Łatoszek i gromadka. Wiosennie i pachnąco :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 14, 2013 13:29 Re: Bezdomniaczki. Budujemy budki na zimę :)

CatAngel pisze:Czy lisy mogą rzucić się na koty?

Niestety tak. I nie jestem pewna, czy tylko w okresach głodu :|
Populacja lisów ostatnio wzrosła, i rzeczywiście część z nich przyzwyczaiła się do zdobywania pożywienia na ludzkich osiedlach.
Niedawno znajoma karmicielka widziała nocą lisa pod swoim blokiem, wyjadał resztki kociej karmy :| (niedaleko jest las).
W ubiegłym roku lisy zagryzły kilka osiedlowych kotów :( , co prawda zimą.

Cytaty z innego wątku:
fumcia pisze:Ok 2 mc temu na działkach zaczął grasować lis,zgineły mi 2 kot wielki 7 kg Czaruś i szaro-biały Piórek,miałam nikłą nadzieje że wrócą. Trzy dni temu znalazłam tylną szaro-białą łapkę i białą przednią łapkę Piórka, niedokończona uczta...Czaruś też nie wróci.

felin pisze:...
Moja ciotka mieszka praktycznie w lesie - niby wieś, ale sam las dookola zabudowań.
Do domu ma dobudowanego "kociego Hiltona", czyli coś co mialo być drewutnią, ale zanim się nią stalo, zostalo zajęte przez wsiowe koty przez zasiedzenie :wink: W związku z tym, malż porobil tam pólki i budki, doprowadzil prąd, żeby bylo jak sprzątać od czasu do czasu, a żeby lisy nie wlazily (jedną rodzinę mają kilkadziesiąt metrów od domu) wyciąl w ścianach na dwóch końcach tej przybudówki dość niewielkie otwory i wpuścil w nie kawalki plastikowych rur kanalizacyjnych, takie circa po pól metra dlugości. Średnica na doroslego lisa za mala (chyba maks. 20 cm), ale gdyby nawet próbowal wejść, to koty mogą albo dać mu w ryja od środka, albo ewakuować się z drugiej strony.
O ile wiem, pomysl się sprawdza.

felin pisze:Pamiętaj, że rury muszą być stabilne; on to chyba czymś obudowal, przynajmniej jedną z nich, od strony spadku terenu.
No i trzeba jakoś koty nauczyć, żeby korzystaly.

Od siebie dodam, że próbowałam zabezpieczyć działkową przybudówkę sposobem podanym przez Felin, ale nie wypaliło,
bo wzięłam zbyt wąską rurę (śr. 15 cm) i koty nie chciały się przez nią przeciskać :|
Mam więc nadzieję, że otwory wejściowe (ok. 15 cm właśnie) są za małe dla lisów. Albo spróbuję jeszcze wstawić krótszy kawałek rury.

I jeszcze jeden cytat:
fumcia pisze:lisy przychodza bardzo blisko i nie po kocie jedzenie,małych kotków nie ma,co mie złapią lisy to zagryzaja psy (w marcu psy zagryzły naszą Latke i jej kocurka na naszej działce)
Violet pomyśl o zabezpieczeniu przed lisami,lis bedzie podchodził wiele razy aż mu sie uda.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon wrz 16, 2013 11:46 Re: Bezdomniaczki. Budujemy budki na zimę :)

Znaczy sie u nas już nie raz widziałam lisy, ale ten był wyjątkowo blisko stołówki - mógł być o wiele więcej razy, ale tylko raz go widziałam tak blisko.
Kiedyś lis biegł koło kota który siedział na ławce a kolejny raz jak kot siedział na okienku piwnicznym. I nic mu nie zrobił. Stąd było moje pytanie. Bo jednak na stołówce stoją budki dla kociastych.

Miałam traume od kilku dni :( Właściwie to juz drugi raz :cry: Idąc na stację benzynową zerknęłam w miejsce gdzie chowam kociaste. Jaki szok przezyłam jak w miejscu zakopania Syjamka była odkopana dziura :cry: a Syjamek leżał kilka metrów dalej. Ile tak musiał leżeć :cry: :cry: Szybko do domu po łopatę i w nowym miejscu zakopalismy.

