegłego roku.
ObrazekObrazek

Tuptuś
ObrazekObrazekObrazek
około 6 tygodniowy, czekoladowo-brązowy maluch, zdrowy uratowany z KK.

Jasio
Proszę Państwa przedstawiam przecudnego, śpiewającego, wyleczonego 8tyg kocurka Jasia, kocha spać w łóżku(czytaj na policzku tj. poduszcze opiekuna) kuwetkujacy o wspaniałym charakterze.
ObrazekObrazekObrazek

jesli ktoś z Państwa sie zakocha zapraszam do adopcji!
DT Anula790820

Gryzoń
to maleństwo wiszące na płocie w Lisiarni
ObrazekObrazek

Maluszki z pod centrum Alfa na Przymorzu
ObrazekObrazek

Hypia
ObrazekObrazek

Kicia
ObrazekObrazek

Pimpuś
Obrazek




Wszystkie kotki do odbioru w Miau Hotel, Gdynia Demptowo,
wymagam podpisania umowy adopcyjnej,
tel. kontaktowy 506-664-750, http://www.miauhotel.pl



KOCHANA MARIO- DAJ TEZ PUSIĘ MOJA KOCHANĄ W DEPRESJI !!!
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie lis 18, 2012 21:55 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

a do zmiany KICIA- ma na imię STASIA :)
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lis 20, 2012 16:56 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

dziś zawiozłam dwa szaraczki (wyciągniete mdlejącez karmicielką z budek) do lecznicy Kot i Pies w Gdyni na rekonwalescencje i kwarantannę, założyłam książeczki i porobiam wszytskie testy, koty zdrowe super!
u naszego weta remont, koty mega miziaste i przytulaste, panna miala prychać i grysc a dzis wkoczyła na rece i wtulona siedziała (jednym słowem nie mogłam jej wypuścić do budek)
a kocurek ma zestaw głośno mruczący na sam widok czlowieka ;-)
super są

a karmicielka dzis dzwonila że ich 1szt rodzenstwa ktoś rozjechał i zbierala ciałko...
natomiast do adopcji poszeszdł dziś ich brat rónież szary :piwa:
uff
to tyle...
szukamy domu!
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto lis 20, 2012 17:26 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto lis 20, 2012 22:32 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Ogladam wlasnie program o farmach zwierzat futerkowych... Dramat!!! Za ch...@ nie ubalabym nigdy futra! Te wszystkie paniusie noszace futra powinny sie przejsc po takiej farmie i zobaczyc, jak sie te zwierzeta ubija, w jakich warunkach sie chowa... Cos strasznego!

Ja dzis robilam test na bialaczke kici z dzialek, ktora jest pod opieka Agaty K. Test wyszedl ujemny,ale morfologia fatalna! Test trzeba bedzie prawdopodobnie powtorzyc. Kicia jest w izlolacji 3 tygodnie i jeszcze musi pozostac, dopoki stan jej zdrowia sie nie wyjasni.

Moj tymczas Misio tez w izolacji. Nie moge polaczyc do z moimi,bo moja Lena jeszcze odchorowuje Jaska. Zaczela nareszcie w miare normalnie jesc.
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 21, 2012 19:58 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Maria czyli wychodzi a to że pecha miał te zdrowy kocurek, te chore sie tylko uratowały. szkoda go :(

a mi wczoraj podrzucono kotka 3 mies pod płot. mega łady, zdrowy, domowy, gruby, wesoły. mam go w swoim mieszkaniu bo w hotelu darł japę. właśnie rozwalił balon mojej córki. nazwę go Nicpoń. bo tylko to imie oddaje jego charakter :lol:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw lis 22, 2012 18:56 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

ja kocham sztuczne futra, i kupuję je. byłam w oruńskiej lisiarni, płakałam. nigdy nie zamówiłabym futra wskazując zwierzaka do uboju a tak się właśnie robi. wchodzi paniusia - łazi między śmierdzącymi klatkami i pokazuje paluchem ofiarę do uboju. poza tym zwierzaki w mróz i w spiekocie siedzą za kratami, nie maja budek, budki mają tylko lisice w ciąży- lęgowe, wiatrem podszyte. zwierzaki załatwiają się w kratę. chodzą po tej kracie deformując łapy. nawet gdy uciekną, i tak nie potrafią chodzić, są upośledzone. ale świat taki jest w futrach się chodzi i jest to na porządku dziennym. nie opluwam, farbą nie obleję. ale swoje myślę. za mało edukacji cały czas dużo osób nie zdaje sobie sprawy w czym rzecz , jak wyglądają hodowle zwierząt futerkowych.

wykastrowałam kota sasiada- lał mi w domu, wchodził przez oko i pryskał smrodem.

poza tym Nicpoń ma świerzba i musiałam mu kupić orydermyl za 40 zł

wczoraj wydałam do adopcji Rogalika Alfika a kilka die temu poszedł jego braciszek Placuszek :)
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw lis 22, 2012 21:03 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

sabina skaza pisze:ja kocham sztuczne futra, i kupuję je. byłam w oruńskiej lisiarni, płakałam. nigdy nie zamówiłabym futra wskazując zwierzaka do uboju a tak się właśnie robi. wchodzi paniusia - łazi między śmierdzącymi klatkami i pokazuje paluchem ofiarę do uboju.

No własnie chyba raczej, niestety, nie. Przynajmniej nie na ogół.
Warunki w jakich "choduje się" zwierzęta futerkowe, nie są czymś co własciciel fermy pokazuje opini publicznej.
Futra naturalne sprzedaje się w ekskluzywnych eleganckich butikach i taka paniusia się nie zastanawia skąd ono się tam wzięło. Gdyby taka jedna z drugą faktycznie pojechałą na np. lisią farmę, poczuła ten smród, popatrzyła na umęczone, nieszczęśliwe zwierzęta, to może by się zastanowiła na co wydać kilkaset złotych albo kilka tysięcy.

Popieram, zdecydowanie jestem za całkowitym zakazem chodowli zwierząt na futra, głównie ze względu na warunki w jakich się to odbywa, lisy mają klatki niewiele większe od siebie, druciane, z siatki metalowej, zwierzęta, które w naturze mają kilkuhektarowe terytoria, kopią nory.. W fermach muszą całe życie spędzić w małych klatkach, narażone na warunki atmosferyczne, często ze stresu, z niemożliwości realizowania swoich instynktownych potrzeb, samookaleczją się, chorują, to jest naprawdę masakra...
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 26, 2012 13:49 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

do adopcji dziś poszła Hypia
oraz koteczka Szymkusia vel Boo ;-)
fajnie


a ja sie pochorowałam i nie mam sił na nic,,,
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą, puszatek i 322 gości