K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 17, 2011 23:07 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

miszelina pisze:
Cammi pisze:miszelinaaaa co to za wielkokot? jakaż jego historia? skąd i ile ma lat? odzywa się moja słabość do ogromniastych
tak sobie chcę poczytać

Więcej u Misiu: jego pan poszedł do szpitala, jest ciężko chory, ma dializy i w domu po powrocie MUSI mieć sterylnie. Więc zwierzę niestety wykluczone. Do tego Misio ostatnio zaczął sikac po kątach. Więc niestety musiał zmienić lokal :(


z ciekawości, czemu przy dializach musi być sterylnie?

misiu się nie myje, jest przygnębiony, nie je, średnio wydala. wyczesałam go, wyraźnie się ożywił, ale nie zjadł :( jest piękny i gigantyczny :1luvu: niestety aparatu mi się nie udało zabrać.

poza tym ok, burka na szczęście na razie nie rujkuje, kufel się mizia 8O podmieniliście kota :lol: wzięliście jakiegoś innego burasa i wysmarowaliście parafiną! :lol:

sugeruję, żeby zwolnić dyżur wieczorny z czekania na wypranie się prania... skończyłam dyżur w godzinę, drugą godzinę czekałam, aż się wypierze :roll: czy może to pranie wieszać ranna zmiana, jeśli wieczorna nie doczeka końca prania?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw sie 18, 2011 5:06 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocuria pisze:
miszelina pisze:
Cammi pisze:miszelinaaaa co to za wielkokot? jakaż jego historia? skąd i ile ma lat? odzywa się moja słabość do ogromniastych
tak sobie chcę poczytać

Więcej u Misiu: jego pan poszedł do szpitala, jest ciężko chory, ma dializy i w domu po powrocie MUSI mieć sterylnie. Więc zwierzę niestety wykluczone. Do tego Misio ostatnio zaczął sikac po kątach. Więc niestety musiał zmienić lokal :(


z ciekawości, czemu przy dializach musi być sterylnie?

misiu się nie myje, jest przygnębiony, nie je, średnio wydala. wyczesałam go, wyraźnie się ożywił, ale nie zjadł :( jest piękny i gigantyczny :1luvu: niestety aparatu mi się nie udało zabrać.

poza tym ok, burka na szczęście na razie nie rujkuje, kufel się mizia 8O podmieniliście kota :lol: wzięliście jakiegoś innego burasa i wysmarowaliście parafiną! :lol:

sugeruję, żeby zwolnić dyżur wieczorny z czekania na wypranie się prania... skończyłam dyżur w godzinę, drugą godzinę czekałam, aż się wypierze :roll: czy może to pranie wieszać ranna zmiana, jeśli wieczorna nie doczeka końca prania?

Trochę obawiałabym się, że pralka zaszaleje i wyjdzie z łazienki albo wyleje się woda, albo właśnie się nie wyleje i pranie do rana będzie się kisić, co przy starej pralce miało miejsce. :x
A poza tym, długość dyżuru zależy też od ilości kotów i pracy przy nich. Wszystkie koty wygłaskane :wink:
Mnie we wtorek z podawaniem leków, głaskaniem wszystkich kotów i odkażaniem klatek zeszło 2,5 godziny, więc to nie reguła. Czasem wystarczy godzina, czasem dwie to mało.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sie 18, 2011 7:28 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

miszelina pisze:.....Mnie we wtorek z podawaniem leków, głaskaniem wszystkich kotów i odkażaniem klatek zeszło 2,5 godziny, więc to nie reguła. Czasem wystarczy godzina, czasem dwie to mało.


O kurcze, to długo...ja nie mogłam przyjść :oops:
A dzisiaj jesteś sama? Mogę pomóc.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 7:48 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocuria pisze:
miszelina pisze:
Cammi pisze:miszelinaaaa co to za wielkokot? jakaż jego historia? skąd i ile ma lat? odzywa się moja słabość do ogromniastych
tak sobie chcę poczytać

Więcej u Misiu: jego pan poszedł do szpitala, jest ciężko chory, ma dializy i w domu po powrocie MUSI mieć sterylnie. Więc zwierzę niestety wykluczone. Do tego Misio ostatnio zaczął sikac po kątach. Więc niestety musiał zmienić lokal :(


z ciekawości, czemu przy dializach musi być sterylnie?

misiu się nie myje, jest przygnębiony, nie je, średnio wydala. wyczesałam go, wyraźnie się ożywił, ale nie zjadł :( jest piękny i gigantyczny :1luvu: niestety aparatu mi się nie udało zabrać.

poza tym ok, burka na szczęście na razie nie rujkuje, kufel się mizia 8O podmieniliście kota :lol: wzięliście jakiegoś innego burasa i wysmarowaliście parafiną! :lol:

sugeruję, żeby zwolnić dyżur wieczorny z czekania na wypranie się prania... skończyłam dyżur w godzinę, drugą godzinę czekałam, aż się wypierze :roll: czy może to pranie wieszać ranna zmiana, jeśli wieczorna nie doczeka końca prania?

