PJD-Operacja ZABIEG! bezdomność - cel - PAL! 128!:D

To ja przy okazji:

Na powyższym zdjęciu syn Nyki, wykastrowany w ramach Operacji Zabieg.

Zdjęcia z Zochcina można obejrzeć tutaj: http://www.facebook.com/album.php?id=38 ... aid=346555

To ja zaczynam przedstawianie kotów z Zochcina. Dzisiejszego wieczora poznajcie Bubę, który miał być kobietą. Przez niektórych nazywany był także Lolą

.

Buba jest cudny i mruczący, pakuje się na kolana, a gdy go puściłam dzisiaj wolno po pomieszczeniu, zniknął. Znalazłam go... a właściwie jego tylną część... w worku z karmą. Cały Bubowy przód zajmował się wyjadaniem

. Niezły z niego łakomczuch :mrgreen:

.

Grzanka.ch, wielkie dzięki za miłe odwiedziny u kotów zochcińskich i pomoc przy miskach - przepraszam, że od razu zagnałam Cię do pracy :lol:

. Idę szukać zdjęć Kiki, która dzisiaj rozłożyła się obok Grzanki i mruczała, z brzuszkiem do góry - pręgowana, mrucząca kocia Cudowność

.

luelka pisze:Grzanka.ch, wielkie dzięki za miłe odwiedziny u kotów zochcińskich i pomoc przy miskach - przepraszam, że od razu zagnałam Cię do pracy . Idę szukać zdjęć Kiki, która dzisiaj rozłożyła się obok Grzanki i mruczała, z brzuszkiem do góry - pręgowana, mrucząca kocia Cudowność .

Cała przyjemność po mojej stronie

Wprawdzie niedoświadczony ze mnie kociarz, ale do mycia misek zawsze jestem chętna

Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się odwiedzić zochcińskie koty!

wczoraj byłam w Tokarni (50km od Krakowa - dojazd to 40-60min) i dowiedziałam się, że pojawiło się tam dużo nowych kotów. na chwilę obecną jest ich ok 10-15, są to koty dzikie lub "domowe". bardzo dużo tych kotów pojawiło się w ostatnim miesiącu

i może udałoby się Wam (z moją pomocą) zrobić taką akcję jak w Zachocinie :?:

i mam jeszcze jedno pytanie czy dało by się na fundację wykastrować psa :?:

my zajmiemy się przywiezieniem go do kastracji i opieką nad nim po

mam prośbę- widać, że ta osoba kocha zwierzęta, ale nie radzi sobie z nimi, myślę, że tańsza kastracja i rozmowa o jej konieczności (a może nie będzie potrzebna?) będzie dużą pomocą...

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-ps ... Z271498799

3 suzczki trzy miesieczne, piekne odrobaczone , czysciutkie,wesole, Oddam za darmo w dobre rece.Kundelki ze wzgledu na to ze kocham, zwierzeta nie zostaly uspione po urodzeniu. Mam 2 psy i 2 koty sa to tez zwierzeta przygarniete, ale nie jestem w stanie opiekowac sie jeszcze dodatkowo malymi szczeniakami.Pieski czekaja na nowych wlascicieli (jezeli ktos zyczy sobie zdjecia osobicscie przeslemy na email) Nr Telefonu: 508730178

z góry dziękuję! :1luvu:

Ziółko pisze:wczoraj byłam w Tokarni (50km od Krakowa - dojazd to 40-60min) i dowiedziałam się, że pojawiło się tam dużo nowych kotów. na chwilę obecną jest ich ok 10-15, są to koty dzikie lub "domowe". bardzo dużo tych kotów pojawiło się w ostatnim miesiącu i może udałoby się Wam (z moją pomocą) zrobić taką akcję jak w Zachocinie

i mam jeszcze jedno pytanie czy dało by się na fundację wykastrować psa my zajmiemy się przywiezieniem go do kastracji i opieką nad nim po

Ziółko, na razie musimy skończyć akcję w Zochcinie, co do pozostałych kwestii - musimy się spotkać i to wszystko obgadać, dobrze?

.

A to Kika, słodka Mruczka z brygady Zochcińskiej. Zdjęcie zostało zrobione w dniu zabiegu sterylizacji, stąd jej lekko "nieobecne" spojrzenie

.

Przepraszam za opóźnienia z wysyłaniem zdjęć, ale z normalnego trybu wytrąciła mnie choroba mojej tymczasowej podopiecznej, Zoe - nie miałam głowy do niczego innego

. Poprawię się

.

