Szczepienie Kawy i jej samopoczucie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 03, 2005 6:24

Jasne, ze pojade, wczoraj nie mielismy wyjscia niestety - Kawa tak oddychala, ze nie sprawdzalismy wogole kto przyjmuje.
Miejmy nadzieje, ze dzis popoludniu w koncu dowiemy sie co jej jest.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 03, 2005 6:51

Tak sie jeszcze zastanawiam, czy kot moze miec astme? Bo kurcze, moze to jej "gadanie" od poczatku bylo zwiazane z czyms... moze dlatego ktos ja wyrzucil... chyba dostaje fiola powoli...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 03, 2005 7:46

piegusek pisze:Tak sie jeszcze zastanawiam, czy kot moze miec astme? Bo kurcze, moze to jej "gadanie" od poczatku bylo zwiazane z czyms... moze dlatego ktos ja wyrzucil... chyba dostaje fiola powoli...

Niestety może. :( Ale nie zamartwiaj się tak i nie zakładaj od razu czarnych scenariuszy. Moja Leni też tak mocno i długo chorowała, ale w końcu jakoś udało się wyprowadzić ja na prostą. :) Radziłabym pogadać z wetem (jakimś dobrym wetem) na temat zastosowania leków podnoszących odporność typu: Baypamune, Scanomune. U mnie właśnie ten ostatni b. ładnie zakończył długotrwały poces leczenia koteczki. :)
I kicuki za Kawę :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 03, 2005 8:45

Ok, nie bede martwic sie na zapas, zobaczymy co powie wet. Dzieki za nazwy lekow! :)

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 03, 2005 11:24

piegusek pisze:Tak sie jeszcze zastanawiam, czy kot moze miec astme? Bo kurcze, moze to jej "gadanie" od poczatku bylo zwiazane z czyms... moze dlatego ktos ja wyrzucil... chyba dostaje fiola powoli...


Gosia, spokojnie, mala po prostu musi sie doleczyc.
Plus, nasza Furusia ma astme i to nie jest wcale az takie straszne.

Ta lekarka jest nietylko niemila ale i niekompetentna, nie lubimy sie bardzo - teraz juz wiesz czemu.

Na pewno wszystko bedzie ok.

Lecznica w Tczewie jest kolo dworca PKP :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw lis 03, 2005 21:02

Wrocilismy od weta, byl dr Chwojnowski - jest naprawde bardzo cieplym, milym czlowiekiem. Zrobil Kawie przeswietlenie, ma lekkie zmiany w plucach, zmienilismy antybiotyk - bedziemy teraz jezdzic jeszcze 3 razy co 2 dni na zastrzyk sterydowy + na uodpornienie, a antybiotyk bedziemy podawac w domu. Trzymajcie kciuki, zebysmy wyleczyli juz do konca Kawusie kochana, ona juz nie chce wogole wychodzic z transporterka jak jest w lecznicy :(

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 03, 2005 21:17

Wogole sluchajcie, lekarz ogladajac zdjecie RTG zapytal co Kawa jadla czy jakis piasek czy cos. Zdziwilam sie, powiedzialam, ze je puszki Animondy, Miamor, itp... pozniej musielismy zrobic drugie zdjecie, bo pierwsze dobrze nie wyszlo. Powiedzial, ze wyraznie widzi kawaleczki kosci w zoladku 8O
Dalam im dzisiaj cos nowego - miesne kawalki w sosie Schumsy czy cos takiego, pani zachwalala, ze to z najlepszej jakosci miesa, ze bez ulepszaczy, itp.... tiaaaaaaaaaaaaaa

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 03, 2005 22:34

Ciesze sie, ze Kawusia jest w dobrych rekach.
Piegusku, a skad te kosci? - z saszetkowych karmionek?
Troche sie przerazilam, ze nawet renomowanym firmom nie mozna wierzyc.
Trzymam kciuki za Kawusie, a Ty nie poddawaj sie.
A Ziutka z Tara trzymaja ogonki, choc Tara go nie ma.
ObrazekObrazekObrazek

skupa

 
Posty: 573
Od: Wto paź 18, 2005 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 03, 2005 22:39

Tak z saszetkowych, ale doktor powiedzial, ze Animonda na pewno nie ma takich niespodzianek, takze juz nie eksperymanetuje. Zamowilam wielka paczke z animalii, bedzie lada dzien, a tam Animondy maja ciut ciut i jeszcze, na przyklad nowosc - tacki z aloe vera, gingko lub z likopenem, maja dzialanie wzmacniajace :)

A co do leczenia, to nie poddamy sie, pokonamy wstretne chorobsko i bedziemy zdrowe, o! :D

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 03, 2005 22:41

piegusek pisze:Wrocilismy od weta, byl dr Chwojnowski - jest naprawde bardzo cieplym, milym czlowiekiem. Zrobil Kawie przeswietlenie, ma lekkie zmiany w plucach, zmienilismy antybiotyk - bedziemy teraz jezdzic jeszcze 3 razy co 2 dni na zastrzyk sterydowy + na uodpornienie, a antybiotyk bedziemy podawac w domu. Trzymajcie kciuki, zebysmy wyleczyli juz do konca Kawusie kochana, ona juz nie chce wogole wychodzic z transporterka jak jest w lecznicy :(

Kawusiu! :ok: :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2005 10:20

Konczymy leczenie, wczoraj byl ostatni zastrzyk na podniesienie odpornosci i sterydzik, a jutro juz tylko sterydzik wezmiemy, bierzemy jeszcze caly czas antybiotyk i lakcid, ale juz jest duuuzo lepiej :D
Mam w zwiazku z tym do Was pytanie - bo jak wiadomo dziewczyny teraz czeka odrobaczenie jeszcze i odpchlenie - no i sterylka...
Kiedy odrobaczyc? I czy zaczac podawac im obu Scanomune? Czy tylko Kawie, zeby sie wzmocnila przed operacja (jej sterylka pewnie wypadnie pierwsza) i wogole... ile powinna trwa taka kuracja tym preparatem?

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro lis 09, 2005 11:15

Ja mogę odpowiedzieć Ci tylko na ostatnie pytanie o Scanomune - u mnie Leni wzięła całą 30-dniowa serię.
A tak wogóle to rozumiem podanie Scanomune Kawie, która miała różne kłopoty zdrowotne. Ale dlaczego chcesz go podać i drugiej dziewczynce? Też coś się dzieje? Bo jeśli panienka zdrowa i nic jej nie dolega, to chyba nie ma po co (?)
Aha, a o odrobaczanie i odpchalnie to najlepiej zapytaj weta.

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 09, 2005 11:18

Nie, no tez mysle, ze nie ma po podawac drugiej ;) Jutro porozmawiam z wetem - dzieki!

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro lis 09, 2005 11:30

A wogóle to pozdrów obie dziewczynki od Lilo i Leni, czyli moich, kocich panienek. :D
A ode mnie wymiziaj serdecznie. :D

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 09, 2005 11:40

Okej :D
Dzis rano w kuchni dziewczyny tak sie darly naparzajac sie, ze myslalam, ze sasiedzi zaraz poprosza o eksmisje :twisted:
A okazalo sie, ze super sie bawia :lol:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości