Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

[Zeeni]

W tym momencie jeden z gabinetów weterynaryjnych opublikował post, aby nie dawać kotom karmy mokrej z drobiem, co sądzicie na ten temat? Moje koty od ponad miesiąca jedzą Wild freedom pure chicken, lepiej ją odstawić? Czy jest tam wystarczająca obróbka termiczna?

Poproszę o źródło czegos takiego

To chyba to: https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 2362346366

Dla mnie to zakrawa na totalny absurd i obled. Nie dawac surowego, nie dawac mokrych karm, które w 95% sa oparte na drobiu, za chwile jeszcze nie dawac suchych, bo tez wiekszosc ma kurczaka. Czyli dla bezpieczeństwa kotow nie dawac im jesc.

Masakra.... już bez przesady. Zgadzam się z surowym mięsem, ale żeby też kotom bytową mokrą odstawiać bo ma drób to już szaleństwo. Zaraz się zacznie jak przy covidzie. W sklepach zostaną same smaki drobiu, a reszta będzie wykupiona

[Hańka]

W tym momencie jeden z gabinetów weterynaryjnych opublikował post, aby nie dawać kotom karmy mokrej z drobiem, co sądzicie na ten temat? Moje koty od ponad miesiąca jedzą Wild freedom pure chicken, lepiej ją odstawić? Czy jest tam wystarczająca obróbka termiczna?

Poproszę o źródło czegos takiego

To chyba to: https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 2362346366

Dla mnie to zakrawa na totalny absurd i obled. Nie dawac surowego, nie dawac mokrych karm, które w 95% sa oparte na drobiu, za chwile jeszcze nie dawac suchych, bo tez wiekszosc ma kurczaka. Czyli dla bezpieczeństwa kotow nie dawac im jesc.

Bez przesady. Mój alergiczny Franio od lat jest na diecie bezkurzej i daje radę.

[Bells]

Koty powinny na jakiś czas powinny pozostać tylko w domu i mieć jak najbardziej ograniczoną możliwość kontaktu z dzikimi ptakami – mogą one być potencjalnym źródłem zakażenia. Równocześnie właściciele najlepiej by wstrzymali się z podawaniem kotom surowego mięsa wieprzowego i drobiowego.
https://wyborcza.pl/7,75400,29906735,ta ... 7-L.1.duzy
Wszystko jasne, ale ktoś wie, czemu wieprzowina też jest zakazana?

No ta wieprzowina to mnie zbiła z tropu kompletnie.
Na szczęście akurat jako zastępstwo drobiu mam wołowinę + królika, Może teraz podejrzewają świńską grypę Tak dla odmiany.
Chyba, że z tej samej fabryki szedł drób i wieprzowina.

[Zeeni]

Ale mnóstwo kotów je karmy mokre o smaku indyka czy kurczaka. To już paranoja.

[Hańka]

Ale mnóstwo kotów je karmy mokre o smaku indyka czy kurczaka. To już paranoja.

Czemu paranoja? Kto chce - zapobiega, kto chce - ryzykuje.

[Zeeni]

Ryzykuje czym? Mokre karmy są podawane obróbce termicznej. Po prostu nie jestem za rozsiewaniem paniki. Ludzie nagle zaczną zmieniać kotom karmy i ze stresu się pochorują. A już tym bardziej jak nie ma oficjalnego komunikatu.

[Marzenia11]

W tym momencie jeden z gabinetów weterynaryjnych opublikował post, aby nie dawać kotom karmy mokrej z drobiem, co sądzicie na ten temat? Moje koty od ponad miesiąca jedzą Wild freedom pure chicken, lepiej ją odstawić? Czy jest tam wystarczająca obróbka termiczna?

Poproszę o źródło czegos takiego

To chyba to: https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 2362346366

Dla mnie to zakrawa na totalny absurd i obled. Nie dawac surowego, nie dawac mokrych karm, które w 95% sa oparte na drobiu, za chwile jeszcze nie dawac suchych, bo tez wiekszosc ma kurczaka. Czyli dla bezpieczeństwa kotow nie dawac im jesc.

Bez przesady. Mój alergiczny Franio od lat jest na diecie bezkurzej i daje radę.

Moja Nocia jest uczulona na bulion z drobiu, ktory jest w mokrych karm ach, czyli pewnie na dodatki, jakie zawiera. Oczywiście nie zrobilam analizy wszystkich mokrych karm, ale sporej czesci i wiekszosc tych, ktore w nazwie nie mialy wymienionego zadnego drobiu, w składzie mialy. Oczywiście sa karmy monoproteinowe, bo takie kupuje, ale dobrze wiesz, ze sa znacznie drozsze i nie zawsze smaczne.

[Hańka]

Ryzykuje czym? Mokre karmy są podawane obróbce termicznej. Po prostu nie jestem za rozsiewaniem paniki. Ludzie nagle zaczną zmieniać kotom karmy i ze stresu się pochorują. A już tym bardziej jak nie ma oficjalnego komunikatu.