Jasne, a może udała by się nam spotkać przed niedzielą, bo wtedy jedziemy do Tokarni i wiedziałabym mniej więcej o co mam ich powypytywać, bo później będziemy tam dopiero w Wielkanoc

znalazłam ogłoszenia osób, które ewidentnie nie radzą sobie z sytuacją- do każdej z nich pisałam, ale to może być za mało... mam nadzieję, że Wam uda się przekonać je do prawdziwej OPIEKI nad kotami... z góry dziękuję za pomoc!

pisałam o kastracji kotki i zwróciłam uwagę, że dziewczyna chce oddać za wcześnie - koty urodziły się 15 marca, to nie pierwszy miot

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-ko ... Z272147900

Za 2-3 tygodnie są do odbioru za symboliczna opłatą 20zł .Można wcześniej przyjechac i wybrać sobie,pooglądać.Serdecznie zapraszam mieszkam blisko Pradnika Białego ,dokładnie w Zielonkach
Zdjecia są z poprzedniego miotu teraz są 2 czarne jeden popielaty:)
Pozdrawiam
Ewelina
tel 510302855

i drugie ogłoszenie- doradzałam w odpowiedzi na pierwsze ogłoszenie uśpienie ślepego miotu (ur. 18.03), jak widać bez efektu, propozycja darmowej kastracji przeszła bez echa, kotką "zajmuje" się 15-latek (po wrzuceniu maila w wyszukiwarkę znalazłam "nazywam sie Karol, mam 15 lat"), który pilnie musi pozbyć się maluchów :roll:

Mam trzy sliczne kociaki (2 kocurki i 1 kotka) urodzone 18 marca

Pilnie poszukuje wlasciciela dla maluchow,ktore juz niedlugo beda gotowe,aby zamieszkac w nowym,cieplym domu. Chetnym moge wyslac zdjecia mailem.
karol_15@o2.pl
500029390

Akcja w Zochcinie trwa - rozmawiałam z Siostrą, jeszcze dwa koty przychodzą regularnie, tak więc koniecznie chcemy je wysterylizować, choć wcześniej planowaliśmy, że pojedziemy tylko raz by koty łapać i drugi, by je odwieźć. Jednak dzięki Bartoszowi, który pojechał z nami (i znów pojedzie :1luvu:

) możemy dokończyć wszystko jak należy. W przyszłym tygodniu zajmiemy się także psami - z Zochcina i drugiego domu dla bezdomnych, który prowadzi Siostra. Na razie musimy skupić się na tej akcji - każdego dnia dziewczyny opiekują się 7 kotami, do których trzeba dojeżdżać, a jeszcze czekają nas dwie wyprawy do Zochcina i co najmniej 2 tygodnie pracy, by zakończyć całą akcję.
Potem będziemy (po zapłaceniu faktur, rozliczeniach) mogli ocenić, jakie mamy dalsze możliwości i decydować, gdzie i w jakim zakresie możemy pomóc. Nie chcemy jednak "mieszać" kotów z różnych źródeł - i fizycznie nie damy rady na raz się zająć nimi i nie było by to profesjonalne (mimo, że człowiek chciałby wysterylizować nie 10, a 1000 bezdomnych kotów jednego miesiąca). Dlatego teraz najpierw Zochcin - do końca - a potem dopiero ruszamy na inne bitwy.

Ziółko, spróbuj się dowiedzieć w czasie wizyty:
- kto konkretnie te koty karmi (weź telefon) i w jakich godzinach
- ile ich jest, czy są kotki w widocznej ciąży/kocięta
- na jakim są terenie
Może uda Ci się zrobić zdjęcia?
Martwię się, że zanim będziemy w stanie tam pomóc, pojawią się pierwsze kocięta

fizycznie jednak nie jesteśmy w stanie zrobić więcej na raz.

Tak jest ryśko dowiem się o wszystkim w niedzielę :ok:

Turnus krakowski kotów z Zochcina powoli zbliża się do końca, a ja nie przedstawiłam jeszcze wszystkich kotów - dzisiaj kolej na Złe Spojrzenie I i Złe Spojrzenie II, dwa najdziksze kocurki z całego stada. ZS I jest buraskiem, którym rzadko kiedy nam się pokazuje - podczas karmienia woli wcisnąć się w kontenerek i poczekać, aż wyjdziemy. ZS II, czarny, piękny kocur, woli siedzieć w ogóle za kontenerkiem, tak dla pewności. Na początku był tak zdenerwowany zamknięciem w klatce, że "naskoczył" słownie na Stachurkę :twisted:

. Nieźle jej wtedy nagadał

.

Oto Złe Spojrzenie I:

A to Złe Spojrzenie II:

Witam

Nie chcę straszyć, ale jak wybieracie się do Zochcina, to mamy w Świętokrzyskim załamanie pogody (zimno i bardzo wieje).
Powodzenia przy łapankach. :ok:

PJD-Operacja ZABIEG! bezdomność - cel - PAL! 128!:D

Kto przegląda forum