Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tak Ewo, psina latała bez kagańca. Nie gryzła Sosera, tylko łapała zębami.kussad pisze:Czy mam rozumieć, że suczka była bez kagańca skoro szarpać zębamihanelka pisze:Nagle otworzyły się drzwi do klatki jednego z bloków i wypadło czarne, jazgoczące stworzenie, a za nim wyszła baba. Ze smyczą w ręce. Czarne stworzenie, jazgocząc jak opętane dopadło do Sosera, zaczęło latać wokół niego i szarpać zębami.
Drę się do baby, żeby upięła natychmiast toto do smyczy, a ona podchodzi spokojnie do mnie i pyta: pani piesek czy suczka? Bo moja suuuuuczka...
Mam doświadczenia od tej drugiej strony - jako właścicielki nieprzewidywalnej hałaśliwej suki ale ona - nie ma prawa chodzić bez kagańca
Świetne ujęcie - uchwyciłaś tyle kotków równocześnie![]()
Za Was![]()
![]()
hanelka pisze:Fajnego maila dostałam właśnie w sprawie Jasia
Jasio juz sprzedane ?
I to wszystko. Chyba czepiam się dzisiaj
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości