Perska Sówka. Pierwsze wieści z nowego domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 07, 2006 13:31

Wróciłam. Ufff.

Mój Miś chory, ale to nie jego wątek, więc napiszę o Cyndi. Dostała kroplówę podskórnie - NaCl i duphalyte (bidulkę szczypało), oprócz tego tolfedynę, no-spę i relanimal. Tolfedynę jeszcze trzy razy musi dostać - będziemy ją kłuć :( No i relanimal dopyszcznie, ale jeśli zacznie jeść ma odstawić. Wetka zdjęła jej trochę kamienia nazębnego, w przyszłości kicia powinna mieć zabieg pod narkozą, bo ząbki paskudne. Cyndi jest chuda i obśliniona, ale poza tym trzyma się nieźle. Teraz odpoczywa w "swoim" pokoju, za jakiś czas zaproponuję jej coś świeżego do jedzenia.

Nino, rozmawiałam z wet Iloną, pytałam o Księżniczkę - to jest tylko podejrzenie p.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 07, 2006 15:01

Elżbieta P. pisze:Jana - może spróbuj jej dać do jedzenia surową wołowinę, albo tuńczyka w sosie własnym (takiego z puszki dla ludzi).
Moje anorektyczka - Ruda - oprócz suchego jedynie to jada.

Tuńczyk każdego wybrednego kota potrafi przywołać do jedzenia.


nie każdego, niestety... nie każdego :-(
z ryb dla Maji jadalna jest tylko Panga, która prawie nie ma smaku ryby...
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lut 07, 2006 15:10

Zgadnijcie skąd właśnie wyciągnęłam Mopsiaka... Z garderoby! :twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 07, 2006 15:14

Biedactwo, jeszcze skłuli na dodatek :(
Ale nic, niechby tylko pomogło.
Trzymam za powrót spokoju ducha i apetytu :ok: :ok: :ok:


A Misia proszę utulić i ucałować - i niech zdrowieje szybko też
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 07, 2006 15:31

Jana pisze:Zgadnijcie skąd właśnie wyciągnęłam Mopsiaka... Z garderoby! :twisted: :twisted: :twisted:


może chciała coś poprzymierzać? :-)

jak Cyndi? zjadła już coś?

Jana, co dolega cudnemu Misiowi?
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lut 07, 2006 15:40

Cyndi leży sobie na łóżku, nie chowa urazy - mruczy i przytula się do mnie. Niestety, nie zaczęła jeść.

Misiul wymiotuje od wczoraj, dziś z krwią. Albo wirusówka albo kitekat tak mu zaszkodził.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 07, 2006 15:52

Jana pisze:Cyndi leży sobie na łóżku, nie chowa urazy - mruczy i przytula się do mnie. Niestety, nie zaczęła jeść.


No, to może jak już odpocznie, to może się skusi i przegryzie co nieco?

Misiul wymiotuje od wczoraj, dziś z krwią. Albo wirusówka albo kitekat tak mu zaszkodził.


Boszsz... jaka wirusówka?apage, precz od Misia, do widzenia :evil:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 07, 2006 17:26

Cyndi zjadła pół łyżeczki białego serka z mojego palca (a ile się naprosiłam :roll: ) i coś podejrzanie mało mleka było w miseczce :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 07, 2006 18:01

Jana pisze:Cyndi zjadła pół łyżeczki białego serka z mojego palca (a ile się naprosiłam :roll: ) i coś podejrzanie mało mleka było w miseczce :D


Ale się cieszę, że panna zaczęła nieśmiało jeść :D
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto lut 07, 2006 18:05

Cyndi, no, nie daj się długo prosić....
:ok: - za jedzonko!
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lut 07, 2006 18:24

Jana pisze:Cyndi zjadła pół łyżeczki białego serka z mojego palca (a ile się naprosiłam :roll: ) i coś podejrzanie mało mleka było w miseczce :D


Mam nadzieję, że wreszcie zacznie jeść.. :)

Mizianki dla obu panienek.. :love:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lut 07, 2006 19:58

Właśnie zastałam TŻa z Cyndi. W pokoiku na kanapie TŻ poi ją mlekiem. Strzykawką jej kropi do pyszczka, a ona, cała szczęśliwa, zlizuje. Bo z miseczki - mowy nie ma.

Normalnie tak miałam 8O jak zobaczyłam tę scenkę :lol:
Ostatnio edytowano Wto lut 07, 2006 20:33 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 07, 2006 20:03

:ok: Tak trzymać!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 07, 2006 21:01

Rozpieszczona ksiezniczka.. 8)

Jana ty mi napisz na pw jakie ja mam smakolyki przywiezc ze soba.
Tak coby choc troche ruszyla..

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Wto lut 07, 2006 21:26

nezumi pisze:Jana ty mi napisz na pw jakie ja mam smakolyki przywiezc ze soba.
Tak coby choc troche ruszyla..


Napisałabym, gdybym wiedziała :( Ale ona na razie niczego nie chce... jedyne co polizała to animondę. Ale teraz ją olewa.

Wyczesałam kolorową królewnę, ona jest do tego przyzwyczajona, wręcz domagała się czesania i nadstawiała poklejoną brodę i gors, żeby farfocle rozczesać. Ciągnęłam ją okropnie, bo to posklajena kilkudniową śliną, a ona cierpliwie czekała aż skończę. No i udało się, rozczesałam wszystko.

Za chwilę wrzucę kilka zdjęć, ale niestety wszystkie kiepskie, bo z fleszem - w tamtym pokoju prawie nie ma światła (od północy).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: smoki1960 i 100 gości