DT u J.D.<Ciężkie czasy-40KOTÓW PROSI O GŁOSY !!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2011 22:05 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

wtrącę sie!
To nie chodzi czy dorosłemu kotu dzieci odpowiadają.Tylko zalezy jak rodzice podchodza do tematu kot-dziecko. Osobiscie jestem za kotem młodym-dorosłym co to ma swoje przyzwyczajenia i mozna okreslić charakter.
Ale jak rodzice nie będa rozsadni, to kot nie ma szans na adaptacje.W kazdym wieku.Tu kot wystepuje na straconej pozycji. Wszystko zalezy od RODZICÓW!Tylko od nich.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 05, 2011 7:39 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Mieszkam dokładnie w Nowych Iganiach ale to są w zasadzie przedmieścia Siedlec. Iganie są przy trasie Warszawa - Siedlce - tyle, że już pod samymi Siedlcami.

Ewentualnie - jeszcze tak mi przyszło do głowy, że mogeę spróbować poprosić naszego weterynarza o opinię - on nas zna bo jeździlismy do niego z naszą kotką - on robił jej operacje, cyklicznie obcinał zęby naszemu królikowi.

koberka2

 
Posty: 35
Od: Czw lut 03, 2011 14:18

Post » Sob lut 05, 2011 7:52 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Rozumiem, że dorosłe koty też są super, tylko taki napewno ma już jakieś swoje przyzwyczajenia. Mam 2 synków i oni jak to dzieci czasami potrafią dość głośno się bawić. Czekamy na kotka wszyscy i nie bardzo chciałabym ryzykować, że dorosły kot u nas się niezaaklimatyzuje. Wydaje mi się, że przy maluchu jest mniejsze ryzyko. A w tym przypadku my jako rodzice chyba jesteśmy ok:) mamy rybki, chomika, piętro niżej jest kundelek, do niedawna był kotek i królik. Aha jeszcze kury mamy ale to już dziadek nadzoruje:)
Mój brat od najmlodszych lat ściagał do domu różne zwierzątka począwszy od myszek, szczurków, rybek, żółwia, a na dobermanie skończywszy - więc naprawdę to nie będzie pierwsze zwierze z jakim bedę miala styczność...

koberka2

 
Posty: 35
Od: Czw lut 03, 2011 14:18

Post » Sob lut 05, 2011 8:29 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

muszę stwierdzić,że zinteresowanie koteczkami a szczególnie rudaskiem,którego roboczo w ogłoszeniach nazwałam PTYŚ,jest dosyć duże. :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob lut 05, 2011 8:35 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Bo jest cudny! i ma to coś w oczach:)

A ja już zdjęcie dzieciom pokazalam i mały rano spytał: To kiedy do nas ten kot przyjeżdża?:)
Mąż wczoraj popatrzył na Ptysia i stwierdził, że ma minę jak nasz młodszy synio :)

koberka2

 
Posty: 35
Od: Czw lut 03, 2011 14:18

Post » Sob lut 05, 2011 11:56 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Nie będę ukrywać,że wybór dobrego domku to bardzo trudna sprawa i nigdy nie mam pewności czy dobrze robię.Dopiero czas pokazuje czy wybór był trafny...Muszę przyznać,że najważniejszy dla mnie jest bezpieczny dom czyli nie wychodzący co wiąże się z zabezpieczeniem okien,tarasów balkonów;pilnowaniem aby drzwi były zamknięte i wieloma innymi sprawami.To naprawdę wymaga starań i zmiany sposobu myślenia-w szczególności przy ruchliwych dzieciach,przyzwyczajeniu,że poprzedni kot wychodził i bliskości drogi...... :?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob lut 05, 2011 12:26 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

dorosłego kota trudno upilnowac a tym bardziej maluszka. Drobnica kocia + drobnica ludziowa= duże wymagania do rodziców.

Kocie śliczne!Nie dziwota,że ludziska się o nie bija.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 05, 2011 12:37 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Co do okien to mamy pozabezpieczane siatkami ze względu na muchy, komaary itp...

Co do wychodzenia na dwór to ja nadal nie jestem w 100% przekonana, że jest to najlepsze dla kota - mając 12 lat naszą kociówkę, która kiedy miała ochotę to wychodziła, czasami nawet myszkę przyniosła i pokazała jaka to ona sprytna. A te gonitwy z Filem po podwórku... hm....
Mieszkam na wsi za moim płotem z jednej strony jest droga można ją nazwać osiedlową, ale z drugiej strony rozciągają się pola. Mieszkam tu u męża już ponad 10 lat i z tego co zaobserwowałam to nie było zadnej kociej tragedii, a praktycznie w kazdym domu jest koci obywatel. Co wiecej na drodze bawią się moje dzieci i dzieci sąsiadów więc to może świadczyć o tym jak bardzo uczęszczana jest to droga.
Na podwórku u nas i u okolicznych sasiadów nie ma maszyn gdyż jest to wieś bez rolników:) Mieszkają tu głównie ludzie pracujacy w siedlcach - taka podmiejska sypialnia się zrobiła.

W takim razie my jako rodzina deklarujaca, że kotek bedzie wychodzący nie mamy szans na adopcje? Powinniśmy szukać kota nie wiem np. na allegro?

koberka2

 
Posty: 35
Od: Czw lut 03, 2011 14:18

Post » Sob lut 05, 2011 12:43 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Moja drobnica ludziowa nie jest juz taka mała :7 i 5 lat. Od malutkiego maja kontakt ze zwierzętami. Nie będzie to pierwszy zwierzak w domu.

koberka2

 
Posty: 35
Od: Czw lut 03, 2011 14:18

Post » Sob lut 05, 2011 13:08 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

decyzja nalezy do J.D.

Jesli odmówi,to kota wychodzącego można szukac takze na miau. Ale od razu zaznaczę,że większość z nas nie daje kotów,a szczególnie maluszka do domów wychodzacych. Choć sa i inne zdania. I wtedy musisz do tych ludzi trafic.
Często decydując sie na dom wychodzacy ktos lub sam opiekun jedzie i sprawdza okolicę.Od "przeglądu" oraz od rozmowy z potencjalnymi opiekunami zalezy decyzja .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 05, 2011 13:24 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Ale ja nie mówię, że dostnę małego kotka i od razu wypuszczę go na dwór.
Teraz jest zima i nie ma warunków, bardziej myślałam o wychodzeniu w lecie w wakacje kiedy to dzieci będa cały czas na dworze.
Wtedy kot wzięty teraz będzie już w zasadzie "prawie" dorosły.

koberka2

 
Posty: 35
Od: Czw lut 03, 2011 14:18

Post » Sob lut 05, 2011 16:00 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Domyślam sie,że tak będzie. Tylko ja piszę,że większość z nas nie daje kotów do domów wychodzacych!!!A kazdy DT podejmuje swoje decyzje i am swoje kryteria wyboru.

Najprościej ujmując.Miałaś szczęście,ze twoja kotka tak długo zyła i nic sie nie stało. Nie masz gwarancji,ze następny kot będzie rozważny i nie polezie gdzieś czy nie wpadnie pod auto.Jedyne jakie w m-cu przejedzie :wink:

Podkreslam,że wyrazam tu tylko swoją opinie.Staram sie wyjasnić moje podejscie.
W ratowane koty inwestujemy swój czas,miłość,naszych wetów i nasze portfele. Wyciągamy je nie raz spod kosy kostuszki.Nie wydaję kota do wychodzącego domu by nie zaprzepaścić naszej inwestycji. Dom stały daje większe gwarancje na długie i szczęsliwe zycie kota. Nigdy nie wmuszam podopiecznego i moze czekac u mnie do momentu znalezienia własciwego domu. Jak komuś moje warunki nie odpowiadają,to przeciez moze sobie kota zabrac z ulicy, zaszczepić,wykastrować,wyleczyć i pozwolić mu wychodzić.

Nie bierz tego do siebie. Tu nie ma nic personalnego. U mnie tak jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 05, 2011 16:38 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Proszę o podrzucanie: viewtopic.php?f=1&t=123749
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 05, 2011 16:52 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

Może masz i racje tylko czy kot zamknięty w 20metrach kwadratowych, na noc zmykany do łazienki żeby siedzial i nie chodził - czy to jest szczęśliwe życie kota - sorry ale wg mnie to nie jest szczyt marzeń kota. A jednak znam takiego:( Czy koty siedzące calymi dniami same bo państwo pracują do późnego wieczora też są szczęśliwe?

U mnie mogę kotu zaoferować spory dom z olbrzymim ogrodem i miłoscią jego mieszkańców. Nie mówię tu oczywiście o wypuszczaniu kociaka bez kontroli tylko kota wychodzącego razem z mieszkańcami do ogrodu.
Nasz królik też latał samopas po podwórku - nie uciekł bo mieliśmy go na oku i nic mu się złego nie stało.
Myślę, że wiek kotów w mojej okolicy może jednak świadczyć o tym, że dom wychodzący nie jest dla nich tragedią.
Nadal będe się upierać przy swoim:) sorki chyba mnie nie przekonacie bo naprawdę nie umiem sobie wyobrazić kota zamkniętego i biednie wygladającego za wróbelkami latającymi w okolicy.

Mam nadzieję, że nie obrazicie się za moje wyrażenie zdania ale chcę wam przedstawić mój punkt widzenia w tej sprawie.

koberka2

 
Posty: 35
Od: Czw lut 03, 2011 14:18

Post » Nie lut 06, 2011 1:03 Re: DT u J.D. Pilnie DT dla czarnego Czarusia!!!!!

dyskusja wywiązała się,że hej!Ja się wypowiem jutro bo dziś padam na pysk.Mam tylko takie pytania;-dlaczego uważasz,że kota trzeba na noc zamykać w łazience 8O :? ?Ja mam swoje prywatne 4 footerka i śpią razem z nam :ok: Następne-jeśli cały dzień nie ma nikogo w domu to aby "nie męczyć" kotów w zamknięciu zostawisz je cały dzień na dworze?To kto wtedy ma nad nimi pieczę?Aha jeszcze powierzchnia mieszkalna-moje prywatne nie mają do dyspozycji powierzchni boiska piłkarskiego ale mają drapki,półki,zabawki, urządzają gonitwy po korytarzu,po schodach na strych na piętrze i nie uważam aby czegoś im brakowało.Więcej jutro bo zasypiam nad klawiaturą taka jestem urobiona...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marvinwenda, Olivka1212 i 45 gości