ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 06, 2009 21:19 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Czy jest tu ktoś, kto mógłby zrobić ogłoszenia w sprawie domu dla malucha pod moją opieką, pół-ślepaczka?

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Maluch ma oryginalne imię "Mały" (można wymyślić coś lepszego, tylko proszę o info, że to o niego chodzi). 8 tyg. Szczepiony. 1 oko mętne, prawdopodobnie nieczynne, ale kompletnie mu to nie przeszkadza. Najprawdopodobniej nie będzie potrzeby usuwania go. Tajfun wcielony, rozrabiaka, inteligentny łobuz. Uwielbia ludzi i wciąż szuka z nimi kontaktu. Szuka swojego domku i prosi o ogłoszenia, namiary na mnie, podam na PW.

Dziękuję!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 07, 2009 2:44 Re:

alessandra pisze:
marcjannakape pisze:
alessandra pisze:maluszki z wrocławskiego schronu na dt u p.Bożeny (poza forum)
viewtopic.php?t=92 ... start=1020

= 3 (?) koty z problemami ocznymi
.


tak, trzy buraski sa w dobrym stanie, jeden maluszek umarł, trzy mają wizutę u okulisty-dr Garncarza oraz koteczka czarnobiała dorosła z jednym oczkiem z bielmem, którą Bozena zaadoptowała. Z wrocławskiego schronu jest u Bozeny obecnie 6 maluszków i trzy dorosłe koty, zgodnie z otrzymaną przeze mnie informacją.


Witam-zdjecia wrocławskich kotków przesle po "wpisowym"za tydzień.Ogólny i aktualny raport melduje:Kotów do mnie przyjechało ogółem 11sztuk(8 maluszków i 3 dorosłe).Tylko jedna kotka Kitka oprócz strasznych robali była zdrowa.Pozostałe w stanie cięzkim(Kotka z bielmem -Kizia karmiła 2 podrzucone kociatka-jeden Pinezka odszedł w przeciagu tygodnia z kociakiem białym Filusiem z izolatki za TM.Drugi 'podrzutek"jakiego Kizia karmiła odszedł w lecznicy 23 wrzesnia .Nie udało sie mu pomóc mimo tak długiego leczenia.Zarazał ciagle inne koty ,nie było mowy o izolatce, bo był maleńki i ssał mamke.Pozostałe kocieta sa już zdrowe,ale pod ciagła obserwacja.Maja wyniszczone organizmy,w poniedziałek jesli bedzie tak jak dzisiaj zostana zaszczepione...(Nie powinny iść do adopcji-stwierdzenie weta,na pewno nie teraz),Kizi pomimo leczenia u DR.Garncarza nie udało sie uratowac oczka-2 dni po sterylizacji ponownie pekło oczko i nastapiło wypłyniecie-natychmiast Kizia została zoperowana.Szwy juz prawie rozpuszczone-Kizia czuje sie dobrze, odzyskała radosc, jest cudowna i miziasta.Na chwile obecna najwiekszy problem jest z kocurem Peja z połamana w 3 miejscach łapa i xle zrosnieta.On tez bardzo chorował i leczony był w izolatce z maluszkami.Na domiar złego w niedziele najprawdopodobniej zadrapał sie w oko, bądx uderzył i rosnie wrzód na rogówce.Podałam leki ,które skonsultowałam u weta mojego, za pozwoleniemDR Garncarza .Jakby troszke lepiej...obserwujemy, najprawdopodobniej szykuje sie wyjazd do okulisty...
I tu chciałabym bardzo podziekowac za wsparcie finansowe- :1luvu: koszty leczenia tymczasków niestety nie w setkach wyniosły-jeszcze teraz szczepienia.Wysterylizowałam Kizie i Wykastrowałam Peje, pokryłam koszty operacji usuniecia oczka Kizi.Never wspomogła mnie podczas wizyty okulistycznej za co tez bardzo dziekuje :1luvu: Kotki zostaja wszystkie u nas(bo chętnych na adopcje brak)-Milus był 4 razy reanimowany-KK spustoszyło organizmy kociaków,wszystkie kotki miały powazne problemy z oczkami i były leczone...dzieki Bogu oczka sa uratowane!
Niebawem dołacza do nas Bambo(dt u Miodilak) i Sisi-kicia jest w stanie bardzo ciezkim,jestem w stałym kontakcie z opiekunem Sisi-kotka za słaba na operacje usuniecia oczka-nie wiadomo,czy juz PP sie nie zaraziła.Musi byc stamtad zabrana,ale z tego co wiemlecznice nie chca przyjmowac kociaków z podejrzeniemPP...Pozostawienie Małej Cesarzowej(tak ja na watku nazwały dziewczyny)jest prawie pewnym wyrokiem...Jesli możecie pomóc będziemy wdzięczni...Ja Sisi nie moge teraz przejac ze wzgledu na nieszczepione moje kiziaki...musimy czekac ...Pozdrawiam
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro paź 07, 2009 7:50 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

O kotku Ledwokotku:
(z tego wątku:
viewtopic.php?f=13&t=101182&p=5011287#p5011287)

dzinxy pisze:no ale teraz najlepsza wiadomosc...

Ledwokot ma dom!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dzisiaj wieczorem zapadla decyzja i marek go zabral do siebie... gdzie bedzie mial super opieke.. b rozsadnego kocio-niewolnika [czyli wlasciciela]... i jak dobrze pojdzie to dwie mamo koty ktore go poniancza i napoja mlekiem... i oczywiscie kociaka do zabawy....

Wielkie dzieki p.Markowi... :-) trzeba zeby swiat mial wiecej takich ludzi...

:-)

jutro populdniu sie dowiem jak poszla wizyta w klinice ... trzymam kciuki za ledwokota i jego koto-niewolnika :-)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 07, 2009 7:58 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

jopop pisze:Czy jest tu ktoś, kto mógłby zrobić ogłoszenia w sprawie domu dla malucha pod moją opieką, pół-ślepaczka?

Jopop, mogę wstawić ogłoszenia tu: http://www.koty.org.pl http://www.morusek.pl http://www.adopcjakota.pl http://www.mojpupil.pl, poza tym na gumtree, animalii i w paru innych miejscach, ale oprócz allegro (nie umiem i nie mam konta). Podaj mi proszę na pw dane kontaktowe i napisz, skąd kotek się wziął.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 07, 2009 9:53 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Zosia jest na tymczasie u iwci i szuka DS:

iwcia pisze:Właściwie to Zośka ;), zupełnie bez stresowa panna, jak jej coś się nie podoba to buczy :twisted: .
To dziecko jest szalone :roll: , jest wszędzie, wszystko musi sprawdzić, zawsze musi!!! być pierwsza inaczej jest awantura. Michy dzielnie broni przed resztą stada, nie dopuści nikogo, tak samo łóżka, transportera, drapaka jak już coś sobie upatrzy i na tym się ulokuje to jest to tylko jej i nikomu nie wolno tam wejść, nawet na nas buczy jak wieczorem chcemy się położyć spać a Zosia akurat upatrzyła sobie łóżko :roll: .
To prawdziwa Zosia Samosia, wszystko musi zrobić sama, wszelka pomoc jest niemile widziana, ale za to kocha pomagać innym, zwłaszcza przy porządkach domowych i pracach ogrodniczych :twisted: .
Zośka jest wiecznie spóźniona, ciągle gdzieś się spieszy, nigdy nie ma czasu. To mały łobuziak, ale jakże kochany, ze słodką minką grzecznej panienki, ale w oczku chochlik widać.

Zosia Orzeszek przyjechała do nas ze znanego już na miau schroniska, maleńka została najprawdopodobniej silnie kopnięta w pysio, ma złamaną szczękę i zapadnięte oczko. Jesteśmy po konsultacji u chirurga, doktor Paweł, powiedział, ze mała miała pękniętą szczękę, wygląda to na silny kopniak, niestety pęknięcie zrosło się i oblało chrząstką, nie będziemy małej tego ruszać, zbyt wiele bólu a za mały efekt, gdyby wcześniej trafiła do nas to można by było próbować to poskładać.
Zośce to pęknięcie nie przeszkadza nauczyła się z tym żyć, radzi sobie świetnie, widać jedynie krzywy zgryz, do tego zapadnięte oczko, wygląda z tym uroczo jak mała piratka ;)

Zofia Orzeszek ma ok. 7 miesięcy, jest odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana, szuka domu najlepszego na świecie.

Obrazek
Obrazek


To wątek Zosi: viewtopic.php?f=13&t=92961

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 07, 2009 10:14 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

matusiu kochana, jedno popołudnie nie było mnie, a tyle wiadomosci, ze ogarnąc nie mogę :roll: ale tak sie cieszę,ze do ślepaczków znów pukaja i wstepują :D
po kolei zatem:

-witaj Lusesita- dzieki za decyzje i informację , już przekazałam dane do przelewu na Kotkowo Marcjannie (za leczenie Krecika)
-Gibutkowa, już szuakm tej koteczki i z pewnością trzeba bedzie pomóc jak najszybciej- nie mamy już funduszu alarmowego ze wzgledu na wielu kandydatów ostatnio, ale myśle, że sytuacja jest wyjątkowa i klubowicze zgodzą sie na pomoc już teraz ze skłądek, które wpłynęły i potraktować sprawę alarmowo, tym bardziej, ze będzie ds;
-meggi2, szczerze mówiąc i mnie oczy wilgotnieja , kiedy widzę radośc jaką daje pomoc ślepaczkowego klubu i jeszcze raz utwierdza mnie ,ze idea pomocowa klubu była bardzo trafiona :D
-jopop malucha wstawiam na 1 str., aby nam nie umknął, takze na nasza klasę, korzystając z treści ogłoszeń już zrobionych przez Bazyliszkową;
- witamy Bożenę w wyjątkowym klubie i zapisuję jako ds Kizi na 1 str. jako członka klubu;
-wspaniała wiadomosc o Ledwokotku :D
- Zosia wedruje na 1 strone w poszukiwaniu domku i na nk

