Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 23, 2010 10:23 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

http://wolnemedia.net/?p=19323

W Korei było to samo. :evil: Tylko w bardziej brutalny i bezwględny sposób.Tam zabijano pałkami na ulicy.Psy, koty, wszystkoco się rusza. Miała być czystka. Miasto czyste od wałęsających sie zwierzat.... Ile istnień jeszcze pochłoną przygotowania do wielkich sportowych imprez??? :evil: :evil: :evil: Zobaczcie tego malenkiego szczeniaczka wyciagniętego z dołu, spod martwej suki. :cry: :cry: :cry:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 23, 2010 10:47 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

:evil: to się w głowie nie mieści, horror w biały dzień :cry:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Pt lip 23, 2010 10:48 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kochani Bazarek zakonczony. :D Dzięki Wielkiemu zaangażowaniu ALICJI Borgelt, :1luvu: udało się sprzedać prawie wszystkie fanty, :D co jest dla mnie Ogromna Niespodzianką. :lol: Pięknie Pięknie Dziekujemy z Całego Serca. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Mam juz przygotowane zdjęcia na kolejny Bazarek i mam nadzieję ruszyć z nim dzisiaj. :wink: Wkrótce postaram się też skończyć obraz, który mam nadzieję znajdzie jakiegoś nabywcę.... :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 23, 2010 10:52 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

ALICJA Borgelt pisze::evil: to się w głowie nie mieści, horror w biały dzień :cry:


Tak. :evil: To bestialstwo. :evil: Czystej krwi. :evil: Kiedy człowiek to oglada, czuje taką złość, niemoc, rozpacz, ze trudno mu nazwać słowami to co widzi!!! Cóż...musi byc czystka. :evil: Ja sie rozchorowałam jak ogladałam w ubiegłym roku materiał z Korei.Tam nie było zastrzyków uśmiercajacych.... :evil:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 23, 2010 10:59 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

No i mamy pecha niestety. :| Pada cały dzień. Mieliśmy skosic działkę. :| Martwie sie o kotki z Tęczy.Głownie cztery które maja kiepskie schronienia.Czyli Fifi, mamę Stokrotki, jej siostrzyczkę i Fionke.No i Lisiczka jeszcze ma nieciekawa sytuację. Czy maja się gdzie uchronic przed deszczem.... :| Pada non stop. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 23, 2010 11:01 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Dobrze że u pana B wszystko w porządku - może zacznie teraz korzystać z kuwetki zawsze 8)
Niestety u mnie Grubasia zaczęła znowu posikiwać... Nie wiem już co robić. Jest na diecie RC Urinary Moderate Calorie, daję jej pastę, żwirek ma drewniany taki jak lubi (ku rozpaczy TŻ bo cały dom w pyłku). A ja co rano zmywam podłogę :?

Cieszę się że bazarek się udał! Alicja dzięki wielkie za wsparcie :1luvu:

Izuniu - jakbyś znalazła chwilę może zaznaczysz na pierwszej stronie że Szczurek i Ciepulek to moje wirtualniaki? :kotek:
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 23, 2010 11:29 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Oczywiscie -=Saro=-. :D Przepraszam. :oops: Mam trochę zaległości formalnych na watku, przez ten urlop Męża, bo staramy sie zrobić tutaj kilka spraw. A niedziele skończy się okazja. Zaraz sie tym zajmę. Mam równierz zadeklarowaną wpłate i dalsze Wsparcie dla Zosi. :1luvu: To własnie Ciapulek był pod Wirtualnym Wsparciem Julki_. :D Na dzień dzisiejszy Opiekunka jest poinformowana o zaistniałych zmianach i o tym ze Opiekę Wirtualna nad Ciapulkiem przejeła -=Sara=-. :1luvu: Ustatlilismy wspólnie ze zostawi sobie pod Opieka Zosię. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 23, 2010 11:47 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Ok. :D Wszystko zauktalizowane na 1 stronie. :D Proszę o sprawdzenie.W poniedziałek podskoczę do Banku po wyciąg i dokonam zaległego i bieżacego rozliczenia. :wink: Przepraszam za opóżnienie.To nie lenistwo, tylko nadmiar obowiazków. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 23, 2010 14:16 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Cieszę się że bazarek się udał! Alicja dzięki wielkie za wsparcie :1luvu:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Sob lip 24, 2010 10:38 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Izunia Nikuś się pokazał? :( dzieciak mój kochany, tak się martwię.

Witam się znad roboty, przepraszam, że mało się odzywam, ale mam masakrę, ludziom się zachciało przetargi robić hurtowo i mam masę tłumaczeń.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Sob lip 24, 2010 11:52 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Tak Olu. :lol: Nikuś jest. :lol: Wczoraj pojechaliśmy z Meżem rowerami na nasze działki. Mocno sie rozpadało po drodze. Kilka kotkow wcale nie przyszło pod bramy. Ale na działce były nasze wszystkie. Zuzia czekała już na parkingu pod samochodami, razem z Oczkiem i Misiaczkiem z budki z pradem. Po drodze tez dolączyła Sówka, która też już czeka na nas na parkingu razem z innymi kotkami. Jednak prawdziwa niespodzianka nas spotkała w altance. Nałożyłam kociakom na zewnątrz i wchodzę do altanki ,zeby dać Zuzi i Myszce. Patrze a na ławie stoi NIkuś :D i czeka na jedzonko. Ogromnie sie ucieszyłam :D i zdziwiłam. 8O Przez moment myślałam nawet ze to Myszka. Ranka powoli sie goi. Ale jeszcze nie zaczeła zarastać. Ma tam zbyt duzy ubytek skóry.Najadł sie, wyszedł przed altankę ale nie uciekał. :D Chciałabym zeby było tak jak wcześniej i te relacje z kotami poprawnie sie ułozyly.

