S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 27, 2011 10:22 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

no niestety jeszcze to troche potrwa :roll:
tak to jest jak sie kasy nie ma :wink:
w pokoju mam chyba z 6 porozbieranych komputerów na części i czekam az kolega przyjdzie mi cos z tego poskładać, może uda się w wekend, choc mam takie urwanie głowy wtedy,ze nie wiem jak sie sklonuję

Tania-szkoda ,że nie będzie aparatu Twojego, ale zobaczysz, w końcu złapiesz dobra prace i se kupisz :wink:
Fajnie , że będzie kurak, bo kociaste mocno by były zawiedzone brakiem mieska jak puskas nie będzie.
a Ty puskas zdrowiej szybko:ok:

do domku pojechała wczoraj jedna mała burasia i nowy kociak, który przyszedł i od razu znalazł dom
reszta czeka jeszcze ciut na koniec okresu poszczepiennego choc dwa biblioteczniaki nie wiem czy juz dzis po południu nie opuszczą schronu

Malutka Sówka zaczęła kichac i jest na antybiotyku

Lucynka nadal kiepsko, tyle dobrze ze z wielkim apetytem spija conwa , niczego innego nie chce.
ale dobre i to.
Młodzieńcy po kastracji oki, tak mi szkoda dwóch hitlerków, juz tyle czekają.
Teraz juz bez jajek, zaszczepeini-ech :|

Karolinka nadal jako tako, moze nawet antybiotyk cos tam jej pomaga.
Natomiast zaczyna mnie martwic Bambaryła, jakaś taka zbyt duzo spiąca
a jej przyszły domek nadal nie ma jeszcze kluczy do mieszkania

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2011 11:38 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Mogę dać jeden Zylexis dla leczonej koteczki, bo mi został po kuracji. Tylko ktoś musiałby przed wizytą w schronisku podjechac do mnie, bo do godz. może być poza lodówką (tak byłby 5 min. :wink: ).

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2011 11:42 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Jaaga-dzieki za propzycję bardzo
może wpadnę dzis przed wolontariatem
czyli po 15ej
:1luvu:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2011 14:55 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

10 dni temu wyraziłam chęć przygarnięcia kociaków do DT. Od tamtej pory żaden do mnie nie trafił, nikt nie sprawdził czy się nadaję, no kompletnie nic, poza dwoma telefonami od Małej z którym dowiadywałam się tylko : "może jutro". Poczułam się trochę niepotrzebna. Zresztą, to nie chodzi o mnie... chciałam pomóc, kazano mi czekać, więc czekałam... ale ciężko mi uwerzyć, że nie znalazł się ani jeden kociak, który mógłby potrzebować mojej pomocy.
Mój mąż stwierdził, że zostaliśmy zignorowani, powiedział, że jest tyle potrzebujących kotów, a tak naprawdę trzeba się "prosić", żeby móc jakiemuś pomóc. Jest zły i myślę, że na ten moment kiepsko nastawiony do sprawy.
Nie wymagałam od nikogo, żeby do mnie codziennie dzwonił z jakimiś informacjami, bo wiem, że to kosztuje i nie każdy może sobie pozwolić na kilka telefonów dziennie, ale każdy kto siedzi na forum ma jakikolwiek dostęp do internetu, więc mogłam dostać jakąś wiadomość, mogłam też przecież pomóc w jakiś inny sposób, ale trzeba było mi o tym powiedzieć, bo tak jak mówiłam jakiś czas temu - jestem kompletnie zielona w temacie i nie miałam pojęcia jak się do czegokolwiek zabrać.

Żeby była jasność - nie piszę tego po to, żeby na kogokolwiek najeżdżać czy obrażać...Chciałam po prostu wyrazić, to jak się poczuliśmy, w związku z czym, proszę nie robić tego również w moją stronę :)
Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam i chciałabym, żeby może inny potencjalny domek nie poczuł się jak ja, bo podobno pomoc jest bardzo potrzebna...

