Oj jak dużo się u Was dzieje. Poczytałam sobie trochę bo dawno mnie tu nie było. Ale wiadomo cały czas jest co robić. Wędrówki mi służa, pięć kilo ze mnie zeszło
Portki i spódnice na mnie wiszą, ale może przytyję znowu to nie będę wymieniać garderoby.
Fajnie, ze wystawa się udała. Żal, że nie mogłam być.
Trzymam

za te twoje egzaminy Małgosiu.