Od tamtej pory szlam tam codziennie zaglądać czy wszystko jest ok. W sobotę poszłam a tam znów Syjamek wykopany :crying: :crying: nosz qr.......a :evil: :evil: Tam ostatnio ludzie przesiadują z psami i podejrzewam że to ten sam pies wykopał go :evil: choć jest tam zakopany kotek jednej Pani oraz jeden bezdomniaczek to pierwszy raz takie coś się stało.

Poszlam do domu po worki i łopatę i zakopałam go w miejscu gdzie chowałam kiedyś na początku kociaste. Teraz widzę to miejsce z okna więc jak cos będzie nie tak to to zobacze, tutaj ludzie nie chodzą z psami więc bedzie dobrze.

A trauma do dzisiaj :cry: Ten widok leżącego Syjamka :cry:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 16, 2013 15:12 Re

:cry: :cry: :cry:
Teraz już Syjamek może spać spokojnie ['] :cry: To smutne, że Zwierzęta tak szybko odchodzą :cry: Ale pociesza myśl, że kiedyś znów wybiegną na spotkanie...

Ale kociaste mają domki świetne :D :ok: Ja ostatnio zaniosłam drukarnianym Bezdomniaczkom kartonową prowizorkę, ale zagniotły, całe stado słoni w kształcie kotów musiało na nią wejść :oops: Na szczęście mają okienka otwarte przez cały rok :) Ale na zimę spróbuję b. solidne zrobić.
kicikicimiauhau
 

Post » Pon wrz 23, 2013 12:45 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

Zdjęcia Kitki/Rubi z domku :)
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

ObrazekObrazek

Obrazek Obrazek

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 23, 2013 13:09 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

dziewczyny, macie jakiś pomysł na okienko piwniczne?okienko na widoku, sąsiedzi z piekła rodem. Nie chcę żeby zauważyli, ze koty wchodzą do mojej piwnicy. Myślałam żeby do okienka przystawić w jakiś sposób domek od wewnątrz żeby koty tylko spały w domku w piwnicy a nie chodziły poi całej komórce (kilka razy ktoś wyłamał nam drzwi).

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt wrz 27, 2013 20:25 Re

margoth82, jedno z moich stadek ma otwartą połowę okienka, przy której tak na skos położona jest deska, żeby wiatr/zimno nie wchodziło do środka, przy okienku stoją doniczki z kwiatkami - właściciele domu udostępnili takie okienko (teren domów jak z obrazków, ludzie bajecznie bogaci, a jedni jedyni tylko przychylni się znaleźli :( ). Może coś takiego by odwróciło ich uwagę? Albo jakieś drzewko typu tuja, żeby nie widzieli? Ludzie doczepiają się do tego, co dobre, a lepiej by się wzięli za to, co złe :( Nikt nie pomoże, to niech trzyma język za zębami :( Niektórzy ludzie są żałośni :( Dobrze, że jest trochę fajnych Ludzi :ok: Nie mam innego pomysłu, może ktoś inny jeszcze coś wymyśli...
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 01, 2013 12:01 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

No niestety ale ja ci nie pomogę :( u nas pozamykaliśmy dwa lata temu okienka piwniczne

U nas chwilowo spokój :) trzeba pomału robic kocie zapasy na zimę. Bo ciężki okres dla futrzaków nadchodzi. Budki wystawione :) koty i jeże :lol: w nich śpią :) Mamy mamę jeżową w ciąży mieszka w budce i stołuję się na jadłodajni :)
Tak poza tym w ostatnim czasie nic nie przybyło nic nie ubyło :)

Niestety nie ma zdjęć :mrgreen: za zimno palce mi odpadną :?

No i moje kocisko się ostatnio pochorowało-wymioty cały czas. Od tygodnia na lekach i jest spokój jutro kontrola u weta i zobaczymy.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 01, 2013 21:19 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

No i wykrakałam spokój :| dzisiaj wieczór lekko z szoka. Było po 19.00 :? wracając z trasy i już dojeżdżając do domu zauwazyłam lisa na górce(o tej godzinie to dziwne nieco) siedział 2-3metry od kotów one na schodach od ciepłowni on koło krzaka i patrzą się na siebie. Nawet sie nie zastanawiałam co robie tylko bach z jadącego samochodu wyskoczyłam :roll: oczywiście swoje od Marcina dostałam :roll: :twisted: że nie myślę najpierw :lol: No ale co ja będe myśleć przecież koty w niebezpieczeństwie......chyba.

