Wwa. Powązkowska. My na wakacje, a kot na ulicę :((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 23, 2008 13:45

Możliwe, że maluchy zginęły kotce podczas przeprowadzki :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro kwi 23, 2008 13:46

Uzgodnilam z sąsiadką, że w razie czego będzie karmić przez te cztery dni - tylko musiałyby dotrzeć do mnie (Pruszków) dziś wieczorem.

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro kwi 23, 2008 13:46

kosmatypl pisze:Mogę zabrać na strych - klatkę mam, pomcy finansowej nie potrzebuję.

Jest tylko jeden problem - jutro rano wyjeżdżam na cztery dni !!!


A więc szukamy miejsca dla kotki z kocięciem do poniedziałku! TYLKO DO PONIEDZIAłKU!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 23, 2008 13:48

kiedyś w podobnej sytuacji na przynętę do klatki łapki koleżanka wlozyła kociaka - ale zadziałało...

Trzymam kciuki.

W razie czego kontakt do mnie wysyłam ci na pw.

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro kwi 23, 2008 14:00

Nie wkładajcie kociala "luzem" do klatki - jeśli kotka zacznie się miotać, może go uszkodzić, zabić, zanm taki przypadek !
W jakimś pudełku, twardym pojemnku, słoiku chociażby. albo w konterzerze przystawionym do końca klatki!!

A kociaków trzeba nasłuchiwać - tyle że kociaki opisywane przez Coolcaty zaczęły krzyczeć dopiero po 1,5 doby bez mamy, ale miały 2-3 tygodnie, te powinny wcześniej.

Cholera :evil:

Trzymam kciuki.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 23, 2008 14:01

akcja w toku - gnam z klatką-łapką :twisted:

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro kwi 23, 2008 14:15

Trzymam kciuki za powodzenie akcji :lol:

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro kwi 23, 2008 14:20

kosmatypl pisze:akcja w toku - gnam z klatką-łapką :twisted:


Dzięki kochana, ja w pracy, z rozładowującą się komórką (i jeszcze mi tu głowę zawracają jakimiś nieistotnymi rzeczami biurowymi :evil: ).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 23, 2008 15:05

Kosmatypl z klatką jest już na miejscu, Agalenora wchodzi po kociaka. Mam trzymać kciuki - tyle z krótkiej relacji przez komórkę.

Trzymam :ok: :ok:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 23, 2008 15:07

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 23, 2008 15:33

ja już w biurze - a tam akcja trwa !

A na miejscu (na powązkach) słońce świeci, schody solidne, betonowe, dziurka pod schodami mała za dziurką długi korytarz, a w dziurce kotka z kociakiem (widziałam zdjęcia) a nad schodami już częściowo zdemolowany budynek...

Kciuki potrzebne !!!!

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro kwi 23, 2008 15:34

rany :ok: trzymam
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro kwi 23, 2008 16:09

Akcja trwa dalej. Kociak /był tylko jeden/ przełożony rękami Agalenory do transporterka, przystawiona do transportera klatka-łapka przywieziona przez Kosmatypl. Kotka wyszła spod schodów, pokręciła się po podwórku /my z Agalenorą odeszłyśmy na bok żeby nie płoszyć kotki/, dała się wziąć na ręce p. Janeczce jednej z karmicielek, ale niestety przy próbie włożenia do transportera wyrwała się i uciekła :( Niestety kotka zestresowana, chyba już wie, że coś się święci - dlatego żeby nie robić tłoku wróciłam do pracy, bo i tak nic bym więcej nie pomogła, a jeśli koteczka wyjdzie to tylko do karmicielek.
Kciuki za złapanie koteczki bardzo potrzebne :!:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro kwi 23, 2008 16:14

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 23, 2008 16:33

o rany !

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Majestic-12 [Bot], puszatek, WilmProhas i 77 gości