dzieki wielkie za dotychczasowe rady dotyczace wyboru kota. Teraz pora przejsc do nastepnego etapu - WYPRAWKA DLA KOTA - co trzeba miec "na dzien dobry", zebysmy wszyscy byli zadowoleni?
1. kuweta; 2. żwirek; 3. miseczki na jeść i wodę; 4. Dobre jedzonko (sucha karma i mięsko - ale to doradzą Ci inni, bo ja się na jedzonku nie znam ) Mozesz też kupic szeleczki (masz przecież zamiar zabierac go na spacery). Tyle mi przychodzi do głowy na poczatek. Aha, Iwona napisała Ci, żeby nie kupowac kota na wystawie ... i ma rację Jak kupisz kota, to również prydałaby się wizyta u weta, tak tylko dla sprawdzenia czy NA PEWNO jest zdrowy
Przed przybyciem kotka do domu powinnaś mu zapewnić:
- posłanie (i tak będzie spał gdzie będzie chciał ale powinien mieć jakieś swoje)
- mieseczki na jedzenie (suche, mokre i wodę)
- kuweta, łopatka
- żwirek (najlepiej taki, jak miał wcześniej, potem możesz zmienić)
- jedzenie (najlepiej takie jakim był wcześniej karmiony)
- jakieś pierwsze zabaweczki
Dodałabym jeszcze ewentualnie cosik poniżej:
5. łopatka do wynoszenia kupek i siuśków (to drugie w przypadku żwirka zbrylającego);
6. zabawka;
7. kocia trawka - możesz zacząć uprawiać kilka dni wcześniej;
8. Nie możesz zapomnieć o dużej ilości miłości i cierpliwości - w końcu przecież to nowi ludzie i nowe miejsce dla kotka.
Koniecznie musisz tez przygotowac swoj dom na przyjecie kota. Kot to ciekawskie i wszedobylskie stworzenie musisz wiec zadbac, aby nic mu sie nie stalo. Zabezpieczyc ewentualne otwory wentylacyjne, okna, kominek( ?), sprawdzic, czy nie ma w domu roslin trujacych itd.
Wysoce wskazane jest również wcześniejsze zaopatrzenie się w skrzynkę transportową, najlepiej plastikową, która jest wprawdzie brzydsza od wiklinowej, ale idealna do dezynfekcji, czego o wiklinie powiedzieć nie można Można również zaopatrzyć się w koci drapak, ale to nie zawsze się sprawdza, czasami koty wykazują zerową chęć do współpracy
przede wszystkim cała masę zabawek:
1/ futrzane myszki
2/ różne smieszne cuda z piórek
3/ cos śmiesznego do zawieszenie, żeby kocie mogło sobie poskakać
miseczki:
1/ do wody (żadnego mleka nie dajemy)
2/ do suchego
3/do mięska gotowanego
4/ do puszkowego
5/ do saszetkowego
a ja jeszcze chciałabym zwrócić Twoją uwagę na pewnien fakt. Mam nadzieję, że nikt w Twojej rodzinie nie jest alergikiem.
Aha, mój alergiczny nos mówi, że "coś" zaczęło kwitnąć (ale zasmarkana jestem ) Piszę o tym abyś w razie czego nie musiała oddawać kota, bo np alergia moze byc spowodowana pyłkami (tak jak od wczoraj u mnie) Pozdrawaim i przepraszam, że straszę, ale tak może być ...
To ja napisze o transporterze. Moj TZ kazal mi kupic sliczny i wiklinowy. No i mam Plastikowy ma tez zalete, ze latwo go umyc - to raz, a dwa mozna go rozpiac na pol jak kot odmawia wspolpracy przy wyjsciu z transporterka u weta... Moja sie wydlubuje z duzymi problemami, a jakbym miala plastikowy to pstryk, pstyk i kot na wierzchu...