Ach Iza to Ty się masz
Psy to potrafią wyjeść wszystko

,a pewnie i sroki też karmisz

, ja to największą zmorę miałam właśnie z psami, bo ludzie spuszczają ze smyczy

jeże to był standart i te sroki

, ja mieszkałam w Zielonej Górze przy lesie
potem koty wpadły na fajny pomysł

jak tylko ja ,mąż , czy sąsiadka pojawiały się na horyzoncie to koty pojawiały się nie wiadomo skąd

saszetki i suche już zawsze miałam przy sobie

o to co kobiety noszą w torebkach

oprócz grzebienia
