Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 21, 2008 19:00

okej. czyli jutro poznym popoludniem tam ide.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 22, 2008 10:03

Ja niestety odpadam chwilowo z wszelkich akcji na cmentarzu. Mam w domu chorego nieszczepionego kociaka.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sie 22, 2008 18:05

Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 22, 2008 18:17

Co do sytuacji na cmentarzu:

Przy plandece urzędowały dwa urocze pingwinki, na oko 4 miesiące. Wyglądają zdrowo, ładne czyste oczka, ktoś im dziś zostawił jedzenie i wode. Zostawiłam pol kilo suchego.

Przy Kopzdrowiczu ze 3-4 czarne sztuszki, dwie buro-biale i - uwaga - kotek, ktory nie wyglada na bezdomnego... Płci niestety nie dojrzałam, bo szybko pomyka... Biało czarny z gwiazdeczką na nosku, wygląda bardzo zdrowo, błyszczący. Tam już z jedzeniem gorzej, stoi makaron z mięsem, a z drugiej strony to trdno powiedziec co stoi - zaslania to stado much... Tam tez sypnelam pol kilo suchego.

Koty zajadaly ze smakiem i wygladaja przyzwoicie.

Pan z posterunku nie byl mi w stanie udzielic informacji na temat Naczelnika, polazłam od tyłu do bramy, ale rowniez nic nie widzialam..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 22, 2008 19:41

Pamietasz jak bylysmy wtedy w ta ulewe ,ile tam tych much powyrzucalam za pomnika.
Moze karmieciele nie chodza , bo to przeciez bardzo wiekowi ludzie, dlatego tak biednie maja te kociny z jedzeniem. A co bedzie w zime.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 27, 2008 22:10

ObrazekObrazekObrazek
Śliczności spod kościółka, gadatliwa i miziasta.

ObrazekObrazekObrazek
Cała rodzinka spod plandeki - wszystkie piękne!

Obrazek
A tu w oddali kocia z małym, ktorą widziałysmy z ariel i asią_m:/ od niej są dwa szkraby...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro sie 27, 2008 22:16

ta kicia przy lawce to ma uszko naciete czy nie? moze widzials?
Kotki podchodza bez problemu do karmicielki jak widac na zdjeciu to chyba nie bedzie problemu z łapaniem do sterylizacji
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 27, 2008 22:23

kicia ma, zdrowo ciachniete
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt wrz 12, 2008 12:21

na murze łazi kotka w ciąży..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt wrz 12, 2008 12:35

Cholerka....

Dobrze, że zauważyłaś, jest szansa zdążyć...

Dawno nie zaglądałam, miałam nadzieję, ze tam już spokój...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 12, 2008 14:45

annskr pisze:Dawno nie zaglądałam, miałam nadzieję, ze tam już spokój...


Spokoju to tam chyba nigdy nie będzie :roll: Są chociażby te dwie kotki, które znikają na widok klatki-łapki i Pani Wiesia może sobie kicicać - i tak nie wyjdą.

Ja mogę za półtora tygodnia wrócić na cmentarz - o ile jest za co ciąć.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt wrz 12, 2008 15:21

A co z plakatami?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt wrz 12, 2008 15:23

annskr pisze:Cholerka....

Dobrze, że zauważyłaś, jest szansa zdążyć...

Dawno nie zaglądałam, miałam nadzieję, ze tam już spokój...


Nie zauważyłam, zostałam powiadomiona przez karmicielkę.. jak ja tam jestem rano to mam jeszcze tak zaspane oczy, ze niewiele widzę..

A poza nią jeszcze kilka płodnych gotowych do rozrodu w kazdej chwili:/
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt wrz 12, 2008 16:18

nawet mi przyszedł do głowy głupi pomysł, żeby może połazić z jakimiś puszkami i pozbierać pare groszy na sterylki - najlepiej pod logo jakiejś fundacji.. nawet jak by się zebrało 10 zł dziennie to juz cos!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt wrz 12, 2008 16:25

Tylko problem z przetrzymaniem po sterylce będzie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 48 gości