Witam serdecznie Grzybiarzy
Jak sie maja wasze koty? Cisza w watku, wiec pewnie nic sie nie odnowilo
Ja niestety - znowu zauwazylam u Niuńki nawrot. W zeszlym roku walczylismy ok. 2 miesiecy z tym cholerstwem, podlapal to od niej Maciek, la cale stado bylo szczepione FelisVac`em.
A teraz - powtorka z rozrywki: Niunka dostala znowu FelisVac, ale obawiam sie, ze na tym sie sprawa nie zakonczy, bo rozdrapala sobie skore na glowie w okolicy uszu. Zastanawiam sie, czy mozna podac kotu hydroxyzyne, zeby zmniejszyc świąd? Wiem, ze zmniejszaja go sterydy, ale one z kolei obnizaja odpornosc, no i zrobi sie z tego bledne kolo, bo obnizona odpornosc=zielone swiatlo dla grzyba.
Macie jakies doswiadzcenia w stosowaniu czegos przeciwświądowo?