Szczytno - czekają na DT. W schronie odchodzą. Smutno :(

Zosiu tego wszystkiego nie napisałam ,karma doszła, stoi nie rozpakowana jeszcze.Dziękuję.Niestety nie myślę logicznie jestem nieżywa. :cry:

Smutno, koteczku [']

Po prostu nie wierzę

Tak mi przykr. Trzymaj się Basieńko, myślami jesteśmy z Tobą.

[*]
To wszystko to jakiś koszmar :cry:

**Adopcje: 12 >>**

horacy 7 pisze:Hrabia odszedł.[*]

Brykajcie maleńtasy za TM
[*][*][*]
Basiu mocno przytulam.

Tak mi smutno - tylko śmierć i choroby...
Teściowa mojej siostry też niestety odeszła...
Nasz ukochany seniorek Maurycy... jest w bardzo złym stanie... jedziemy dziś na kroplówkę...
Rafała nie ma od niedzieli przez cały przyszły tydzień...
Ale dziś odbierze te lampy...
Przepraszam, że tak rzadko się odzywam, ale ja też nie ogarniam...
Basieńko trzymaj się, tak bardzo bym chciała, żeby wszystko było w porządku :cry:

Strasznie Wam współczuję... Koteczki [*]

Ponoć zaczął występować wirus podobny do PP(weci nie wiedzą ponoć jaki to-jakiś zmutowany), nasze koty były na początku zatrute to udało się zwalczyć, niestety doszły wahania temperatury(raz był kociak za ciepły, raz za zimny, raz w dobrym stanie i tak na zmianę) po czym [*]

z siedmiu uratowałam tylko trzy

które cudem z tego wyszły( , te trzy koty nie dostały kroplówki, tylko na siłę nie ma że boli podawałam jedzenie ze strzykawki. Cztery które odeszły(dostały kroplówki, po których były bardziej osowiałe niż nawodnione) Kociaki miały wymioty i kupki z krwią(badania wykluczyły PP) u jednej kotki powstał krwotok. Wcześniej wymioty z krwią ustąpiły, pojawiły się czasami takie pianowe.

Teraz uczę się na błędach-niestety na kocich nieszczęściach

Koteczki [*] pilnujcie tam za TM mojej małej czwóreczki

W przypadku pp testy z kału mogą nawet kilkakrotnie wyjść ujemnie. W przypadku masakry piotrkowskiej było SIEDEM testów, wszystkie na minus. Dopiero PCR potwierdził obecność wirusa. Podobnie było przy tegorocznej epidemii u jopop. Wirus panleuko jest obecny w kale tylko przez krótki moment

Zofia&Sasza pisze:W przypadku pp testy z kału mogą nawet kilkakrotnie wyjść ujemnie. W przypadku masakry piotrkowskiej było SIEDEM testów, wszystkie na minus. Dopiero PCR potwierdził obecność wirusa. Podobnie było przy tegorocznej epidemii u jopop. Wirus panleuko jest obecny w kale tylko przez krótki moment

U nas sprawdziliśmy najpierw krew potem(ktoś podpowiedział) żeby kał też zrobić Trzech lekarzy wykluczyło najpierw PP bez badań(potem poprosiłam o testy) i nic. Ja się tak nie znam za bardzo bo pierwszy raz walczyłam z czymś takim

Ale na przyszłość(oby takiej nie było) wiem, że pierwsze co to testy(a jak już nie będzie możliwości to sekcje)

Przykro mi dziewczyny :cry:

CatAngel pisze:
Zofia&Sasza pisze:W przypadku pp testy z kału mogą nawet kilkakrotnie wyjść ujemnie. W przypadku masakry piotrkowskiej było SIEDEM testów, wszystkie na minus. Dopiero PCR potwierdził obecność wirusa. Podobnie było przy tegorocznej epidemii u jopop. Wirus panleuko jest obecny w kale tylko przez krótki moment

U nas sprawdziliśmy najpierw krew potem(ktoś podpowiedział) żeby kał też zrobić Trzech lekarzy wykluczyło najpierw PP bez badań(potem poprosiłam o testy) i nic. Ja się tak nie znam za bardzo bo pierwszy raz walczyłam z czymś takim
Ale na przyszłość(oby takiej nie było) wiem, że pierwsze co to testy(a jak już nie będzie możliwości to sekcje)

Przykro mi dziewczyny

Tak naprawdę to przy pierwszych objawach sugerujących możliwość pp skłaniałabym się do NATYCHMIASTOWEGO podania surowicy. A nawet po prostu "na wejściu"...

Hrabia już biega za TM. :cry:

W schronisku 4 maluchy bardzo do niego podobne przywiezione przez SM były wystawione w klatce dla np.swinki morskiej na ulice.Nie ma nawet możliwości by nie przyjęli kociąt.Umieszczono je w innym barakowozie tam gdzie sa kocury w klateczce.Oby tam nie było wirusa.Do tego wiadomość ,ze kolega z pracy ma wznowę nowotworu,płakał jak dziecko,młody człowiek.Dlaczego tak jest?Mrzenia to pytanie retoryczne nie musisz mi robic wykładu jak poprzednio.

Przykro mi horacy,bo to nie byl wyklad tylko moje proby odpowiedzi na te pytania gdy sama nie moge pogodzic sie z odejsciem kota.
Ty wolisz swoje myslenie o mnie.. Bardzo mi przykro..

Biedny Hrabia, biedne malutkie stworzonko.
Był taki śliczny.

Smutek wielki. Basiu, kochana jesteś.

Szczytno - czekają na DT. W schronie odchodzą. Smutno :(

Kto przegląda forum