Z mamą mam tez problem - choć innej natury.
Nie smakują jej żadne karmy z górnej półki. Zjadła troche Animondy, ale bez entuzjazmu. Nie chce jeść białego twarożku. Nie tyka żadnego suchego jedzenia, nawet tego, za którym moje wybredne kociska przepadają.
Za to saszetka Whiskasa została przyjęta z entuzjazmem. Za saszetke Whiskasa dostałam w podzięce 10 minut ocierania się o nogi, ręce, pomruków i wielkiej milości w oczach.
Czy mam ją karmic Whiskasem ???????