Z mojego doświadczenia wynika że nie musi być sterylnie, dializowany żyje podobnie jak inni (jeśli chodzi o warunki sanitarne) , ale 3 dni w tygodniu leży pod maszyną (gdy jest dobrze) - w razie pogorszenia zostaje się w szpitalu na dłużej.
I to chyba nie jest dobre dla kota.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 8:35 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Czy ktoś mógłby mi przesłać na pw maila do Szefowej (Agnieszki)? Muszę wysłać skan faktury z Maxvetu za wizytę w kotowni z poprzedniej środy.

EDIT
Czy będzie ktoś dzisiaj w kotowni między 19:30 a 20:30? Będę w okolicy, móglbym podrzucić fakturę i zabrać farelkę.

EDIT2
Co do podawania tabletek - ponoć dobrze jest tabletkę przed podaniem wytaplać w maśle - łatwiej kotom przechodzi przełknięcie i chociaż przez chwilę maskuje smak tabletki. Na moich działa.

Zlloty

 
Posty: 181
Od: Pon cze 13, 2011 7:34

Post » Czw sie 18, 2011 9:47 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Annazoo pisze:
Kocuria pisze:
miszelina pisze:
Cammi pisze:miszelinaaaa co to za wielkokot? jakaż jego historia? skąd i ile ma lat? odzywa się moja słabość do ogromniastych
tak sobie chcę poczytać

Więcej u Misiu: jego pan poszedł do szpitala, jest ciężko chory, ma dializy i w domu po powrocie MUSI mieć sterylnie. Więc zwierzę niestety wykluczone. Do tego Misio ostatnio zaczął sikac po kątach. Więc niestety musiał zmienić lokal :(


z ciekawości, czemu przy dializach musi być sterylnie?

misiu się nie myje, jest przygnębiony, nie je, średnio wydala. wyczesałam go, wyraźnie się ożywił, ale nie zjadł :( jest piękny i gigantyczny :1luvu: niestety aparatu mi się nie udało zabrać.

Z mojego doświadczenia wynika że nie musi być sterylnie, dializowany żyje podobnie jak inni (jeśli chodzi o warunki sanitarne) , ale 3 dni w tygodniu leży pod maszyną (gdy jest dobrze) - w razie pogorszenia zostaje się w szpitalu na dłużej.
I to chyba nie jest dobre dla kota.


a to z tą sterylnością nie chodzi czasem o to, żeby ten "cewnik/wenflon" czy jak to nazwać, który może być założony na dłużej, trzymać w jak najbardziej sterylnych warunkach?

a wielkoot to bury jest? i gdzie on przebywa? w lecznicy czy w kociarni?
kastrowany?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 10:25 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

wielkikot jest rudo-biały.. w kociarni jest..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw sie 18, 2011 10:27 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

edit_f pisze:wielkikot jest rudo-biały..

O, taki:
Obrazek
:mrgreen:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 10:37 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

taki właśnie.. tylko bez metek..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw sie 18, 2011 10:43 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

edit_f pisze:taki właśnie.. tylko bez metek..

Używany lecz bez zmechaceń :]

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 10:58 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Annazoo pisze:
edit_f pisze:wielkikot jest rudo-biały..

O, taki:
Obrazek
:mrgreen:



Ne wiedziałam, że Katia ma swoją markę włóczek. Nie przyznała się śfinia, jak przyszedł ten kosmiczny rachunek za jej leczenie. :evil:

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 10:59 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

queen_ink pisze:
Annazoo pisze:
edit_f pisze:wielkikot jest rudo-biały..

O, taki:
Obrazek
:mrgreen:



Ne wiedziałam, że Katia ma swoją markę włóczek. Nie przyznała się śfinia, jak przyszedł ten kosmiczny rachunek za jej leczenie. :evil:

Bo wydała na waciki :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 11:00 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Annazoo pisze:
queen_ink pisze:
Annazoo pisze:O, taki:
Obrazek
:mrgreen:



Ne wiedziałam, że Katia ma swoją markę włóczek. Nie przyznała się śfinia, jak przyszedł ten kosmiczny rachunek za jej leczenie. :evil:

Bo wydała na waciki :)



Obstawiałabym, że raczej na psychotropy albo przepiła ;)

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 11:02 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

queen_ink pisze:
Annazoo pisze:
queen_ink pisze:
Annazoo pisze:O, taki:
Obrazek
:mrgreen:



Ne wiedziałam, że Katia ma swoją markę włóczek. Nie przyznała się śfinia, jak przyszedł ten kosmiczny rachunek za jej leczenie. :evil:

Bo wydała na waciki :)



Obstawiałabym, że raczej na psychotropy albo przepiła ;)

Powiedzmy szczerze: poszła w tango :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 11:08 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

swoją drogą Katia naprawdę jest świrnięta.. ostatnio wpadła do kuwety, z wywieszonym jęzorem i wybałuszonymi oczami, z takim wielkim szalonym impetem i szalonym wzrokiem.. wpadła, szpiegowsko się rozejrzała i zaczełą grzebać.. boże jak ona grzebała.. tak szybko przebierała i jak długo.. albo jak jakiś kot chodzi po klatce, a ona bach: wpada na druty i go straszy.. no wariatka jedna z większych, jaką widziałam..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 143 gości