Bez Stefy trudno złapać kotki i trudno je też zidentyfikować...
Aga, wydaje mi się, ze to nie do końca tak.
P.Stefa nie mogła złapać Cudnej i Kreta, widziałam, jak próbowała, ja je złapałam bez problemu.
CoolCaty pisze o Kreciku, jako o wielkim miziaku - p.S miała ją w domu, a mimo tego uważała, za totalnego dzikusa.
Z pewnością będą ogromne problemy w złapaniu kotów, ale p.Stefa niewiele by w tym pomogła.