Hej tu kotki z cz-wy mamy malutki dostęp do kompa ale podnosiliśmy wątek Leonkowi a on dzięki Bogu właśnie znalazł dom nasz kochany różowy nosek

to teraz ten chwilkę czasu może podniesiemy śliczną Pasję. Wiem,że to licha pomoc ale chociaż tyle...Całujemy Cię serdecznie Pasyjko i oby domek jak najszybciej się znalazł. Znam osobiście historie kotków na cz-wskich działkach i w innych miejscach. Mogą mieć najlepszych opiekunów ale przychodzi moment,że musisz iść do domu a kot zostaje sam w piwnicach ,na ulicy na działkach.....i wtedy Ci źli pewni swojej bezkarności bo pozostali są obojętni mordują, trują i prześladują.
Dlatego oby jak najszybciej Pasyjka znalazła się we własnym domku. Liczy się każdy dzień. Całujemy Cię kotki z cz-wy i życzymy Tobie (i sobie też) domku zanim zacznie się prawdziwa jesień.