Miałam Ci to wczoraj napisac ,ale wrócilismy bardzo pózno.Potem wrzucałam zdjecia na serwer, zeby dzisiaj zrobić Bazarek. A dzisiaj od rana leje, mam podły nastrój, gotuję kociakom i koncze obraz.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 24, 2010 11:54 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Dziewczyny jak sie dzisiaj czuje Pan B ??? Co tam u Was?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 24, 2010 13:10 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 25, 2010 8:25 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Ojojoj!!!Nikt do nas nie zaglada. :roll: Byłam wczoraj u Pana B. Ma sie dobrze. :D Jest na razie grzeczny. Nie siusia po katach. Bawi sie i je ładnie.
Kubusia wczoraj nie było ,ale było jakieś nocne grasowanie w altance, bo wszystkie jedzonko było wyjedzone.
Wczoraj mielismy paskudny dzień. :| Lało juz od nocy. Wszedzie masa kałuż. Przemoczyłam buty, skarpetki i zmarzłam.
Od dwóch dni nie ma Juniorka. :| Troche sie martwie. Niestety na Tęczy zaginał mi jeden kocurek. :| I od tej pory ani razu go nie wdziałam. Jedzonko co prawda znika w kilku miejscach, ale niestety nie mam pewnosci.
Frania juz przychodzi normalnie i jest codziennie. :D :D Przed wczoraj widziałam jedno dziecko Blusi. :D Kotek maści krówka. Uciekał przede mna az się dymiło. Jedzonko które im osobno codziennie zostawiam jest całe pieknie wyjedzone do ostatnich resztek.
Nie wiem co z dziecmi kotki, którą sprowadził sobie Bartus. :roll: Dwa dni temu widziałam tylko jednego kotka. Maści krówka. O dziwo wcale sie nie bał i pozwolił nawet wziaść na ręce. :wink: Zostawiam im tam w bramie duzo jedzonka. Bartuś dostaje osobno. Głodu nie maja. Tylko nie wiem czy u nich wszystko gra bo ich nie widuje niestety. :roll:
Dziki rozpanoszyły się totalnie . :| :| Wchodza juz w tereny ,gdzie karmie kociaki.Wczoraj jak jechaliśmy z Mężem rowerami to wszędzie było je słychać. :| :| Dodatkowo wczoraj odkryłam ze oprócz kotów, dzików i jeży karmimy dwa duze psy. :| :| Wiem czyje sa psy.Wcześniej był jeden. Potem gosciu wział sobie coś w podobie owczarka. Kiedy pies dorósł ,chyba stwierdzil że to za droga impreza dla niego. No i teraz ten mniejszy, co juz wcześniej obleciał prawie wszystkie moje stołówki w terenie miejskim i kilka w terenie zielonym, prowadza tamtego drugiego.Latając tak po tych wszystkich stołowkach, głodne do domu na pewno nie wracaja. Tylko kotów zal. :| Wszedzie staram się zostawiam im jedzonko na zapas, zeby mogły sobie podejsć i podjeść chociaż suchego jak zgłodnieja i marny z tego efekt.Szkoda, bo w ten sposób karma idzie a pożytku nie ma takiego jakbym chciała. :| Gdybym miała mozliwość je karmic dwa razy dziennie , ograniczylabym te porcje i napewno było by to z pozytkiem dla kotów. Gorzej że większość kotów woli jesć o zmroku. Często tez dojadaja noca, bo wtedy spokój najwiekszy.Ale w tej sytuacji po tym jak przeleci stado dzików głównie warchlaków z matką, do tego psy. I na koniec przytuptaja jeze, marne szanse dla kotów na cokolwiek na póżniej. :| Zwłaszcza że dziki to straszne syfiarze. Nie wiem czy przypadkiem Bajka nie złapała wtedy jakiegoś syfu własnie od nich. Ogladałam tego szaro grafitowego kocurka. Nie wyglada na chorego. A wrecz przeciwnie. Podpasł się u nas.Doczyscił i teraz dopiero widać jaki ładny, duzy z niego kocur. :D Dziki strasznie plują, obśliniaja wszystko. Brudnymi łapskami właza do misek. Ciagle trzeba zmieniać, wyrzucać. Nie recze ze nie roznosza jakiś bakterii.Jeże też nie sa lepsze. Potrafia wyjeść z misek, wejsć w nie i narobić kup.Z kolei na Tęczy odkryłam ze jakieś zwierze, które wyżera resztki kocie zostawia w miskach znaczenie moczem. :| Ten mocz jest bardzo duszacy i intensywny. Kiedy było goraco myślałam że padne. :| Smierdzi gorzej niz mocz nie kastrowanego kocura. Nie wiem lis?Czy co innego tak mocno znaczy. Raczej nie dziki ,bo w innych miejscach nie trafiłam na takie ślady.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 25, 2010 10:47 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Ach Iza to Ty się masz :roll:
Psy to potrafią wyjeść wszystko :( ,a pewnie i sroki też karmisz :? , ja to największą zmorę miałam właśnie z psami, bo ludzie spuszczają ze smyczy :? jeże to był standart i te sroki :x , ja mieszkałam w Zielonej Górze przy lesie :)
potem koty wpadły na fajny pomysł :lol: jak tylko ja ,mąż , czy sąsiadka pojawiały się na horyzoncie to koty pojawiały się nie wiadomo skąd :D saszetki i suche już zawsze miałam przy sobie :D o to co kobiety noszą w torebkach :ryk: oprócz grzebienia :D
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 247 gości