nerkowy kochany Dyzio Torcik [*] :( :( :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 30, 2013 14:57 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

kasia1568 pisze:https://www.facebook.com/events/526570017404358/
kochani, może ktoś mógłby podać dalej i pomóc znaleźć domek tymczasowy chociaż dla chorego kota?.


biedaczek - zobaczcie wszystkie zdjęcia na wydarzeniu schodząc w dół strony - Chester jest kochany
on NATYCHMIAST potrzebuje domu tymczasowego lub stałego :!: jest w miejscowości Września na działce

kontakt e-mail: angelika.a@vp.pl
Ostatnio edytowano Śro paź 30, 2013 15:00 przez wibryska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 30, 2013 14:59 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

Reniu, dziękuję ślicznie za pomoc w szukaniu :) jestes kochana :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Śro paź 30, 2013 15:01 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

Kasiu to Ty jesteś kochana :1luvu: zawsze zauważysz zwierzaki potrzebujące pilnej pomocy
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 30, 2013 15:21 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

wibryska pisze:Kasiu to Ty jesteś kochana :1luvu: zawsze zauważysz zwierzaki potrzebujące pilnej pomocy

jest ich tyle, ze trudno nie zauważyć :( a obojętnie przejść sie nie da. Sama już nie bardzo mogę wziać, nie dam rady wiec chociaz tak pomagam, jak więcej osób widzi to większe szanse na życie i dom :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Śro paź 30, 2013 16:12 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

jolabuk5 napisała na wątku kotów z Pabianic
o czarnym młodym kotku Felusiu, który jest teraz w lecznicy w Łodzi:

28.10.13:
dowiedziałam się, ze Feluś - ten czarny w lecznicy - został przeniesiony do dużej klatki,
jest miziasty na maksa, więc wypuszczają go z klatki, żeby sobie pospacerował

Feluś ma zapalenie oskrzeli, dobrze, że trafił do lecznicy!

Tylko jak takiego miziastego kota wypuścić potem na ulicę?
Trzeba by mu poszukać jakiegoś domu. Ja już nie mam pomysłów, może ktoś pomoże? Wydarzenie na FB, ogłoszenia?
O zdjęcia poproszę Jolę Dworcową, zrobi jak będzie w lecznicy.

29.10.13:
Dzwoniłam do lecznicy zapytać o Felusia, i kotek podobno jest łobuz :oops: bo za wszelką cenę próbuje się wydostać z klatki.
Zapalenie oskrzeli ładnie się leczy i pani doktor planuje go w czwartek poddać zabiegowi kastracji,
a potem jeszcze do poniedziałku powinien siedzieć w lecznicy ale potem wróci na ulicę. :(
Ogólnie podobno jest miłym kotkiem ale zamknięcie w ciasnej klatce nie działa na niego dobrze.

biedny miły młodziutki Feluś jeśli nie znajdzie się dla niego dom tymczasowy będzie musiał wrócić na ulicę

zobaczcie zdjęcia Felusia zanim został zabrany do lecznicy:
viewtopic.php?f=1&t=156187&start=465

proszę pomóżcie !!! do poniedziałku Feluś będzie w lecznicy a co potem :?: :?: :?:


Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 30, 2013 20:52 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

Felusiu, niech się znajdzie dom.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lis 04, 2013 11:14 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

zaglądam do Dyziunia i rodzinki, co u Was słychać?, jak sie maja futrzaki? :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Pon lis 04, 2013 17:13 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

Kochani zobaczcie tego kotka z Wrocławia - jak bardzo prosi o dom:
viewtopic.php?f=1&t=157951
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 04, 2013 17:22 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

wibryska pisze:Kochani zobaczcie tego kotka z Wrocławia - jak bardzo prosi o dom:
viewtopic.php?f=1&t=157951


Łaciatek bardzo chwyta za serce :oops: dziękuję Wibrysko za opowiedzenie o Nim

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lis 04, 2013 21:39 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

Aia zobaczyłam go na Twoim banerku :1luvu:
prosimy o dom tymczasowy lub stały dla Łatka :!:

Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 04, 2013 21:40 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

Agnieszka napisała mi dzisiaj w mailu:

Cześć Renatko :)
u nas wszystko chyba w porządku. Narazie żadnych kryzysów (odpukać nie mamy),
Fifi w zeszłą środę miała wyciągane szwy...teraz oczko powoli zarasta sierścią.
Długo mnie na forum nie było bo miałam ciężki czas jeśli chodzi o egzaminy.
Postaram się dziś wejść i jakąś fotkę podrzucić :) u nas okres wylęgania się choróbsk minął, w domu wszyscy zdrowi :)
-
czekamy na foteczki Agnieszko :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 05, 2013 8:14 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