andfor

 
Posty: 47
Od: Wto kwi 05, 2011 10:53
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2011 15:03 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

andfor - nie obrażaj się, trafiłaś akurat na moment, gdy Mała jest bez komputera, a ona trzyma wszystko w garści.
Poza tym - kociaki, które pierwotnie miały iść do Ciebie znalazły nagle ds, czego nikt się wcześniej nie spodziewał. Oczywiście, że są inne, w schronie, ale nie byłoby dobrze, by debiutować tymczasowaniem maluchów, które mogą okazać się bardzo chore.
Przez te 10 dni nie było widocznie małych, które nie miałyby ze schroniskiem styczności. Tym niemniej, gdybyś chwilę jeszcze poczekała - gwarantuję, że by się znalazły :( A dt są bardzo potrzebne, bardzo....
I szkoda rezygnować z pomagania katowickim maluchom przez kiksy w komunikacji...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw paź 27, 2011 15:08 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Liwia_ pisze:andfor - nie obrażaj się, trafiłaś akurat na moment, gdy Mała jest bez komputera, a ona trzyma wszystko w garści.
Poza tym - kociaki, które pierwotnie miały iść do Ciebie znalazły nagle ds, czego nikt się wcześniej nie spodziewał. Oczywiście, że są inne, w schronie, ale nie byłoby dobrze, by debiutować tymczasowaniem maluchów, które mogą okazać się bardzo chore.
Przez te 10 dni nie było widocznie małych, które nie miałyby ze schroniskiem styczności. Tym niemniej, gdybyś chwilę jeszcze poczekała - gwarantuję, że by się znalazły :( A dt są bardzo potrzebne, bardzo....
I szkoda rezygnować z pomagania katowickim maluchom przez kiksy w komunikacji...


Ja się nie obraziłam... po prostu przygotowałam sobie wszystko w domu, kupiłam nowe miski, legowiska, kuwetę, jedzonko... poustawiałam wszystko w nadziei, że zaraz pojawia sie tymczasowi lokatorzy i wszystko stoi jak stalo.
Nie napisałam, że jestem obrażona, tylko niepotrzebna. A obrazil się mój mąż i ciężko go będzie znowu przekonać.

andfor

 
Posty: 47
Od: Wto kwi 05, 2011 10:53
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2011 15:13 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Andfor na pewno nie jesteś niepotrzebna, nawet tak nie myśl :evil:

Mała jest taka zalatana, bo i praca i schron i pomaga każdemu mruczącemu, który tego potrzebuje, że we własnym domu jest gościem. I ten zepsuty komputer nie pomaga jej w tym, bo w necie z doskoku tylko jest :cry: My ją już znamy i wiemy, że nieraz po prostu sama się nie wyrabia.

Edit: literówki
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw paź 27, 2011 15:18 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

AgaPap pisze:Andfor na pewno nie jesteś niepotrzebna, nawet tak nie myśl :evil:

Mała jest taka zalatana, bo i praca i schron i pomaga każdemu mruczącemu, który tego potrzebuje, że we własnym domu jest gościem. I ten zepsuty komputer nie pomaga jej w tym, bo w necie z doskoku tylko jest :cry: My ją już znamy i wiemy, że nieraz po prostu sama się nie wyrabia.

Edit: literówki


Moja wypowiedź była ogólna... Nie był to atak na Małą.
Jestem zwyczajnie zawiedziona, bo mąż się teraz zaparł, stwierdził, że staraliśmy się po nic i żałuję cholernie, że w tym momencie po raz kolejny go nie przekonam.

