Dwa starsze koty .Zostają na stałe w dt ...

Villentretenmerth pisze:Poszła pomoc do Ciebie, przepraszam ale dziś pewnie nie dojdzie, bo późno a banki są leniwe. Myślę że po Nowym Roku. Czekaj spokojnie, dojdzie.

A jak dziadzie ..

Doszly dzis obrozki zaplacilam za nie 129 zl.Zalozylam chlopakom,Franiowi sie to nie bardzo spodobalo a Marcel spoko.Moze przespie ta dzisiejsza noc bez przerw,bo wczoraj znow bylo ostro trzeba bylo Marcela ratowac az sie biedny posikal ze strachu,zobaczymy czy feromony zadzialaja.

2tf9ak8 pisze:Doszly dzis obrozki zaplacilam za nie 129 zl.Zalozylam chlopakom,Franiowi sie to nie bardzo spodobalo a Marcel spoko.Moze przespie ta dzisiejsza noc bez przerw,bo wczoraj znow bylo ostro trzeba bylo Marcela ratowac az sie biedny posikal ze strachu,zobaczymy czy feromony zadzialaja.

I jak kotuchy? Lepiej?

Ja wiem ze lepiej Franek teraz ciągle śpi :mrgreen:

lidka02 pisze:Ja wiem ze lepiej Franek teraz ciągle śpi

Żeby było coraz lepiej :ok:

Witam wszystkich u staruszkow wszystko dobrze,obrozki sie sprawdzaja Franek przewaznie teraz spi albo nie zwraca uwagi na Marcela a Marcel juz nie taki spiety i zaczyna odwazniej chodzic po mieszkaniu ale swintuch wszedzie sika i trzeba za nim sprawdzac bo inaczej bedzie cale mieszkanie zalane,po prostu znaczy teren dobrze ze jest wykastrowany to przynajmniej zapach nie jest tak powalajacy.Franio jest bardziej wyluzowany i bawi sie z innymi futrami rowniez do jedzenia przychodzi razem z innymi a Marcel jest bardziej bojazliwy i je osobno do zabawy sie rowniez nie garnie przewaznie spi w swoim legowisku.Chyba znow z Maecelem musze isc do weta bo ma na calym ciele wylysienia oby to nie byla grzybica bo inne sie zaraza i nie wyobrazam sobie co to by bylo.Franus ma futro w porzadku tylko trzeba wyczyscic uszka ale sama nie bede grzebac niech to zrobi wet,moze wtedy poprawi mu sie sluch bo teraz prawie gluchy jak pien.Generalnie oba chlopaki sa kochane. :ok:

Może jak Marcel zauważy że Franio daje mu spokój będzie też spokojniejszy i przestanie wtedy znaczyć.. :ok:

Lidka wywal ten banerek z Twojego podpisu, przecież te koty maja swój dom

alab108 pisze:Lidka wywal ten banerek z Twojego podpisu, przecież te koty maja swój dom

No jo

tylko który to

Witam pozdrowienia od Franka i Marcela chlopaki czuja sie dobrze szczegolnie Franiutek widac ze byl kotem domowym jest bardzo czysty nigdzy nie zdarzylo mu sie gdziekolwiek nabrudzic zawsze korzysta z kuwety a i humorek mu dopisuje bawi sie z innymi kociakami jakby byl malym kotkiem,chcialabym abyscie zobaczyli co wyprawia na widok gotowanego kurczaczka jeszcze czegos takiego nie widzialam dostaje takich wibracji a zaczyna od ogona i az po czubek glowy cala skora mu faluje i taki jest zadowolony ze normalnie szok a Marcel to niezly gagatek malo ze sika gdzie mu pasuje to jeszczezalatwia sie na podlodze w kuchni nie moge go przekonac ze od tych spraw jest kuweta,dobrze ze robi to w tylko 1 pomieszczeniu bo latwiej ogarnac.Obrozki zdaja egzamin juz Franek go tak nie przesladuje,miloscia sie tez nie daza ale schodza sobie z drogi.Tylko szkoda ze to tylko m-c ma dzialanie i takie okropnie drogie,no ale jak mus to beda nosic az sie nie uspokoja.Skora na Marcelu tez sie powoli goi siersc zarasta tam gdzie byly wylysienia takze idzie ku lepszemu.Wazne ze nie musza sie tulac gdzies na mrozie

2tf9ak8 pisze:Witam pozdrowienia od Franka i Marcela chlopaki czuja sie dobrze szczegolnie Franiutek widac ze byl kotem domowym jest bardzo czysty nigdzy nie zdarzylo mu sie gdziekolwiek nabrudzic zawsze korzysta z kuwety a i humorek mu dopisuje bawi sie z innymi kociakami jakby byl malym kotkiem,chcialabym abyscie zobaczyli co wyprawia na widok gotowanego kurczaczka jeszcze czegos takiego nie widzialam dostaje takich wibracji a zaczyna od ogona i az po czubek glowy cala skora mu faluje i taki jest zadowolony ze normalnie szok a Marcel to niezly gagatek malo ze sika gdzie mu pasuje to jeszczezalatwia sie na podlodze w kuchni nie moge go przekonac ze od tych spraw jest kuweta,dobrze ze robi to w tylko 1 pomieszczeniu bo latwiej ogarnac.Obrozki zdaja egzamin juz Franek go tak nie przesladuje,miloscia sie tez nie daza ale schodza sobie z drogi.Tylko szkoda ze to tylko m-c ma dzialanie i takie okropnie drogie,no ale jak mus to beda nosic az sie nie uspokoja.Skora na Marcelu tez sie powoli goi siersc zarasta tam gdzie byly wylysienia takze idzie ku lepszemu.Wazne ze nie musza sie tulac gdzies na mrozie

Wyslalam w niedziele zdjecia do Lidki jak bedzie miala czas to tu je wrzuci.

Jak tam Marcel :?:

Nadal omija kuwety :?:

Moja, nieżyjąca już, Mrusia zawsze robiła kupkę obok kuwety, nie potrafiła inaczej, a Bisia robiła w różnych miejscach - jeśli zjadła coś, co jej nie służyło lub była zestresowana.

Głaski dla Franusia i Marcela

Z Marcelkiem juz wszystko ok zalicza kuwete bezblednie tylko jest biedny bo panicznie boi sie Franka na jego widok placze i chowa sie,a Franio mimo ze mial obrozke nadal tylko szuka okazji aby naprac Marcela,zrobil sie z niego duzzzy kocurek.Oboje sa zdrowi apetyty tez im dopisuja,futerko Marcelka tez juz nie wypada a wylysienia zarastaja,Marcel bawi sie tylko w nocy jak Franek spi,a Franio uwielbia wiszacy drapak ma w czasie zabawy tyle radochy i zachowuje sie jak mlody kociak tylko zeby jeszcze nie tlukl Marcela.

Dwa starsze koty .Zostają na stałe w dt ...

Kto przegląda forum