

moja kochana mama mówiła zawsze zobaczymy córciu jak Ty wejdziesz w ten wiek ...moje słowa starzeć się z godnością nijak się mają do tego co chwilami czuje

wszystko w człowieku się zmienia i póki nie spojrzy w lustro nawet tego nie odczuwa ,w głowie niestety Fiu Bździu

Na szczęście Lusia lepiej ,tuliła się we mnie całą noc ,właziła pod pachę ,ale już wiem że kryzys mamy za sobą .
Teraz tylko pobranie krwi ,ale na to możemy już spokojnie poczekać ,ta krew musi po prostu być.
Szykowałyśmy się na podanie jej krwi .
Maleńka jeszcze nie ma takiego apetytu ,ale skubie suche co chwile i znów sama recavery zjadła ,odrobinę ale to już sukces.
Ta puszeczka kosztuje 12 zł



Ona tez już ma pysio uśmiechnięty i biega ,je ,dostała przeciw bólowy i antybiotyk.
Pisałam o tym wczoraj

wstałam o 5 rano ,obudziły mnie o 4 ,normalnie stado słoni biegało po mieszkaniu

miłego dnia