andfor

 
Posty: 47
Od: Wto kwi 05, 2011 10:53
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2011 15:25 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Ja wiem, że to nie był z Twojej strony atak na Mała. Chodziło nam tylko o to, że ona jest tutaj osobą, która tym wszystkim w pierwszej lini się zajmuje. Ona najlepiej zna każdego kota i jest zawsze tam, gdzie pomoc potrzebna. Dlatego też ciągle gdzieś goni i komuś pomaga.
Przepuszczam, że może nie chciała Wam na pierwszy tymczas dać żadnego kota, który być może jest nieuleczlanie chory albo ma pp, bo niestety kilka maluchów było na kwarantannie i wtedy schronisko takiego kota nie wyda.
Mam nadzieję, że Twój TŻ zmieni zdanie jak tylko znajdzie się maluch potrzebujacy Waszej pomocy :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw paź 27, 2011 15:30 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Na pewno nie "po nic". Od kilku dni nikt nie zadzwonił, nie napisał, ale Mała tłumaczyła przecież sytuację z kociakami schronowymi i to, dlaczego nie przyjechały w końcu dziewczynki działkowe. Trafił się akurat taki moment, że innych maluchów nie było, co wcale nie znaczy, że dt nie jest potrzebne. Jest potrzebne wyjątkowo i dzięki temu, że się zgłosiliście następne porzucone kociaki miały szansę uniknąć schroniska.
Przepraszam, rozumiem rozczarowanie brakiem kontaktu, ale nie rozumiem obrażania się. Nie trzeba "prosić się" o możliwość pomocy, czasem trzeba tylko chwilę zaczekać :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw paź 27, 2011 15:43 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Liwia Andfor pisze, że się nie pogniewała przecież, no może troszeczkę TŻ, ale myślę, że będzie można go udobruchać. :ok:

Andfor, a Wy koniecznie malucha chcecie na tymczas, bo może lepiej jakiegoś podrostka? Wiem, ze w schronie był jeden z "hitlerków" do doswojenia, bo śliczny krowiaczek jest ale strasznie strachliwy. Ale faktycznie to najlepiej z Mała, a ona teraz chyba w schronie jest, bo dzisiaj dzień wolontariacki.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw paź 27, 2011 15:54 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Andfor własnie rozmwiałam z Małą i mówi, że ona o Was cały czas pamiętała tylko, że dopiero jutro konczy się kwarantanna dla maluchów i tam jest własnie jedna koteczka, która ma już zaklepany domek stały, ale musi poczekać w tymczasowym na drugie szczepienie i ona własnie chciała do Was tą małą na tymczas dać. Mówi, że wieczorem miała do Was dzownić jak wróci ze schronu.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw paź 27, 2011 15:58 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Mała,

co z Olivierkiem? nadal jest w schronisku? czy może coś przeoczyłam na forum i nie wiem o tym, ze Olivier już w domku...



Andfor,

strasznie cieszy, kiedy ktoś tak bardzo chce pomóc i ofiaruje swój dom na tymczas dla niekochanego :kotek: Dziękuję w ich imieniu :kotek: :kotek:

Aga_Marlena

 
Posty: 234
Od: Sob maja 29, 2010 19:10
Lokalizacja: KATOWICE

Post » Czw paź 27, 2011 16:29 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

W zeszłym tygodniu był jeszcze w schronie, a nigdzie mi się nie obiło o oczy, żeby Mała pisała, że pojechał do swojego domku. Chyba, że przeoczyłam :oops:

Samam się cały czas dziwiłam, że on w schronie śiedzi, a przecież to taka fajna ruda krowa 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw paź 27, 2011 16:33 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Andfor - nie gniewajcie się, nikt Was nie lekceważy
sytuacja jest taka, że w tej chwili w schronisku są maluchy, które muszą przejść kwarantannę, to już się kończy
Jutro kończy kwarantanne dwumiesięczna kotka biało-bura, ma zaklepany domek, ale dopiero za miesiąc. Z tego co wiem Mała myślała o Was właśnie, żebyście ją ugościli do czasu kiedy domek stały będzie mógł ją zabrać do siebie. To nie tak,że ktoś o Was zapomniał, Mała dysponuje teraz komputerem dorywczo, a nie chciała nic pisać, dopóki nie było pewności, że koteczka kwarantanne przejdzie pomyślnie.
Zresztą będzie dzwonić pewnie.

Wiele kotów potrzebuje tymczasu to prawda, ale większość to te "trudniejsze przypadki", dorosłe, chore, albo i dorosłe i chore
chcieliście na początek mniej problematycznego gościa - cóż, nie zawsze są takie kotki na "już", to nie od nas zależy
Mała pisała o tym przecież
tak się złożyło, że wszystkie kotki z działki znalazły domki - i tu się cieszyć trzeba

Jeśli Wasza propozycja jest aktualna, to myślę że mała biało-burasia będzie dla Was początkiem wspaniałej przygody, jaką jest pomaganie kotkom, a i wprawą dla innych, "trudniejszych" przypadków.
Trzymam :ok:
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], MIKI03 i 741 gości