seer pisze:(...)
Aha, to nie jest min 4 % mięsa, tylko 4% kurczaka i 4% idnyka w mięsie ogólnie , w całej karmie.
Np karma skłąda się z 30% miesa roznego rodzaju ( nawet jakies okołomięsne) a na 100% w tych 30% jest 4% mięsa kurczaka i 4% indyka np.)
Nie oznacza to: ze w karmie jest 4% mięsa!!
4% kurczaka jest w ogólnej zawartsoci mięsa której sie najczesciej nie podaje. Najpeniej nie przez zapomnienie, tylko z braku powodu do chwalenia się tym faktem, czyli najpewniej mało.
Niestety stosuje ten proceder prawie każdy producent.
Nawet BIOMILL pisze jasno ( dla niektórych) ze karma zawiera mięso ( w tym 50% kurczaka) Niektórzy mylnie to odczytują myslac ze jest w karmie 50% kurczaka, co jest kompletną bzdurą.
50% kurczaka moze byc w 4% zawartsoci miesa ogolnie, czyli kurczaka w karmie jest 2% (...)
SEER
A może podobnie jest z Whiskasem i jemu podobnymi "marketowymi" karmami [nie mam na myśli jakości tej karmy] ?
Wszędzie się słyszy, że co to za karma, jeśli zawiera tylko 4% mięsa ...
Ale często publikowane są też opinie, że nie potrafimy czytać ze zrozumieniem ! Stąd pewnie te wszystkie nagonki z wyraźnymi dopiskami "
zawiera TYLKO 4% mięsa".
Myślę raczej, że ktoś kompetentny powinien się zająć dokładnym i wnikliwym zbadaniem jakości i zawartości karm dostępnych na naszym rynku, a nastepnie przedstawić wiarygodny test porównawczy. Skoro coraz więcej ludzi posiada zwierzęta, to dlaczego nikt się za to nie weźmie??? A może już zostały zrobione takie badania?
Tylko, żeby to się nie skończyło jak w reklamie "DOBREGO" proszku do prania, który "został przebadany w niemieckim laboratorium"...
Tylko dlaczego nie w polskim - WIARYGODNYM z wszelkimi certyfikatami urzędu konsumenta???
Każdy ma jakąś swoją [a raczej własnego kota] "ulubioną" markę i wiadomo, że chcemy dla naszych zwierzaków jak najlepiej. Niestety, nikt nam tego nie ułatwia. Musimy się opierać na doświadczeniach [które nie zawsze są dobre dla zdrowia kota] oraz dopiskach na opakowaniu danej karmy.
Może to się wreszcie zmieni...Kiedyś...
