Fundacja Pod Jednym Dachem - gdzie te kocie Domy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 17, 2014 11:02 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Nie próbowałam, bo nie miałam akurat w domu mięska. :oops:
Swoje też tak czasem nabieram, ale Wasia tylko na wołowinkę. :mrgreen:
Teraz już po ptokach... będziem się kłuć.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt sty 17, 2014 16:54 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Na przyszłość - mi na dziki bezbłędnie zawsze działało robienie kulek z klejącej się pasztetowej / klejącego się pasztetu.
Znam tylko jednego kota, który się na to nie nabierał - rezydentkę Starchurki ;-). Testowane na wieeeelu dziKotach.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 17, 2014 18:02 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Ja też dzikom daję w pasztecie. Niestety pasztetu też nie miałam i nie wpadłam na to, żeby kupić. :oops:
Ale już po wszystkim.
Kujnęłyśmy się.
Obyło się bez ofiar, ale Luna jest ogromnie obrażona, warczy na mnie i siedzi w budce.
Jak do jutra nie zapomni, to zamówię jednak ten hełm...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt sty 17, 2014 18:17 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Jeszcze opcją są kabanosiki z rossmana "nadziane" lekarstwem i masło - w miękkie "opatulamy" tabletkę, wrzucamy na chwilę do zamrażarki a potem podajemy :D . Powodzenia w zastrzykiwaniu Lunki :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 17, 2014 20:30 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Zosik, może cała zbroja? :mrgreen:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 17, 2014 20:53 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

O!
Monika zasugerowała którąś z tych: http://www.emilitary.pl/category/uzbroj ... nne-zbroje
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt sty 17, 2014 21:37 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Zosiu, takie badziewie z aluminium to kicia raz-dwa rozwali. Jak chcesz płytówkę (a przynajmniej elementy) to tu masz porządnych fachowców: http://www.loricamos.vizz.pl/?l=/Wyroby/Zbroje%20-%20Elementy%20p%C5%82ytowe. Ale ja bym sugerowała hełm typu "garnek" (jak u templariusza) lub "psi pysk" a do tego przeszywanica i nogawice pikowane - powinny Cię ochronić :ok: . Jakby co to przeszywanicą (podobną jak tu: http://www.medieval-market.com/img_m/gambeson_type_6_0.jpg) służę - w sumie ona ciut przyciepła, to jak ta się zniszczy, to nową uszyję w końcu :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 18, 2014 14:06 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Co u Luneczki? :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob sty 18, 2014 14:28 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Ech... no skłamałabym, gdybym napisała, że wszystko w porządku.

Fizycznie ma się nieźle, nie wylizuje dupki, je, pije, siu i kupa jest. Kupka niestety dzisiaj jeszcze była dość rzadka, ale już nie tak cuchnąca.
Psychicznie niestety bez zmian. Napady furii nadal ma... i nie byłoby bardzo dziwne, gdyby już jej tak zostało.

Dzisiaj dziecko wyjechało na ferie, więc postanowiłam ją przeprowadzić z łazienki do jego pokoju. Tydzień w małej łazience, bez światła dziennego to jednak nie są idealne warunki do odzyskiwania równowagi - czy to fizycznej, czy psychicznej.
Wyszła z łazienki sama, była całkiem spokojna, jednak nie dała do siebie podejść. Od razu włącza się agresja (pewnie ze względu na nieznany teren).
Jestem więc podwójnie podrapana i pogryziona, aż mi ręce spuchły. Poszłam hardcorowo - wsadziłam łapy do amolu. Wyżarł, co miał wyżreć, potem jest orzeźwiający chłodek, więc na ten moment nie bolą.

Nie wiem co dzisiaj będzie z zastrzykiem, bo na razie jest wściekła.
Siedzi na parapecie i drze się, jak tylko zbliżam się na mniej niż metr.
Najwyżej wezwę posiłki.
Albo skorzystam z porad Alienor. :mrgreen:

Czas... znowu powtarzam - wszystko czas. I spokój.
Chociaż niewykluczone, że Lunka pozostanie furiatką, tylko trzeba będzie wiedzieć, jak z nią postępować, żeby zachować zdrowie i życie. :)
Jest i taka możliwość.

Na dzień dzisiejszy totalnie nie nadaje się do adopcji. :(
Chyba, że trafiłby się dom kociarza, pasjonata, doświadczony, któremu nie straszne będą nagłe wybuchy paniki.

Będzie dobrze - bo niby jak miało by być? :D
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob sty 18, 2014 16:14 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

U Starchurki jest taka kota - dawniej nasza PJDpodopieczna, Loa, teraz już pełnoprawna rezydentka.

Przez parę lat w DT zmieniła się z kota o opinii agresora (podchodzącego z własnej inicjatywy, żeby siać terror i zniszczenie) - w super bystrego kota, który owszem dba o zachowanie swoich granic, ale którego czasem nawet można wziąć na ręce i który z zaprzyjaźnionymi ludźmi jest w świetnej komitywie. Gościom jest odradzane głaskanie nawet wtedy (lub zwłaszcza wtedy 8) , gdy Loa postanowi kogoś wyróżnić i siada komuś na kolanach :1luvu: .

Ciekawa jestem, jaka ta Lunka będzie, gdy trochę się "wyzbiera". Trzymam Zosik nieustające kciuki!
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 18, 2014 16:50 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Sama jestem ciekawa, co z niej wyjdzie. ;)
Zastrzyk podany - wezwałam posiłki.
Posiłki mówią, że jutro już nie przyjdą. :mrgreen: (zupełnie nie rozumiem dlaczego - toć Luna nie pokazała jeszcze swoich możliwości) :twisted:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie sty 19, 2014 17:31 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Dzisiaj Lunka nie była już na mnie taka zła. Wczoraj była zdezorientowana, bo zmieniła miejsce zamieszkania z łazienki na pokój, więc rozdrażnienie było całkiem zrozumiałe.
Nie musiałam wzywać tym razem posiłków, dałam zastrzyk, wkurzyła się, ale nie pobiła mnie.
Odsunęłam się i dałam się jej wyzłościć wewnętrznie. :mrgreen:
Siedzimy sobie teraz razem w pokoiku i uskuteczniamy niedzielny relaksik.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie sty 19, 2014 17:43 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Za ogarnięcie Lunki do końca :ok: :ok: I oby przeszywanica nie była potrzebna w żadnym momencie :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sty 19, 2014 21:05 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Obiecałam luelce, że pokażę, to pokaże wszystkim. A co!
Paczajcie na ślicznego, kochanego i przytulaśnego nakolankowca:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie sty 19, 2014 21:06 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem.

Ale niech Was nie zwiedzie ta słodka, rozmarzona mordeczka... 8)
Bo oto jest prawdziwe oblicze Luno-potwora! :twisted:

Obrazek
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: raiya i 200 gości