Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 11, 2021 11:37 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Super gusiek1 :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw lut 11, 2021 11:54 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Dzień dobry i dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 11, 2021 11:55 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Dodam tylko apropos testów u dzieciaków - w gabinecie była tylko moja siostra (mi nie pozwolono wejsć), a ona nie jest medyczna, wiec nie była w stanie mi dokąłdnie powiedzieć, ale wiem, ze wetka ZANIM zrobiła dzieciakom testy zrobiła dokładny wywiad pod kątem właśnie ich zasadności.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 11, 2021 12:24 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

gusiek1 pisze:Sterylizacja tamtejszych kotów chodzi mi po głowie. Z powodów różnych nie zawsze ma dyspozycyjność jaką bym chciała mieć.
Nie umiem łapać:( Jeśli uda się wymyśleć jakis rozsądny plan i będę dyspozycyjna to pomogę na ile będę mogła i umiała.

:201494
Wystarczy jak się np.umówisz na jedną łapankę z ASK@ (wiem,że czasem bywasz pomagać Jej w różnych tematach),poprzyglądasz się i zostaniesz poinstruowana.To nie jest koszmarnie trudne (na pewno prostsze z klatką-łapką niż łapanie na siatkę/podbierak,które widziałaś w moim wykonaniu w Trzebiatowie ,choć tam wykazałaś więcej nadziei na sukces niż w pewnym momencie ja :wink: ).Możesz też z klatką-łapką podjechać do mnie kiedy Ci wygodnie- wszystko opowiem i pokażę. Nie jestem wytrawnym łapaczem (osobiście nienawidzę łapanek),ale w wielu łapankach brałam udział,sama też łapałam i teorią oraz wszystkimi znanymi mi kruczkami się podzielę :ok: Ważne,by znać pewne szczegóły,które jeśli przegapisz/zaniedbasz i wystraszysz kota,to nigdy już do klatki nie wejdzie lub z niej zwieje (jak nam wówczas czarny :? ). A wiadomo,że nawet jedna pozostawiona kotka ,jest w stanie w ciągu krótkiego czasu odbudować mocno stado. I ważne,by wcześniej poznać sprzęt,z którym się pracuje-klatki,transportery-ale to już wiesz :) ).

Samą klatkę-łapkę (warto mieć ze 3) można wypożyczyć w Koterii (za zwrotną kaucją,kiedyś 400zł,obecnie nie wiem ile),albo w Wydzale Ochrony Środowiska Urzędu Miasta-darmowo.
Także tu, na forum była kiedyś wypożyczalnia -alex76?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lut 11, 2021 15:02 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Dom dla kocurkow odpadl.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 11, 2021 15:24 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Ojej, szkoda, ale lepiej, że już wiadomo, na czym stoisz.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70045
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 12, 2021 0:55 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Marzenko, na gumtree napisała pani w sprawie Belli. Piszę pw.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70045
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 12, 2021 1:10 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

jolabuk5 pisze:Marzenko, na gumtree napisała pani w sprawie Belli. Piszę pw.

Dziekuje. Myslisz, ze msm do niej napisac czy zadzwoni ona?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 12, 2021 1:10 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Ja bym napisała.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70045
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 12, 2021 1:25 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

jolabuk5 pisze:Ja bym napisała.

Ok sprobuje zaraz, z telefonu. Ale jakos mam pustke w glowie, nie mam pomyslu co mam napisac... :(
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 12, 2021 1:40 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Napisz tylko, że kotkę można zobaczyć - i zaproponuj spotkanie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70045
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 12, 2021 2:45 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Mocno trzymam kciuki, żeby wszystkie koty znalazły szybko fajne domki :ok:

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt lut 12, 2021 10:07 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Marzenko, a może warto zobaczyć czy z pomocą Koterii można by teraz robić Belli sterylke, po zabiegu byłaby przdetrzymana? I wtedy gdyby domek byłoby ok (kcuki) to by poszła już obrobiona.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 12, 2021 10:39 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

gusiek1 pisze:Marzenko, a może warto zobaczyć czy z pomocą Koterii można by teraz robić Belli sterylke, po zabiegu byłaby przdetrzymana? I wtedy gdyby domek byłoby ok (kcuki) to by poszła już obrobiona.

