nezumi pisze:Jana ty mi napisz na pw jakie ja mam smakolyki przywiezc ze soba.
Tak coby choc troche ruszyla..
Napisałabym, gdybym wiedziała

Ale ona na razie niczego nie chce... jedyne co polizała to animondę. Ale teraz ją olewa.
Wyczesałam kolorową królewnę, ona jest do tego przyzwyczajona, wręcz domagała się czesania i nadstawiała poklejoną brodę i gors, żeby farfocle rozczesać. Ciągnęłam ją okropnie, bo to posklajena kilkudniową śliną, a ona cierpliwie czekała aż skończę. No i udało się, rozczesałam wszystko.
Za chwilę wrzucę kilka zdjęć, ale niestety wszystkie kiepskie, bo z fleszem - w tamtym pokoju prawie nie ma światła (od północy).