Podwórko,czyli BiałeObłOczkiOzon&Omlet Łódź- już u olki22:)

I będą razem :dance:

Ozonek jest baaaaardzo odwazny, wyszedl od razu poznac nowy dom i mieszkancow, ale szybko zrezygnowal i zostal pod stolem, ale juz obwachal cale towarzystwo :lol:

Za to Omlet na razie siedzi w klatce i rezygnuje ze zwiedzania.
Malwinka siedzi na schodach i obserwuje ich z gory, a Malachiasz chodzi w kolko wokol jednego i drugiego napuszony i probuje ich poznac :ok:

Omlet jest b. ostrożny, chociaż waleczny,
ale wychodzi dopiero jak już Ozon
wszystko posprawdza i zatwierdzi :wink:

ale wszelkie skrytki i tajemne zakamarki
to na pewno pierwszy odkryje Omlet

na pewno można ich serce zdobyć napełniając miseczkę :ok:

Brawo!

Tatiano, gratuluję wspaniałej adopcji.

Olu, gratuluję rewelacyjnego dokocenia i super planu.

Ogromnie się cieszę, że Obłoczki zawsze będą razem.

ale fantastyczne wiadomość! Wreszcie wypatrzyły TEN NAJLEPSZY WSPÓLNY DOMEK!!! Warto było tak długo czekać!!!! Gratulacje ruru, gratulacje olka22!

A jak Wam się z Henryczkiem opłakuje rozstanie?

Z ulgą zdjęłam banerek

Do zobaczenia Obłoczki! I cmusie dla zapłakanych mordek rurowo-henryczkowych! :1luvu:

Zamknełam moje OO narazie w łazience zeby sie poczuly pewniej i oswoily

Chce tez zeby mogly sobie na razie spokojnie zjesc i sie troszke odstresowac :ok:

Ale sie ciesze bo Melek i Malwisia przyjely je naprawde dobrze i nawet miło :wink:

Ich nie sposób nie polubić. :1luvu:

Nawet Twoje koty Olu nie mogły nie poddać się ich urokowi. :mrgreen:

/Hm.... jak ja będę wyglądała bez obłoczkowej kapotki. :wink:

Dziwnie jakoś. :roll:

/

olka22 pisze:Zamknełam moje OO narazie w łazience zeby sie poczuly pewniej i oswoily
Chce tez zeby mogly sobie na razie spokojnie zjesc i sie troszke odstresowac
Ale sie ciesze bo Melek i Malwisia przyjely je naprawde dobrze i nawet miło

Bardzo dobrze, :ok:

niech na razie mają swój mały azyl
i poznają zapachy i odgłosy domu

Bardzo cieszę się ,że Obłoczki już w domu
ale jakoś tak szkoda mi zdejmować ten banerek :roll:

jest taki ładny ...

Ależ się cieszę że Obłoczki w końcu szczęśliwie odpłynęły do własnego domku, wspólnego domku

Ja również przeogromnie się cieszę, że Obłoczki szczęśliwie odpłynęły na nowe, własne niebo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kciuki za prędką aklimatyzację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

chłopaki, za błyskawiczną aklimatyzację :ok:

Chlopaki dali mi popalic w nocy.
Uslyszalam miauczenie to pobieglam sprawdzic co sie dzieje, a tu nie ma Omleta

Szukalam go wszedzie, łacznie z wnetrzem sedesu, mimo ze wedlug zalecen go zamknelam.
Co sie okazalo? Omlecisko paskudne wdrapalo sie po szlafroku i siedzialo na wieszaku :twisted:

Kto to widzial kota na wieszaku? :ryk:

Teraz lazienka juz otwarta ale chlopaki wola nie wychodzic.
Poznalam juz ich uwielbienie do wody, bo chcieli sie kapac ze mna :ryk:

Oh, przekochane sa :1luvu:

Aaaa no i jeszcze co do kuwetkowania. Zrobilam im taka tymczasowa kuwete w misce i bardzo pieknie kociaki wiedzialy do czego ona sluzy, zdazyla sie mała wpadka ale to chyba ze wzgledu na to ze chlopaki nie przyzwyczajone do takich małych kuwet :ok:

Podwórko,czyli BiałeObłOczkiOzon&Omlet Łódź- już u olki22:)

Kto przegląda forum