
niestety mamy z nia pewien kłopot
po pierwsze koteczka nie chce korzystac z kuwety

próbowali juz roznych sposobow z zamknięciem koteczki w jednym pomieszczeniu razem z kuwetką,stawianiem toalety dokładnie w niejscu siusiania i nic.
Dzisiaj wet zaproponował dodanie do zwirku papieru z siuskami i odrobiny waleriany
Czy to cos pomoze




druga sprawa która mnie martwi sa stosunki pomiędzy kotą a nowymi właścicielami
pierwszego dnia wszystko wygladało rózowo były głaski i mruczenie ale Esmeralda większośc czasu spedzała pod łożkiem

wiem ze stres i nowe otoczenie....
ale dlaczego dzisiaj kiedy tylko zbliżali sie do niej zaraz syyyyczała
nawet jak podchodzili z miseczką smakołyków
jak myslicie nie polubiła ICH

