Gdańsk:potrzebny dom tymczasowy dla kilku kotek po sterylce

[jarekm2]

Zarejestrowałem się po raz pierwszy jako jarekm by odpowiedzieć na apel o pomoc w transporcie kotki z Kuźnicy. Ale w tej chwili widzę że chyba ta pomoc jest niepotrzebna jeśli konto zostało zablokowane.

[jarekm2]

Zarejestrowałem się drugi raz po to by odpisać ewar
Nie wiem czy chodzilo o to bym czuł sie winny nieszczęściu kotów z Kuźnicy.
Nie pisalem że tym kotom nie należy pomagać.
Tak , one potrzebuja pomocy.
Ale nie jestem wstanie codziennie jeździć do Kuźnicy aby je dokarmiać.Mam również swoje obowiązki, dwa razy na spacerki ze swoim kotkiem bo sie tego domaga, przypilnować wnuka jak córka jest w pracy, pieska wyprowadzić aby się wybiegał no i do pracy też trzeba iść.
A na dodatek to nie stać mnie na dokarmianie takiej ilości kotów jaka tam jest.

[jarekm2]

A co do kontrolowanego rozrodu jak piszesz, to nie wiem czy sam jestem wstanie te koty sam wyłapać, tam jest okolo 20 kotów a może i wiecej, potrzebne kontenerki do transportu, a i samochod większy bo do osobowego się tyle nie zmieści. No i co dalej, czy jakis weterynarz by wykonał te zabiegi za darmo ?

[Waldemar]

A co do kontrolowanego rozrodu jak piszesz, to nie wiem czy sam jestem wstanie te koty sam wyłapać, tam jest okolo 20 kotów a może i wiecej, potrzebne kontenerki do transportu, a i samochod większy bo do osobowego się tyle nie zmieści. No i co dalelej, czy jakis weterynarz by wykonał te zabiegi za darmo ?

Aktualnie w Gdańsku kilka lecznic wykonuje sterylizacje kotek na koszt miasta.
Dobrze, że jesteś na forum. Moja oferta wyjazdu do Kuźnicy i złapania rannej koteczki nadal aktualna. Gdy tylko znajdziemy dla niej dom tymczasowy.
Ewar. Strasznie Cię podziwiam za wakacyjną opiekę nad biedniakami w Kużnicy, za ten wątek i pamięć. Nadzieja umiera ostatnia. Może uratujemy tę ranną kotkę.

Dom tymczasowy w Gdańsku pilnie potrzebny dla kotki ze skierowaniem na operację łapki.

[jarekm2]

Na koszt miasta , ale to nie miasto przyjdzie z kotami , tylko osoba prywatna i na dodatek nie mieszkająca w Gdańsku

[Waldemar]

A co do kontrolowanego rozrodu jak piszesz, to nie wiem czy sam jestem wstanie te koty sam wyłapać, tam jest okolo 20 kotów a może i wiecej, potrzebne kontenerki do transportu, a i samochod większy bo do osobowego się tyle nie zmieści. No i co dalelej, czy jakis weterynarz by wykonał te zabiegi za darmo ?

Aktualnie w Gdańsku kilka lecznic wykonuje sterylizacje kotek na koszt miasta.
Dobrze, że jesteś na forum. Moja oferta wyjazdu do Kuźnicy i złapania rannej koteczki nadal aktualna. Gdy tylko znajdziemy dla niej dom tymczasowy.
Ewar. Strasznie Cię podziwiam za wakacyjną opiekę nad biedniakami w Kużnicy, za ten wątek i pamięć. Nadzieja umiera ostatnia. Może uratujemy tę ranną kotkę.

Dom tymczasowy w Gdańsku pilnie potrzebny dla kotki ze skierowaniem na operację łapki.

[jarekm2]

Nie wiem może żyjemy w innych światach ale do tej pory musiałem za wszystko płacić

[gosiar]

waldemar, szukanie teraz dt nie ma sensu! Błagam, zrozum to, ta kotka już pewnie nie żyje. Może pojedziecie tam z Jarkiem i zabierzecie ze 2 kotki na sterylki, żeby nie działy się takie dramaty? Taka kotka musi być w lecznicy ze 3 dni tylko. proszę, nie pisz, że potrzeba DT, bo i tak nikt się nie zgłasza, jak widzisz. Do tego wątku łącznie ze mną i z tobą zaglądają 4 osoby...

[ewar]

Jarekm,nikt Cię z forum nie usuwał.Na firefoxie mogę tylko przegladać wątki,muszę używać explorera,jeśli chcę coś napisać.Na dogomanii jest jeszcze gorzej.Druga sprawa-dziękowałam Ci kilkakrotnie za pomoc /nie tylko Tobie/ i nigdzie nie ma w moich postach cienia pretensji do Ciebie.Nie masz możliwości /obowiązku też nie/ karmienia kotów.Pisałam też,że SAM nie dasz rady.Pojechałeś tam i zaoferowałeś pomoc,bo czułeś,że tak trzeba,tak myslę.Większość osób na forum pomaga zwierzętom z własnych funduszy.U nas nie ma ASPCA.Czasem miasto oferuje bezpłatne sterylki.Tak to jest.I tak naprawdę wszystkie nasze działania są skierowane na likwidowanie bezdomności wśród zwierząt.To ona jest przyczyną prawie wszystkich nieszczęść,o których czytamy na forum.Kotów jest za dużo i sam widziałeś,co się dzieje w Kuźnicy.I na koniec-ja ze swej strony,Gosiar także, deklarujemy pomoc finansową.Ktoś pisał jeszcze o bazarkach.Tu nikt nic nie musi,pomaga,bo chce i dlatego to jest takie fajne, i dlatego tutaj jestem.

[jarekm2]

nie używam firefoksa, używam explorera i niestety na to pierwsze wejść już nie mogę

[Sylwi@]

Ja zaglądam, czytam i jest mi bardzo szkoda tych kotów. Ale nie mogę pomóc. Jedynie co przychodzi mi do głowy, to zorganizować worek karmy i dać gospodarzowi. Tylko tak można pomóc kotom, na dzień dzisiejszy.
Tak sobie myślę...

[ewar]

Ten pomysł już był.Dzięki Sylwi,że zaglądasz.Są talony na darmowe sterylki.Myślę,że można byłoby wysterylizować ze dwie-trzy kotki i wypuścić na "stare śmieci".One są najbardziej zagrożone chorobami,rodzą też kocięta,które odchodzą za TM.

[alessandra]

a jest mozliwośc przetrzymania gdzieś kotek po kastracji?
ja przetrzymuję 5 dni w klatce wystawowej w pracy- dostają jeszcze synulox w tabletkach, aby ładnie sie goiło, a przynajmniej powinny dostać po kastracji, antybiotyk o przedłuzonym działaniu w zastrzyku i witaminy, jesli nie ma mozliwosci podawać w tabletkach -no,ale "moi" weci wyjątkowo sie przejmuja bezdomniaczkami
i jesli mogę coś dodać- przypilnujcie, aby to była kastarcja(usuniecie), nie sterylizacja (podwiazanie)

[Sylwi@]

Ten pomysł już był.Dzięki Sylwi,że zaglądasz.Są talony na darmowe sterylki.Myślę,że można byłoby wysterylizować ze dwie-trzy kotki i wypuścić na "stare śmieci".One są najbardziej zagrożone chorobami,rodzą też kocięta,które odchodzą za TM.

I co z tym pomysłem?
Z tego co pisał jarekm2, widział tam tylko mleko z ziemniakami... no jak one mogą być zdrowe i mieć siłę.
Sterylizacja to swoją drogą by się przydała.
A gdzie są talony na sterylkę?

[ewar]

Nie są ani zdrowe,ani silne.Teraz chociaż rzucą im coś letnicy,jesień i zima to klęska,wtedy ta karma najbardziej by się przydała.Wiem tyle,co i Ty z wątku.Waldemar pisał,że darmowe sterylki są w Gdańsku.Ja mieszkam 700km dalej.Alessandro,u mnie kotki po sterylce przetrzymywane są w lecznicy 5 dni i dostają antybiotyk.Wolnożyjące są potem wypuszczane,o ile nie znajdą domków.Sterylki opłaca miasto/oczywiście nie zwraca wetkom wszystkich kosztów,tylko część/.One bardzo lubią zwierzęta i starają się znaleźć im domki.Psom również.W Kuźnicy jest zbyt dużo kotów,nie ma możliwości ich wykarmić.Kilka dziewczyn z Warszawy ma problem z nakarmieniem kilkunastu kotów w starym forcie.Są bazarki,kupują gdzieś tańszą karmę,a i tak jest tego za mało.A tam? Starszy człowiek,biedny.On sam żyje w niedostatku.Koty mają chociaż schronienie-starą komórkę.To ich dom,przynajmniej nikt ich stamtąd nie przegania.Tyle.