Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 04, 2011 14:01 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Filomen pisze:Gosiu
Pędzel - krówek miał ropę w oczach ? 8O czy zaklejone wokół oka wodnisto brunatną wydzieliną ? Bo z oka mu się leje ale nie ropa?
a tak przy okazji to moja koleżanka z pracy adoptowała Maciusię, świat jest mały

Wczorej nie przeczytałam już tej wiadomość i oto skutki :) , wiem że pani danusia umowę adopcyjną już przekazała.
Jak wiesz NI W ZĄB się nie znam na leczeniu - fakt wokół oczek były ślady brązowaej wydzieliny - dla mnie to są " zaropiłe " oczy , ale kotek jest w dortym humorze , ma apetyt.
Na dzisiejszym porannym dyżurze :
1/ Tofik i Tofinka troche mniej apatyczni niż wczraj wczoraj ciągle leżeli.
2/ Królisia okazała sie właścicielka ślicznych zielonych oczek co przy KK nie było wcale widoczne , jest zdecydowanie w lepszej formie , ale jeszcze nie zdrowa,
3/ Efi robi straszny Sajgon w swoim boksie , woda+ żwirek + suche + mokre , domyć nie idzie, ale kicia też "lepsza'.
4/ Franuś miauczy żałośnie jak jest głodny , a potem jak mu dogadzam jedzonkiem , zamiast jeść BARDZO DOBRE JEDZONKO ROYALA DLA MA LYCH KOTKÓW - bawi się nim, poza tym ma śmieszną zabawę w "TARZANA" kładzie się na zielonym kocyku i tarza z zająś zabawką w łapkach. słodki maluch .
5/Leonek niestety wymiotuje . Na skutek powyższego dałam mu 2 osobne miseczki z wodą , bo jeśli by sobie do jednej na... to by nie miał co pić . Oczka ma dalej bardzo czerwone, aż nie widać że są niebieskie.
6/ Lucek - łakomy ponad miarę też puścił pawia :( na pół kociarni. następnie wymyszkował w korytarzu resztkę convalescens'a w saszetce i tak błagalnie prosił , że wyprosił. nie można się oprzeć temu wysuniętemu jezorkowi i lekko zezowatym oczkom tego misiaczka,
7/ Coffi łaskawie nie fuczała dziś ( dziwne) , dała sie pogłaskać mimo że na kociarni była
8/ Ruda - ta to jest ładna dopiero, ale nie znosi podobno konkurencji
na drugiej kociarni
9/Pędzel ok.
10/ natomiast kotek-widmo pierwszy raz wyszedł z ukrycia przy mnie , bardzo ładny , płochliwy jak diabli ale uwaga , nadmiernie interesuje sie drzwiami !!! ma zadatki na uciekiniera ( chyba),
11/ Psotka gdzieś się zamelinowała, nie miałam czasu żeby szukać ale Terenia twierdzi że jest prawdopodonie w szafie gdzie znalazła kryjówkę.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Wto sty 04, 2011 14:51 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Dziewczyny przydałoby się z Leonem i Luckiem podjechać do weta, Lucek na grzbiecie też ma albo grzyba albo coś innego, ale musiałby to zobaczyć wet, ja mogłabym to zrobić, ale najwcześniej w piątek. Może ktoś inny oprócz Ewy i Piotrka dałby radę podjechać jeszcze przed czwratkiem do weta z nimi.?

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 04, 2011 15:16 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

gosiakot pisze:3/ Efi robi straszny Sajgon w swoim boksie , woda+ żwirek + suche + mokre , domyć nie idzie, ale kicia też "lepsza'.


zauważyłam że Efi jak podchodzi do wody żeby się napić tokopie tak jak inne kotki kopiązakopując miskę z jedzeniem 8O
I wtedy chyba wylewa wodę i zalewa cały boks.
Co dziwne jak podchodzi do miski z jedzeniem to tak nie robi
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 04, 2011 15:27 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

terenia1 pisze:Dziewczyny przydałoby się z Leonem i Luckiem podjechać do weta, Lucek na grzbiecie też ma albo grzyba albo coś innego, ale musiałby to zobaczyć wet, ja mogłabym to zrobić, ale najwcześniej w piątek. Może ktoś inny oprócz Ewy i Piotrka dałby radę podjechać jeszcze przed czwratkiem do weta z nimi.?


Leon nie był odrobaczany, przydałoby się mu zrobić biochemię bo ma morfologię i byłą w normie. Wydaje mi się, ze oczy ma lepsze, nie było już w nich ropy, ale na efekty leczenie tzreba poczekać dłużej tym bardziej, ze ten KK to raczej nie ma od dziś

my juz nie damy rady jechac do weta - na głowie mamy Tolke, codziennie na kroplówki, dwie wariatki na zastrzyki i małego pieseczka tymczasa, nie wyrobimy więcej :(

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto sty 04, 2011 15:28 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Dorota Wojciechowska pisze:
gosiakot pisze:3/ Efi robi straszny Sajgon w swoim boksie , woda+ żwirek + suche + mokre , domyć nie idzie, ale kicia też "lepsza'.


zauważyłam że Efi jak podchodzi do wody żeby się napić tokopie tak jak inne kotki kopiązakopując miskę z jedzeniem 8O
I wtedy chyba wylewa wodę i zalewa cały boks.
Co dziwne jak podchodzi do miski z jedzeniem to tak nie robi


trzeba jej powiesić miseczkę tak jak Franiowi

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto sty 04, 2011 20:22 Re: Kocia Chatka 30.12 o godz. 19.30 spotkanie dyżurantów

Dyżury jeszcze na ten tydzień
GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 03.01.-09.01.2011
03.01. pon. rano Gosia wie. Beatka
04.01. wt. rano Gosia wie. Mara S.
05.01. śr. rano brak wie. Bona44
06.01. czw. rano MaraS wie. Beatka
07.01. piat. rano Dorotka wie. Teresa
08.01. sob. brak wie. Mara S
09.01. niedz. rano Alienor wie. Dorotka

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 04, 2011 20:48 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Zapraszam na bazarek na kociaste :D
viewtopic.php?f=20&t=122352&p=6891934#p6891934

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 04, 2011 22:19 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Dorotka kafelki już mam zapakowane do bagażnika jutro po pracy podrzucę do Kociej Chatki, będę się starała w czwartek podjechać, ale to zależy od tego kiedy goście mi wyjadą :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 04, 2011 22:30 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Filomen pisze:
terenia1 pisze:Dziewczyny przydałoby się z Leonem i Luckiem podjechać do weta, Lucek na grzbiecie też ma albo grzyba albo coś innego, ale musiałby to zobaczyć wet, ja mogłabym to zrobić, ale najwcześniej w piątek. Może ktoś inny oprócz Ewy i Piotrka dałby radę podjechać jeszcze przed czwratkiem do weta z nimi.?


Leon nie był odrobaczany, przydałoby się mu zrobić biochemię bo ma morfologię i byłą w normie. Wydaje mi się, ze oczy ma lepsze, nie było już w nich ropy, ale na efekty leczenie tzreba poczekać dłużej tym bardziej, ze ten KK to raczej nie ma od dziś




Leona odrobaczałam , jest to w książeczce wpisane razem z morfologią ( kartka luzem nie zgubić bo nie mam kopii) Książeczka z napisem ARION jest LEONA położyłam w szafce.
Obrazek

felinae

 
Posty: 331
Od: Pt paź 26, 2007 12:32

Post » Wto sty 04, 2011 23:09 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Po dzisiejszym dyżurze musze przyznać, że pewne zabiegi poszły mi kiepsko - mianowicie - zakropienie oczu/nosa: Tofikowi, Efi i Leonowi (z czego największa porażka u Efi).
Ponadto Królisia zachowywała się... jak szalony króliczek, który skacze po całej klatce i radośnie wykopuje żwirek oraz gryzie swój ogon i chowa się za legowiskiem :ok:
Miłka była dla mnie bardzo miła a ja niestety musiałam ją zamknąć w klatce :(
Było sporo mokrej karmy na miseczkach a mimo to koty z chęcią zjadły świeżą - Coffi tak chętnie, że aż zwymiotowała i niemalże obrzygała Belmonda (ale złapałam rzyg w miseczkę).
Martwi mnie brak rannego dyżuru ale niestety Gosia jutro nie zdąży podjechać a i ja nie dam rady się wyrwać :(

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 05, 2011 8:34 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Czarny/a Oczko strasznie myziasta - jak zacząć ją głaskać to pada na boczek i zaczyna się "wcierać" w podlogę, nogi, meble w okolicy - no cyrk normalnie. A mruczy jak najęta/y. Tylko i ona i Koi-boidupka, mimo że dostają sporo jedzenia, to chudziaki są - nie wiem, czy taka ich uroda, czy coś w nich siedzi :? Jak się uda to w piątek do weta z nimi polezę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 05, 2011 9:36 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Ruda w nowym domku, bardzo fajnym, bez zwierząt, miejmy nadzieję, że się wyciszy i będzie to jej ostatni docelowy domek

Alienor - a ile razy odrobaczałaś kociaki? Ja te piwniczne rodzeństwo Pędzla 4 razy bo miały glisty. Trzeba powtarzać w cyklu co 7 tygodni odrobaczenie.

dzis na sterylke jedzie Łatka-Miłka

aha - wydrukowałam nowe umowy adopcyjne - proszę o używanie nowego wzoru, nie znalazłam starych, jak ktoś wie gdzie są proszę zniszczyć

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Śro sty 05, 2011 10:00 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Filomen pisze:
aha - wydrukowałam nowe umowy adopcyjne - proszę o używanie nowego wzoru, nie znalazłam starych, jak ktoś wie gdzie są proszę zniszczyć


stare czyli jakie - pod hasłem S.O.S.?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 05, 2011 10:55 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Mara S pisze:
Filomen pisze:
aha - wydrukowałam nowe umowy adopcyjne - proszę o używanie nowego wzoru, nie znalazłam starych, jak ktoś wie gdzie są proszę zniszczyć


stare czyli jakie - pod hasłem S.O.S.?
stare czyli nienowe :-) umowy nawet z naszym logo maja nieaktualne adresy @ tak wiec uzywamy nowych a stare jakiekolwiek niszczymy

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Śro sty 05, 2011 10:59 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Oki - ja z logo S.O.S wzięłam sobie do pracy do drukowania na odwrocie (na brudnopisy), jak znajde jakies stare na Nadzieję to też wezmę. Wyślij mi proszę aktualny wzór na mejla

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], luty-1 i 60 gości