Kocia po przejsciach,agresja. Kociego psychologa mi potrzeba

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 03, 2005 9:21

Salamandra pisze:Jak przepowiedziała agnes_czy - Funia jeszcze pokaże, jak potrafi kochać... A dziś dała próbkę miłości i... normalnie mi skrzydła urosły. :D :D Niewiele mi widac trzeba do szczęscie w życiu... 8)

A to największa umiejętność i wartość życia - umieć cieszyć się właśnie takimi sprawami. :D :king:

Wawe

 
Posty: 9501
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 03, 2005 9:56

Sal.... masz NIEAKTUALNY podpis ;p
Ha!
ObrazekBorysObrazek Klara

Ika

 
Posty: 107
Od: Pon lis 18, 2002 19:45
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 03, 2005 10:03

A właśnie, ze sie mylisz, Iko.... :P 8)
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 03, 2005 10:05

Porządek musi byc!
;d
ObrazekBorysObrazek Klara

Ika

 
Posty: 107
Od: Pon lis 18, 2002 19:45
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 03, 2005 11:30

a dlaczego ja od poczatku myslalam, ze Ty ja juz wzielas z ulicy 'dla siebie' :conf:
:smokin: :D :D :D :D :D

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Czw lis 03, 2005 11:59

Prorok cy cuś?

8)
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 03, 2005 12:03

Gratuluję decyzji. Bardzo ładnie komponuje się w twoim podpisie.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 03, 2005 12:27

Miałam trzech muszkierterów. 8)
To teraz mam chyba Konstancję i trzech muszkieterów? 8) :D
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 03, 2005 12:30

Gratuluje decyzji i ciesze sie, ze Funia ma dom :D

Ale powtorz badania we w miare krotkim czasie...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw lis 03, 2005 12:37

Powtórzę. Słowo kociarza. :D

Jakbym widziała niepokojące objawy, zrobiłabym powórkę wczesniej (mimo deficytu budżetowego). Po przejsciach z Dyziem boję sie wszystkiego. Ale i nauczyłam sie poprzez obserwację kota wnioskować o jego zdrowiu.
Dzis Fufu pozwoliła mie miziac po brzuszku, pupci, oczywiscie po łepciu... Ani razu nie warknęła. :D
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lis 04, 2005 7:51

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
No to za szczęśliwe powiększenie rodziny :piwa:
Aaaaaaaaaaaaaaale się cieszę :lol:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lis 04, 2005 8:30

Ona Ci tym zachowaniem robiła test na prawdziwego kociarza 8) :wink:
odda- nie odda, wytrzyma - nie wytrzyma

Dzis Fufu pozwoliła mie miziac po brzuszku, pupci, oczywiscie po łepciu... Ani razu nie warknęła.

Chciała mieszkać w prawdziwym kochającym domku... zdaje się, że zdałaś celująco :D :lol:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pt lis 04, 2005 8:53

Klaudio... :lol: Fufu testuje dalej: "Zdzierżą, nie zdzierżą" :twisted: .
Wczoraj przyszlismy pózno do domu, ułozyła sie koło mnie (na kolana juz nie przyszła, ale sie przytuliła). Wygłaskała ją moja mama z takim wyrazem twarzy: 8O i komentarzem: Funia, co tobie sie stało? 8O
:lol:
Potem wygłaskałam ja. Funia ugniatała, a ze ma pazurzaki nie przycięte, pięknie mnie "rysowała" po ręce. Ale zacisnęłam zęby. Twarda jestem. 8)
Potem głaskał pan. Ale ogoniasty zaczął sie niepokojąco kręcić i usłyszałam, ze pana "dziabnęła" (czytaj: ugryzła) 8) . Ale pan wybaczył (nie pierwsze zresztą ukąsanie).
Widac za duzo było na jeden dzień pieszczot. 8) Wszyscy sie rzucili pieścic, a kocie w pewnym momencie sie odechciało...
A potem zapozowała...

Obrazek
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lis 04, 2005 11:27

:D :D :D :D :D ,a koteczka śliczna :love:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto lis 08, 2005 9:59 Bardzo mnie pocieszyłaś

Czytałam całość z zapartym tchem. Dokociliśmy się w ubiegła sobotę. Mamy dwóch rezydentów i psiunkę - wszystkie kochane aniołki. I przyszło ZŁE :-))) Kotunia około roku, wzięta z azylu Pani Ireny. Śliczna, drobniutka, ale za to charakterna. Goni wszystkich rezydentów, którzy są spanikowani nawet samym jej widokiem. Do nas nawet się czasem przytula, daje pogłaskać, ale za chwilę gryzie. Ponieważ obecnie leczymy świerzba, więc musimy poczekać na całkowite wyleczenie by ją wysterylizować (lekarz nie mógł stwierdzić jaki jest stan faktyczny - będziemy szukać blizny na brzuniu). Małpocha, zwana Luśką, nie odpuszcza moim łagodnym kocurom - warczy na nie, rzuca się , bije i goni. Psiuni też nie akceptuje, niby po tygodniu weszła na fotel, usiadła koło psiuka, ale po 5 minutach już ją okładała łapami. Moje kochane stworzonka nie wiedzą co się zdieje, czemu nie mogą jej polizać, obwąchać? Czekamy cierpliwie na wyniki "uspołecznienia" Luśki, której złe patrzy z oczu, teraz z większą nadzieją :-))) Trzymajcie kciuki za pomyślność i miłość kocio - psią, bo jej brak najbardziej nas martwi.

walisie

 
Posty: 64
Od: Nie lis 14, 2004 0:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości