FIV+

Kto ty jesteś?
Jajeczko
Jaki znak twój?
Żółteczko
Gdzie ty mieszkasz?
W skorupce
W jakim kraju?
W kurzej dupce

wesołego i mokrego jajka :piwa:

cos watek zamarl...
mam pytanie: Maniek, koti z banerka w moim podpisie, FIVkowiec od kilku dni wymiotuje, wet stwierdzil, ze to od zoladka, ze ma bolesny zoladek... Dotad to byl kot pelen energii i nawet zlosci, teraz jest apatyczny, nie ma za bardzo ochoty sie miziac, bawic, nawet wczoraj przy mnie nie uderzyl jednej kotki, ktorej nie wiedziec czemu bardzo nie lubi, tlucze ja strasznie. To do niego nie podobne! Martwi mnie to, zaczynam sie bac o niego...

Powiedzcie mi, czy to moze cos miec wspolnego z FIV czy to cos zupelniw innego?... Karma nie jest przyczyna, on je tylko Royal Canin i gotowane lub surowe mieso. Innej karmy skubnie kesa i kreci nosem.
Powiedzcie co robic? Wet zalecil jakas lekkostrawna karme, ale on tego sie nie tknie, nie chce tego (zawsze byl wybredny w jedzeniu). Co jeszcze mozna mu podac do jedzenia? Czy wiazac to z FIV czy raczej to cos odrebnego? (sory, moze panikuje, ale boje sie o niego bardzo)

Przy nosicielu wirusa, właściwie każdy objaw należy wg mnie traktować jako `powiązany` z FIV.

Czy to tylko wymioty? A biegunka?
Zrobiłabym badania krwi - morfologia z biochemią. Wymioty mogą być wynikiem np. podwyższonego mocznika.
Wymioty są zaraz po jedzeniu, czy jakiś czas po - przetrawioną karmą?

Jako `niepowiązaną` z FIV przyczynę wymiotów wykluczyłabym ciało obce w żołądku.

Manius ma problemy z kregoslupem, caly kregoslup bolesny, weci stwierdzili, ze te problemy z zoladkiem moga miec powiazania z problemami z kregoslupem... dokladnie nie wiem o co chodzi...

O ile dobrze zrozumialam jego opiekunke-zaraz po jedzeniu sama karma wymiotuje. Biegunki chyba nie ma.

Może siemię na osłonę żołądka? :roll:

Siemię zawsze można - nie zaszkodzi raczej.

Zrobiłabym te badania krwi. Takie problemy z wymiotami zaraz po jedzeniu mogą być spowodowane kłopotami z wątrobą. No i ten mocznik trzeba by skontrolować. Nie czepiałabym się tego kręgosłupa jako jedynego wyjaśnienia. Sprawdziłabym stan narządów wewnętrznych.

z tego co wiem, dzis nie dalo sie mu zrobic badan, bo niestety nie udalo sie go utrzymac na czczo... (ogolnie dotad apetyt mu dopisywal przeogromny). Podobno dostal jakies leki do domu, jesli one nie pomoga to za kilka dni wizyta kontrolna. Nawet miesko gotowane powoduje u niego wymioty, a on za miesem baaaaaaaaaardzo przepada, zartobliwie nazywam go "maniakiem miesnym" :lol:

Problem jest w tym, ze on nie chce jesc tego, co mu wet zalecil, tylko to, czego mu nie wolno... Uparciuch z niego straszny :roll:

A jakaś specjalna karma jest polecana dla FIVków? Tak ię zastanawiam co by było lepsze, czy:
1. Mieszanka RC Digestive Comfort, Exigent, Intense Hairball, Hair and Skin, Britihs Shorthair, Pure Feline (3 rodzaje), Urinary (profilaktyczna) - czyli mieszanka moich sierściuchów
czy
2. Któraś z tych karm weterynaryjnych http://www.krakvet.pl/royal-canin-young ... -1570.html lub http://www.krakvet.pl/royal-canin-young ... 13777.html
czy
3. Karmę dla kociaków - zwiększa odporność ale tu bym się bała o nerki, chyba za wysoki poziom białka

Co myślicie?

Maniek je co lubi najbardziej

a dzis juz nie wymiotowal :piwa:

No wiadomo że to co lubi

Najważniejsze żeby kocio jadł ale się zastanawiam w przypadku lubienia wszystkich wariantów który by był najwłaściwszy, taka też "profilaktyka".

U mnie Marcelinka je tylko suche, czasami skubnie coś mokrego (suche Sanabelle sensitive). Maniek natomiast wcina tylko mokre (puchy Felixa - ulubione), uwielbia resztki ludzkiego jedzenia, gdyby mu pozwolić to jadłby tylko zawartość kosza na śmieci i wypijał pomyje z namoczonych garów :evil:

(pewnie tak jadał przez większą część swojego życia na ulicy). Do tego surowa wołowinka, biały serek, jogurt naturalny od czasu do czasu dla urozmaicenia.

W przypadku FIV+ tak naprawdę najbardziej liczy się komfort kota - głównie psychiczny. Moje mają co pół roku robioną morfologię/biochemię/rozmaz i dopóki nie ma niepokojących odchyleń od normy jedzą po prostu to, co im najbardziej odpowiada. Jeśli nic się nie zaczyna dziać bezobjawowy nosiciel to po prostu kot jak każdy inny :wink:

Ale ja to wieeem, Frania też je to co najbardziej lubi. Chodzi mi o to, która karma jest najbardziejsza w składzie, w przypadku gdy wszystkie są TAK SAMO LUBIANE :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Ale ja to wieeem, Frania też je to co najbardziej lubi. Chodzi mi o to, która karma jest najbardziejsza w składzie, w przypadku gdy wszystkie są TAK SAMO LUBIANE

No jak u zdrowego kota :wink:

Nie ma przecież karmy specjalnej dla dodatnich.

FIV+

Kto przegląda forum