
Dzis najmniejszy maluch - Morpho - dal popis kociej inteligencji trawiennej: po kilku wlozeniach do minikuwety dzis wieczor sam tam powedrowal na chwiejnych nozkach, i sam zrobil kupke - na moich oczach. Przedtem zrobila tam kupke Mara - buraska.
Duszek - ten najwiekszy - rosnie jak na drozdzach, mruczy i w ogole jest super. Ofotkowalam je bardzo gruntownie, ale nie wiem kiedy uda sie powiesic fotki, bo wciaz dzialam na starym komputerze.
Jajko tez rosnie i zmienia kolory - jest pieknym buraskiem z dosc groznym wyrazem ryjka
