*Koty z Borów Tucholskich* - pilnie potrzebny ktoś z Chojnic

[zosia&ziemowit]

[Sydney]

To ja jeszcze raz hopsam!

[Sydney]

I jeszcze raz serdecznie zapraszam!

[Sydney]

Zapraszam!

[Sydney]

i jeszcze raz zapraszam!

[Sydney]

Jescze tylko dwa dni!

[Sydney]

to już ostatni dzień aukcji, cała banda kotów zaciska paluchy

[Sydney]

za godzinkę koniec, kto chciałby jeszcze wesprzeć kotuszki i przy okazji kupić sobie coś ładnego na "zająca"

[Blond Tornado]

Zmiana tematu
Koniec- jak już wszyscy wpłacą - dam znać ile pieniążków pojedzie na Zajączka do Pani Krystyny
Dziękuję Forumowiczom za niezłomną postawę licytacyjną

[Fraszka]

Paka z puriną dla leśnych futerek już zamówiona w krak-vecie. Jeśli nie będzie opóźnień, to może już w piątek do Krysi dotrze.

Edit: Dziś (czwartek) wysłana, jutro powinna do Krysi dotrzeć

[Sydney]

Przepraszam za zaniedbywanie watku i opiekunow wirtualnych... nie bede sie tlumaczyc powiem tylko ze zabiegana jestem strasznie i padam... jak juz znajde chwile to po prostu nie mam sil...

Przepraszam Maure, ktora wyslala paczke do Krysi, a ja nawet nie mialam chwili zeby do Krysi zadzwonic zeby popytac co i jak... obiecuje ze zrobie to jutro.

Dziekuje Fraszce za paczke

Dziekuje za Blond Tornado za aukcje!!

W kwietniu na 99% pojade do Krysi i kotow i porobie zdjecia i zawioze troche jedzenia.

[Sydney]

Rozmawiałam z Krysią... no nie mogło być za dobrze... komuś zaczęły przeszkadzać koty... w krtótkim czasie zginęło 6 cz 7.... (imiona będę znała jak dostanę list... wiem, że Maciuś na pewno bo Krysi jest strasznie przykro i nie wie co powiedzieć dziewczynom z Łodzi) od tamtego czasu Krysia siedzi cały czas na Płęśnie... dobrze że teraz jest cieplej... ale nie wiadomo co będzie dalej.... podobno na radzie ktoś rzucił, że koty powinny być albo oddane do schroniska albo chociaż ogrodzone... najlepsze jest to, że one nie chodzą do nikogo, zawsze trzymają się Krysiowej działki...
oprócz tego Krysia będzie się przenosić na drugą stronę działki, jeden autobus będzie mogła zabrać, drugi raczej nie da rady, postarają się zbudować szopkę.
Bonifacy został pogryziony przez żmiję ale już czuję się lepiej. Dwie kotki powinny się na dniach okocić, Krysia pojedzie wtedy z nimi do weta.
Pieniądze z aukcji Blond Tornado Krysia będzie trzymała na koncie w razie gdyby kazali budować ogrodzenie.

Wielkie podziękowania dla Maury za cudną paczkę i dla Fraszki również!
Krysia mocno Was wszystkich ściska i życzy Spokojnych i Radosnych Świąt Wielkanocnych!

[Blond Tornado]

Tyle lat, komu koty TERAZ zaczęły przeszkadzać? Pewnie tym, co podrzucali Biedne zwierzaki, biedna Krysia
Jeszcze wpływają pieniądze, więc przelew pod koniec tygodnia dopiero
Pozdrów i powiedz, że sercem jesteśmy z nią- gdybyś dzwoniła Asiu.

[Sydney]

Krysia domyśla się kto to mógł zrobić ale nie złapała na gorącym uczynku... nie ma też ciał kotów... okropne to wszystko...

[kuchatka]

To samo bylo u mnie... Kilka kotow zostalo otrutych. Przychodzily do mnie na dzialke, byly bardzo ufne - niestety... Pewnie dlatego jakis zly czlowiek nie mial wiekszych problemow zeby sie ich "pozbyc" Pozostalym poszukalam domkow i juz sa na szczescie bezpieczne. Ale ja rowniez nie mam pewnosci kto to zrobil i nie mam pojecia ile jeszcze kotow ucierpi z rak tego czlowieka