osobiście nie polecam teraz,ona dopiero była b.chora (antybiotyki,szczepienia)-musi dojść do siebie,doleczyć uszy,organizm wzmocnić się.
Jeśi faktycznie jest dodatnia-nie przeżyje wszystkiego na raz w tak krótkim czasie. Dodatkowo miziasty,domowy kot zamknięty non stop w klatce przez 7dni...stres zabija białaczkowców.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt lut 12, 2021 11:24 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

tabo10 pisze:
gusiek1 pisze:Marzenko, a może warto zobaczyć czy z pomocą Koterii można by teraz robić Belli sterylke, po zabiegu byłaby przdetrzymana? I wtedy gdyby domek byłoby ok (kcuki) to by poszła już obrobiona.

osobiście nie polecam teraz,ona dopiero była b.chora (antybiotyki,szczepienia)-musi dojść do siebie,doleczyć uszy,organizm wzmocnić się.
Jeśi faktycznie jest dodatnia-nie przeżyje wszystkiego na raz w tak krótkim czasie. Dodatkowo miziasty,domowy kot zamknięty non stop w klatce przez 7dni...stres zabija białaczkowców.

Przecież wiadomo ,że wszystko po kolei. Koteria jest opcją do rozważenia. Przetrzymanie jest dobre jeśli nie ma gdzie jej upchać. Poza tym w Koterii mają różne przypadki i ew komplikacje podczas zabiegu (felvik?!) nie będą problemem. Nie każdy wet radzi sobie ze ew zjazdem kota białaczkowego podczas operacji. Iwona tak. A p.Ania ma też duże doświadczenie.
Zawsze też można ich prosić o ogłoszenia, zachipowanie, kolejny test (paskowe robią ale o wiele tańsze niż w lecznicach-wiem bo korzystałam z obu opcji)....To jest płatne ale i tak mniej niż ogólnie.
Jeśli Bella faktycznie jest dodatnia to i zmiana domu może ją zabić szybciej niż kota "zdrowego". Trzeba go ograniczyć do minimum. Nie woziłabym jej. Tylko dostarczyła/wydała już po wizycie i np na zapoznawczej.
Bellunia może być dodatnia dlatego ważny jest pcr (do tego czasu trzeba ją uważac za białaczkowego) i ew wstrzymanie się z adopcją do czasu wyjaśnienia i obróbki kota. Tym bardziej ,że jeszcze wymaga doleczenia i grzebania przy niej. A będą to robiły obce osoby. Choć nie można mieć wszystkiego.
Zabieg kastracji jest obłożony wielkim ryzykiem. Jeśli przeżyje. Bo może odjechać na stole, za kilka-kilkanaście dni dostać FIPa , lub mieć poważne załamanie zdrowotne po zabiegu. Niestety, trzeba dom zawiadomić i uprzedzić o takiej możliwości. O tym, że muszą też uprzedzić weta o chorobie Belli i on musi być naszykowany. Zrobić muszą dodatkowe badania przed operacją.
Nie musi się stać powyższe ale może. Ludzie adoptujący malunią powinni być naszykowani. Tak jak powinni być naszykowani na rujkę. Stres może ją w każdej chwili wywołać. A ona nie musi być spokojna. Kotka może być uciążliwa, znaczyć teren, niszczyć meble i rzeczy, drzeć ryja, nie jeść i nie pić...Widziałam różne i nie życzę nikomu. Czy dom wyciszy ją umiejętnie czy odda kota mając dość ew uciążliwości? ! A uwierzcie, nawet najlepszy bywa różny. O tym też trzeba z nimi pogadać. By nie było zaskoczenia. Najlepiej wszystko umieścić w mailu by był ślad rozmowy. By potem nie było "a bo my nie wiedzieliśmy...)
Rozumiem,że czas pili. Ale ludzie adoptujący winni wiedzieć wsio co dobre i złe. Może winni pogadać z wetem jakimś fajnym (ja kieruję na rozmowę do swojej zawsze, a czy skorzystają to ich decyzja) o białaczkowcach. Przekieruj ich na wątek felvików na miau. Na fb są też grupy.
Naszykuj na wszystko co może się wydarzyć. Mają swiadomie podjąć decyzję.
Zawsze wole przedstawić czarny scenariusz by potem mieć czyste sumienie. Adopcja to ciężki stres dla DT, kota i nowych ludzi. Tutaj idzie, z założenia ,kot chory. Tym bardziej trzeba uczulić nowych opiekunów. Oni i tak będą szukać u ciebie wsparcia i pomocy. Jednak łatwiej rozmawia się o rzeczach już poruszanych. Małą może zyć wiele, wiele lat. Może sie nic nie wydarzyć. Jednak dla spokoju własnego sumienia, w trosce o dobro kota, trzeba być otwartym.
W umowie nalezy wszystko umieścić. Każdą informację, każde badania...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56047
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości