Loni i Misia. Mini Foto Sesja - s. 5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 01, 2006 11:48

ariel pisze:
wojwar pisze:Sorki za ten KK - niestety to moje pierwsze w życiu zwierzaki i spanikowałem ;)


Lepiej panikować niż coś przegapić :D


tutaj masz rację

No ... dzwoniłem do weta w sprawie odrobaczenia. zalecił na jutro ponowne odrobaczenie obu kotek. Misi Profender nie zaszkodzi - a uchroni ją od wtórnego zarobaczenia od Loni (Misia miała mieć profender na za tydzień).

Tak więc jutro wieelki dzień obu kotek ;)

----------------

update - a więc jutro to już dzisiaj. Kociarnia odrobalona - profenderem. Będęobserwował. Od rana kicie mają głodówkę (no nie tak dużą bo dostały 2x po pół łyżeczki Calo-Peta). A teraz obie pomagają mi jak mogą pracować na komputerze :wink:

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Sob cze 03, 2006 21:29

i jak i jak?
wyrodna matka dziecku zyczen z okazji Dnia Dziecka nie zlozyla... Caluje obie, rodzona i przyrodnia.
jak panny po odrobalaniu?
zdjecie doszlo jedno, na oknie, cuuudne.
ale mysle, ze wszystkie ciotki by chcialy zobaczyc... :twisted:
w sprawie wymiotow, to zeby bylo Ci razniej, dzis Waler cale sniadanko.
dwa razy.
moze to na znak protestu, zebym nie wyjezdzala?
piiiisz, pliiiiz, co u kociastych. rosną?
ehhh, sie nie moge doczekac niusow, a temat spadl, az na 4 chyba.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob cze 03, 2006 23:01

Kociaki zniosły odrobalanie bardzo dobrze !

Generalnie trochę się bałem, bo bayer zaleca stosowanie profendera u kotów powyżej 8 tygodnia i nie lżejszych niż 0,5 KG. Choć z drugiej strony podają że lek naprawdę jest łagodny i nie powinno zaszkodzić 10-krotne przedawkowanie. Mając złe doświadczenia po vetmnthcie, tabletami nie chciałem jej faszerować, wyboru raczej nie miałem

Zważyłem u weta Loni - okazało się że ma 0,75. Wiec wziąłem jeden średni (0,7 ml) i podzieliłem na 2 porcje po 0,35 (tak jak w tym małym opakowaniu). Najpierw do zabiegu poszła Loni ... jejku ... ale się rzucała. Potem Misia - ta była trochę spokojniejsza.

Po zaaplikowaniu środka dałem futrom trochę jeść - a potem polazłem spać (myśląc że jakieś takie słabsze będą ... czy coś takiego ... może oszołomione lekiem np). Zdziwiłem się po 20 minutach - futra szalały jakby im nic nie było - i tak do rana (z przerwami na spanie i jedzenie - czyli dokładnie normalka). Zmian w zachowaniu kotów brak.

Następne odrobaczenie zgodnie z planem za miesiąc.

Mam 2 pytanka - czy robale, które są wydalane w kale są żywe ? tzn czy mogą zarażać koty ? Bo profender w krwi utrzymuje się do 5 dni - więc jeśli tak, to powinienem chyba wymienić za 2-3 dni żwirek i dokładnie umyć kuwetę?

A drugie pytanko już do mamusi sibii - kiedy szczepić ? w tydzień po odrobaleniu ?

I jeszcze jedno - dawać im pastę na odkłaczanie ?

(nowe zdjęcia będą jak porobię ... niestety koty są za szybkie ;) a pozować raczej nie chcą )

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Pt cze 23, 2006 10:58

Po zdecydowanej namowie mamy Sibii postanowilem znowu cos napisac w temacie (mialy byc zdjecia - jednak komputer ulegl chwilowemu zniszczeniu).

Wczoraj maluszki byly na pierwszym szczepieniu - zniosly to dzielnie. Tzn misia nawet nie poczula, natomiast loni .... HORROR :twisted:

próba zmierzenia temperatury zakończyła się włożeniem rękawic przez wetkę - potem było już tylko gorzej. Pierwsze podejście do zastrzyku ... niestety.

Wetka zrezygnowana - więc założyłem rękawice, złapałem kicię .... ale było krzyku ! 8)

Zwierzaki od wczoraj zachowują się ok - po szczepieniu trochę obolałe, ale odkryliśmy wspólnie najlepszą zabawkę. Wszystkie piłeczki, kuleczki itd się po prostu chowają.

Kartka zawinięta w kuleczkę ! Żebyście wiedzieli jak one za tym biegają ! Aż się buźka cieszy.

Odkryłem też że Loni strasznie małpuje Misię. Podczas zabawy misia chowa się przede mną, potem wyłazi i zaczyna zaczepiać - natomiast Loni, włazi do dziury i już nie chce wyjść :twisted:

Fajne są.

Zdjęcia będą

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Pt cze 23, 2006 11:00

no tatus zaniedbał opowiesci o maluchach :twisted: czekamy na wiecej i na fotki jak to bedzie mozliwe :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 23, 2006 11:26

nio :D

i nieustająco proszę o więcej :D

i całusy dla kociczek.

Dziś imieniny Wandy - jeśli mógłbyś głasnąć Loni ode mnie tak ciut imieninowo...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt cze 23, 2006 12:40

No przekaze przekaze - nawet moge pasztecikiem gourmet z okazji imienin poczestowac.

No i skoro juz tak wyszlo, to niech ma Wandzia na drugie :)

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Czw cze 29, 2006 16:55

No to pojawiła się mini sesja foto ;)


kotki dały się sfotografować !! HURRRAA :dance: :dance2:

są coraz większe :)

Niech ciocie padną z wrażenia jakie to cuuuda :)

Loni dostała takich fajnych rudych plamek na pyszczku - trochę korespondują z jej charakterem :oops:

(pod miniaturkami znajdują się linki do zdjęć w naturalnej rozdzielczości - są dość duże, bo około 1,2 MB/szt ... ale widać na nich większość detali)

Zaczynamy od Loni

Patrzcie jaka jestem piękna ;)

Obrazek
http://wojwar.pop.e-wro.pl/Picture002.jpg

Ach ! I jeszcze jedno
Obrazek
http://wojwar.pop.e-wro.pl/Picture003.jpg

A teraz na wybieg wchodzi Misia - właściwie leży ;)

Obrazek
http://wojwar.pop.e-wro.pl/Picture005.jpg

I kolejne ujęcie

Obrazek
http://wojwar.pop.e-wro.pl/Picture006.jpg

Ta panna i tak wszystko traktuje z przymróżeniem oka

Obrazek
http://wojwar.pop.e-wro.pl/Picture007.jpg

Ale na pewno nie wstydzi się swojej urody

Obrazek
http://wojwar.pop.e-wro.pl/Picture008.jpg

I obie dziewczyny razem - zapatrzone w okno

Obrazek
http://wojwar.pop.e-wro.pl/Picture010.jpg


No ... na razie musi to wystarczyć :wink:

Kociaki pozdrawiają serdecznie wszystkie dobre dusze

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Czw cze 29, 2006 16:59

achch
:mrgreen:

pięknoty...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 176 gości