I przeganiam lisa od kotów, lis w ogródek koty za nim, ja za nimi :roll: no cyrk na kółkach :roll: lis na plac zabaw ja znów za nim. No jak sie patrzał na mnie wrednie i nie chciał ruszyć :twisted: a jakby się tak rzucił na mnie to by było dopiero :roll: w końcu pobiegł za kościół tam jest taki niby lasek.

Zwariuję przez tego lisa a może to inny lis w nie wiem.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 02, 2013 9:31 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

CatAngel pisze:...
I przeganiam lisa od kotów, lis w ogródek koty za nim, ja za nimi :roll: no cyrk na kółkach :roll: lis na plac zabaw ja znów za nim. No jak sie patrzał na mnie wrednie i nie chciał ruszyć :twisted:
...

:ryk:
to jakiś dziwny lis był
i koty też dziwne :lol:
zaprzyjaźniły się? 8O
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro paź 02, 2013 11:29 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

Ty sie nie śmiej :twisted: bo to wyglądało powaznie :ryk: chyba bardziej biegłam za kotami jak za lisem pognały niż za nim samym :lol:

Może u mnie jakaś dziwna energia jest :lol:
najpierw jeden kot ucieka przed szczurem :roll: potem pies sąsiadki zagryza szczura, później grupka kotów chce sie pobawić z innym szczurem(widać że młodziakiem bo mały i piszczał strasznie na zywopłocie) teraz koty biegną za lisem :roll:

Może ja poszukam tego czegoś co tak powoduje że koty dziwne są :lol: może będę bogata 8) :ryk:

moze uda mi sie zdjęcie kiedyś zrobić choć tak z aparatem chodzić wieczorem to dziwne nieco :lol:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 02, 2013 13:39 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

Cioteczki zapraszam na bombkową rewolucję 8) :) oczywiście wykonane własnoręcznie :)
viewtopic.php?f=27&t=150515&start=270

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 02, 2013 14:33 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

O, rany - Gosia 8O Piękne te bombki :1luvu:
Mnie się takie rzeczy wydają nie do wykonania. Dużo czasu na jedną potrzebujesz? I tego da się nauczyć??? :o
I kiedy Ty to robisz skoro uganiasz się za kotami, szczurami i lisami??
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25981
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 02, 2013 14:54 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

morelowa pisze:O, rany - Gosia 8O Piękne te bombki :1luvu:
Mnie się takie rzeczy wydają nie do wykonania. Dużo czasu na jedną potrzebujesz? I tego da się nauczyć??? :o
I kiedy Ty to robisz skoro uganiasz się za kotami, szczurami i lisami??


Na taką jedną teraz jeden dzień w zależności oczywiście jaki wzór ile kolorów :) ja juz się nauczyłam przy jajeczkach wielkanocnych tej techniki, a łatwa nie była w sumie do końca nie jest bo wzorów jest dużoooo różnej wielkości itp.

Czas się znajdzie gdzieś :) jak mam wolne od ogł to różne takie tam inne rzeczy robię :) w między czasie do kotów- nakarmić, chwilowo łapanek nie mam. Potem od 18.00 do 22.00 mam tak zwane "wolne" po 22.00 znów karmienie kotów liczenie czy wszystkie są i do 2.00 w nocy ogł jak są.
Tak wygląda mój dzień :) oczywiscie jak nie ma jakis sensacji :)
Jak są łapanki to nie mam na nic czasu.

No oczywiście jeszcze mam swoje koty domowe i domowe obowiązki :) typu obiad i takie tam :lol:
Chwilowo daję rade :)

Oczywiście weekend to moment gdzie kompletnie nic nie robię :D

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 02, 2013 15:07 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

Hmmm, rozumiem, że już jesteś na etapie, iż nie potrzebujesz sypiać.. 8O
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25981
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 02, 2013 15:09 Re: Bezdomniaczki.Przygotowania do zimy

morelowa pisze:Hmmm, rozumiem, że już jesteś na etapie, iż nie potrzebujesz sypiać.. 8O

Nie no ja sypiam :D od 2.00 do 9.00 :) tyle snu mi starczy. Jak czuje że nie mam siły to wiadomo godzinka w ciągu dnia i jest ok.
Już jestem przyzwyczajona do takiego trybu.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 189 gości