ufff, to chyba wszytsko już :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 07, 2009 10:16 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Malutka ma trafic razem z Bambo do domu Bożenki - pisała o tym kilka postów wcześniej.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 07, 2009 10:32 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

jeszcze jedna sprawa ważna:

ze względu na pobyt Marcjanny za granicą i utrudniony dostep do netu oraz pracę, po konsultacji z Nią jest decyzja, aby zmienić Skarbnika Klubowego, składki październikowe rozlicza jeszcze Marcjanna , natomiast od miesiaca listopada na nowe konto- proszę o propozycje i kandydatury na Skarbnika, kto ma czas i jest często na forum i podejmie sie rozliczania składek klubowych?

bardzo prosze o wypowiedzi, takze w temacie alarmowej pomocy dla Malutkiej koteczki z Łodzi na operację , która będzie miała ds u BożenyzWiśniewa

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 07, 2009 10:47 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Gibutkowa pisze:Malutka ma trafic razem z Bambo do domu Bożenki - pisała o tym kilka postów wcześniej.


W zwiazku z tym ,ze stan oka mojego adoptowanego kocura Peji dzisiaj sie troche pogorszył bede jechała do kliniki DR.Garncarza-pewnie dopiero 13-tego...jeszcze tego brakowało-Peja to kocur specjalnej troski(połamana łapa w 3 miejscach, źle zrosnieta, poprzemieszczane narzady wewnetrzne-usisk na kiszke i nie trzyma potrzeb fizjologicznych biedak i jeszcze oko sobie złatwił)Jak pech to pech...Dzisij ustale termin wizyty na cito!Wtedy pomyslimy jak cos o przewiezieniu moze slepinek z Łodzi...zobaczymy
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro paź 07, 2009 11:03 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

zapraszam na bazarek dla ślepaczków -zbieramy na alarmowa sprawe małej koteczki w Łodzi:
viewtopic.php?f=20&t=101253&p=5012644#p5012644

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 07, 2009 11:15 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

alessandra pisze:zapraszam na bazarek dla ślepaczków -zbieramy na alarmowa sprawe małej koteczki w Łodzi:
viewtopic.php?f=20&t=101253&p=5012644#p5012644


Własnie poczytałam,ze malutka ma sie troche lepiej,jest odizolowana w gabinecie od pozostałych kotów)...Raczej tam zostanie do zabiegu...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro paź 07, 2009 11:39 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

a ja mam pytanie z zupełnie innej beczki :wink:

jak karmić Krecia? tzn ile razy dziennie? na razie dostaje mokre i suche dla dżuniorów i nie narzeka, ale mój luby denerwuje się, że chcę Krecia utuczyć co nie leży w moim zamiarze kompletnie :roll: i dlatego proszę o pomoc. jeśli ktoś bardziej doświadczony powie, że ten nasz mały wulkan energii potrzebuje więcej niż 2 mokre posiłki dziennie, to może wtedy uwierzy :wink: chyba że to ja jestem w błędzie, więc proszę, wyprowadźcie mnie z niego :wink:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 07, 2009 13:48 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

znalazłam watek kotka z kłopotami ocznymi , zaniedbanego przez lekarzy, czy da sie uratowac oczko , jesli ktoś coś moze poradzić:

viewtopic.php?f=1&t=100274

zaprosiłam opiekunkę kotka do nas i wnosze prośbe o rozpatrzenie jego kandydatury do wsparcia na październik

malutka kotka z Łodzi zostanie na zabiegu u CC w lecznicy, zatem sytuacja nie jest alarmowa, mozna normalnym trybem potraktowac , jak przypuszczam...

ergo :mamy kandydatów na październik takich:

1.Zezik u piccolo viewtopic.php?f=1&t=98904
Obrazek

2.biały kotek u kotiki /Kubuś viewtopic.php?f=1&t=99412 Obrazek[/url]

3. kotka z tego watku :http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=99988 kontakt novena Obrazek

4.mała koteczka w lecznicy u CC w Łodzi

5.oraz proponuję kotka Oluszki z tego watku viewtopic.php?f=1&t=100274
Ostatnio edytowano Śro paź 07, 2009 15:53 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 07, 2009 14:33 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

ja nieśmiało (bo nie wiem, czy mogę :wink: ) powiem: TAK :)
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 07, 2009 15:20 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

lusesita pisze:ja nieśmiało (bo nie wiem, czy mogę :wink: ) powiem: TAK :)


Jasne, że możesz.
Lusesita, jeśli chodzi o karmienie malucha to ci nie doradzę, bo moje koty "od zawsze" były dorosłe, a dostają jeść 3 razy dziennie.

Kandydatury są ok, na pewno jeszcze nam jakieś biedy przybedą.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 59 gości