Hop Hop
Witajcie :mrgreen:
Z Dyźkiem narazie problemów nie ma, dostaje kroplówkę co 2 dni i tak myślę w przyszłym tygodniu pojść z nim na morfologię bo ciągle u mnie leży aranesp od Agi, a ma ważność do lutego przyszłego roku. Jeśli Dyźkowi do tego czasu nie będzie potrzebny to chyba trzeba będzie znaleźć zwierzaka któremu na tą chwilę bardziej się przyda.
Wczoraj byłam znów u weterynarza z Bombą...ciągle ma tą wydzielinę ropną z prawej dziurki nosa i oka i nie wiadomo jak to leczyć. W maju miała pobieraną tą wydzielinę do badania, dostała jakieś krople, potem dorzucili lincospektin i jak ręką odjął na ponad 3 miesiące. Ale potem znów zaczęło wracać i drugi raz już to samo leczenie nie dało efektów. Więc wczoraj znów pobrali i wyniki będą w piątek. Całe szczęście, że tylko jedna dziurka to sobie jakoś radzi i przez nosek oddycha, ale i tak jej szkoda...no i ścian szkoda i wszystkiego dookoła hehe :P
Kasiu, a jak tam twoje małe szczęście? Już na dobre się zaaklimatyzowała? :)
Wracam do pracy, a was ściskam wszystkie w ten chłodny dzień :)

baku1986

 
Posty: 154
Od: Śro cze 26, 2013 0:38

Post » Wto lis 05, 2013 9:05 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

My również ściskamy gorąco! Obrazek
Co do nawracających glutów, to u mnie Pixio tak ma od małego, już 4 lata.
Też badałam wydzielinę, dwa razy. Za pierwszym wyszła e.coli, za drugim - gronkowiec.
Dostawał immunostymulatory, zylexis, ale też kilka miesięcy spokoju i znowu kichu, kichu.
Wet poradził mi kupić inhalator, przy większej ilości wydzieliny świetnie się sprawdzał, Pixio ją wykichiwał po inhalacji.
A tak na co dzień, daję mu beta glukan i zwykły rutinoscorbin, który chyba najlepiej działa.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 05, 2013 11:12 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

Hej Aga, bardzo się cieszę, ze Dyziunio dobrze sie miewa i nie choruje:1luvu: :1luvu: - przy takiej opiekunce nie może być inaczej. Jeśli chodzi o katar u Bombki to mój Maniuś (8 lat) jak był maleńki i zgarnięty z ulicy to miał kk, który został wyleczony i dopiero od jakiegoś roku zaczęło się pocharkiwanie np. przy jedzeniu,spaniu zabawie i czasami pojawia sie wydzielina z noska, która jak piszesz czasami przy kichaniu ląduje na ścianie i innych rzeczach znajdujących się w pobliżu. Od jakiegoś czasu Maniek dostaje lisine na przemian z beta glukanem i dostał kropelki do noska (nie pamietam nazwy) jakies bardzo delikatne ale pomagają.W takim najgorszym momencie dostał antybiotyk (jakiś na s.. musiałabym sprawdzić bo kompletnie nie zapamiętuję nazw leków :( i bardzo łagodny nie niszczący nerek ale skuteczny plus osłonkę mu dawałam). Teraz jest znacznie lepiej, chociaż zaczął sie okres grzewczy, który wysusza sluzówkę noska i powoduje właśnie takie reakcję- trzeba dużo nawilżać.Weterynarz powiedziała, ze koty, które przechodziły w dzieciństwie kk na ogół mają problemy wraz z wiekiem. Mam nadzieję, że znajdziecie dobry środek, który pomoże Bombce :ok: :1luvu: .
Jesli chodzi o moją maleńką Milunie jest fajna ale chyba musiała sporo przejść na miejscu, z którego była wyłapana bo do tej pory jeszcze potrafi uciekać. Przychodzi na głaskanie, mruczy jak traktor barankuje ale bardzo boi się obcych (ucieka za łóżko) i gwałtownych ruchów (czasami się zapominam i Milunia ucieka). Jest słodka i kochana, psoci razem z Tosią a ostatnio dołączył do Nich Manius i razem atakują Kacperka, który biega za nimi po całej chałupie. Generalnie bywa bardzo wesoło. :1luvu: :1luvu: .
Agnieszko wygłaskaj i uściskaj proszę Dyzia i dziewczynki bardzo mocno od ciotki Kaśki :ok: :D a Ciebie bardzo serdecznie pozdrawiam a wszystkim zyczę dużo zdrówka :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Wto lis 05, 2013 14:02 Re: nerkowy Dyzio Torcik zostaje u Agnieszki :) dziękujemy :

:ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 640 gości