MIRECZEK[*]JERZYK wizyta u dr Garncarza.Szukamy PILNIE domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 22, 2007 7:55

Anka pisze:Wieczorem pożyczyłam od wawe poduszkę elektryczną, ale... porażka :( . W łazience i w okolicach wszystkie gniazdka z uziemieniem, a poduszka ma wtyczkę starego typu. Nie mam żadnego przedłużacza czy złodziejki, która pozwalałaby to skorygować. w akcie desperacji wpadłam na pomysł nie wiem, na ile skuteczny. Nalałam gorącej wody (nie wrzątku) do takiej poduszeczki dmuchanej, jak materace były. Małe to, ale pojemne, wody mnóstwo wchodzi. Powłoka gumowana. Może dłużej utrzyma ciepło niż butelka. Zobaczę. Maluchy zachwycone jak narazie.


Szkoda, że poducha elektryczna nie wypaliła. :? Pokombinuj dzisiaj coś z odpowiednią złodziejką/przedłużaczem.
A taka dmuchana poduszka, napełniona gorącą wodą powinna działać na zasadzie termofonu. Jeśli dodatkowo opatuliłaś ją jakimś ręcznikiem/kocykiem to trochę ciepło potrzyma. :) :ok:

I cały czas za biedne maluchy :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9490
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 22, 2007 18:02

Dzisiaj po powrocie z pracy przeżyłam chwilę radości. Po raz pierwszy zastałam chłopców nie w budce, a beztrosko siedzących "na progu". Zostawiłam im trochę na talerzyku, to zniknęło. Potem maleńki Mireczek ciut zwiedzał łazienkę, a Jerzyk po obiadku wybrał się na mega zwiedzanie, wszystko obwąchał, bawił się rurką od prysznica, potem huśtał się na rurze odpływowej z pralki, zachowywał się jak normalny kociak. Z tym, że ja już przyzwyczaiłam się do jego wyglądu, dla innych ich widok to wciąż szok. Dzisiaj widziała je Ania-36, powiedziała, że na zdjęciach to jeszcze wyglądają super :( . Wciąż są słabiutcy.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 22, 2007 18:04

Odrobinke lepiej!

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 22, 2007 19:37

Mireczek naglę zaczął słabnąć :( . Byliśmy na dyżurze w lecznicy. Dostał glukozę podskórnie, witaminy, mam mu podawać glukozę do pyszczka i nagrzewać - ma obniżoną temperaturę.
Kciuki bardzo, bardzo proszę

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 22, 2007 19:41

Chłopaki trzymajcie się :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9490
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 22, 2007 19:43

Mireczku, zdrowiej :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 22, 2007 19:49

Trzymam za Mireczka badzo mocno!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 22, 2007 19:52

Ja również..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 22, 2007 19:58

Mireczek leży na gorącej butelce, co chwilę go rozcieram pobudzając krążenie. Jest przytomny. Połknął ładnie glukozę, a nawet odrobinę Convalescence. Jakby trochę mniej leci przez ręce. Podnosi główkę, reaguje.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 22, 2007 19:59

cieple mysli i kciukasy zacisniete

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 22, 2007 21:07

Mireczek walczy. Siedzi w pudełku na butelce z ciepłą wodą, ale chce uciekać. Gdy ucieknie - znowu się wychłodzi.Rozcieam jego biedne ciałko. Tak bym chciała, żeby udało się.
Jerzyk czuje się dzisiaj dobrze. Co chwila bawi się. Pierwszy taki dzień.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 22, 2007 21:15

Anka pisze:Mireczek leży na gorącej butelce, co chwilę go rozcieram pobudzając krążenie. Jest przytomny. Połknął ładnie glukozę, a nawet odrobinę Convalescence. Jakby trochę mniej leci przez ręce. Podnosi główkę, reaguje.


Anka, trzymaj sie :))
zycze Ci, i kotkowi, zeby z tego wyszedl - bardzo bardzo !

zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 22, 2007 21:44

Na dokładkę mam Filusię po dzisiejszej sterylce. Dopiero z pomocą znajomej założyłam jej kołnierz i zwolnił się transporteek. Teraz siedzi w nim Mireczek na podusi z ciepłą wodą. Już nie ucieknie i nie wyziębi się. Będę wstawać co godzinę sprawdzać co i jak. zresztą narazie jeszcze nie idę spać.
Proszę bardzo, bardzo o magiczne, forumowe kciuki dla Mireczka.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 22, 2007 21:47

Anka pisze:Mireczek walczy. Siedzi w pudełku na butelce z ciepłą wodą, ale chce uciekać. Gdy ucieknie - znowu się wychłodzi.Rozcieam jego biedne ciałko. Tak bym chciała, żeby udało się.

Aniu, a może go zainstalować w transporterku, np. obłożonym dodatkowo butelkami z gorącą wodą? Ja tak przechowywałam dziewczynki po sterylkach.
Do tego jeszcze koc wełniany na to wszystko, żeby dłużej ciepło trzymało - po kilku godzinach było jak w saunie (butelki oczywiście uzupełniane gorącą wodą).

Trzymajcie się mocno :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 22, 2007 22:02

smil pisze:
Anka pisze:Mireczek walczy. Siedzi w pudełku na butelce z ciepłą wodą, ale chce uciekać. Gdy ucieknie - znowu się wychłodzi.Rozcieam jego biedne ciałko. Tak bym chciała, żeby udało się.

Aniu, a może go zainstalować w transporterku, np. obłożonym dodatkowo butelkami z gorącą wodą? Ja tak przechowywałam dziewczynki po sterylkach.
Do tego jeszcze koc wełniany na to wszystko, żeby dłużej ciepło trzymało - po kilku godzinach było jak w saunie (butelki oczywiście uzupełniane gorącą wodą).

Trzymajcie się mocno :ok: :ok: :ok:


Właśnie napisałam, że on już w transporterku. Ale z tym kocem to jest pomysł. Mam taki super wełniany, zaraz go przykryję. Ale teraz pomyślałam, że może włączyć piecyk elektryczny. Sauna będzie wściekła, bo łazienka mała.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 122 gości