Ryzykuje tym, że kot zachoruje, no przecież.
Oczywiście, że najważniejsze jest stanowisko GIW, ale ja tam wolę być ostrożna, żeby potem nie żałować. Sytuacja jest rozwojowa. Jak dzień - dwa pociągną na wołowinie, to wyrwy w budżecie mi wielkiej nie zrobią a może okaże się, że jednak można dawać saszetki. Nie tracę nadziei, że sytuacja się wyjaśni i jakoś znormalizuje.

[zapietanaguzik]

Przecież gdyby winne były karmy, które są produkowane poza Polską, to w innych krajach też działoby się to samo.

[Fiba23]

Dokładnie o tym samym pomyślałem, a z tego co mi wiadomo w Niemczech jest spokojnie i nic się nie dzieje

[Zeeni]

Przecież gdyby winne były karmy, które są produkowane poza Polską, to w innych krajach też działoby się to samo.

O to to to... Większość karm jest produkowana w DE. Tak jak napisałam mokre karmy są podawane obróbce termicznej, więc to niepotrzebne sianie paniki. Jak ktoś chce odłożyć drób to jasne, szczególnie jeśli kot je inne smaki. Ale są takie kotki, które akceptują tylko drób np., a ludzie nagle zaczną zabierać Niepotrzebne takie coś jeśli nic nie jest potwierdzone.

Oczywiście nie mówię o surowym mięsie.

[Hańka]

Zapewne masz rację, ale - jak wspomniałam - wolę na zimne dmuchać. Przynajmniej przez parę dni, póki się coś więcej nie wyjaśni.
I tak już dość ryzykuję pozwalając kotom balkonować. Wiem, głupio, ale mieszkając na poddaszu nie sposób w tym żarze wytrzymać.

[zapietanaguzik]

Przecież gdyby winne były karmy, które są produkowane poza Polską, to w innych krajach też działoby się to samo.

O to to to... Większość karm jest produkowana w DE. Tak jak napisałam mokre karmy są podawane obróbce termicznej, więc to niepotrzebne sianie paniki. Jak ktoś chce odłożyć drób to jasne, szczególnie jeśli kot je inne smaki. Ale są takie kotki, które akceptują tylko drób np., a ludzie nagle zaczną zabierać Niepotrzebne takie coś jeśli nic nie jest potwierdzone.

Oczywiście nie mówię o surowym mięsie.

Poza tym karmy nie pochodzą przecież z tego samego okresu, co surowe mięso. Gdyby coś było w karmach, to heca zaczęłaby się wcześniej, bo jednak większość kotów je karmy.

[Alcina]

Koty powinny na jakiś czas powinny pozostać tylko w domu i mieć jak najbardziej ograniczoną możliwość kontaktu z dzikimi ptakami – mogą one być potencjalnym źródłem zakażenia. Równocześnie właściciele najlepiej by wstrzymali się z podawaniem kotom surowego mięsa wieprzowego i drobiowego.
https://wyborcza.pl/7,75400,29906735,ta ... 7-L.1.duzy
Wszystko jasne, ale ktoś wie, czemu wieprzowina też jest zakazana?

Ponieważ na stronie rządowej jest ostrzeżenie o bakteriach listerii wykrytych w hamburgerach wołowo-wieprzowych. Coś mi szwankuje i nie mogę wkleić linka. Drob mogł byc przechowywany z tym świństwem.

[egwusia]

egwusia, a czemu akurat o ten Drobex dopytujesz
ja na przykład kupuję mięso w lidlu, w biedronce rzadko, bo tego akurat koty nie chcą za bardzo jeść. Zostają u mnie te plastikowe pudełka na różne cele i teraz posprawdzałam i lidl ma od różnych dostawców- Wipasz Olsztyn, firma z okolic Poznania, na Drobex nie trafiłam na opakowaniach, które u mnie leżą

Zakład uboju w Solcu Kujawskim Drobex sam na swojej stronie podaje, że zaopatrują sieci supermarketów w całym kraju. Biedronka i Lidl na swoich stronach potwierdzają pochodzenie mięsa drobiowego "własnych marek" właśnie z Drobexu.
No i wielkości - linia ubojowa o wydajności 13 500 szt. na godzinę .
Mieliśmy niezłe upały, coś mogło się zadziać i poszło. O nowych zachorowaniach nic nie słychać, te które były to przecież też nie masówka, mnie to się układa.

Nawet to, co piszesz- karmisz surowym drobiem z Lidla, ale nie z ubojni w Solcu Kujawskim i koty nie zachorowały .
Moje też. Ja drób często kupuję w Dino - oni też z Drobexu nie biorą.
WIEM, to niczego nie dowodzi.
Takie tam luźne przemyślenia.