
Moderator: Estraven


Dam mu o 22-giej troszkę. Może tez pół? Co to pół saszetki dla duzego wychudzonego kotka
I jest taki żwawy. Już nie czeka aż go zawołam tylko jak słyszy otwierane drzwi to bieeeeeeeeeeeegnieeeeeee
Roztopoł mi serduszko
Taka mała rzecz a ile radosci

(nie zdziwiłabym się bo moja mama swojego Ruperta tak karmiła]
Ugniatanie było bardzo pracowite 

Pozostawiłem Edyte w pozytywnym szoku
Jedzonko i głaskanko. Powiedzcie sami? Czego jeszcze kotkowi do szczęścia trzeba?



Dlatego chłopak chrupie jak złoto
A po przyjeździe rzucił sie na papu ze zdwojoną siłą
W takim wychudzeniu tak piękn ie wszystko przejść i tak szybko dochodzić do siebie- to jest sztuka!
I pysio już ociera z przyjemnością o człowieka
Jutro porobię mu fotki. Przednie łapki powinnam mu przeprać bo ma brudne i przebarwione. Ale na wszystko przyjdzie kolej 
blackobsession pisze:Jak czeszę tylnie łapki to sie kładzie na boku i rozciaga czesaną łapkęI mruczy przy tym
cypisek pisze:Czytam czytam, a co syn na kota?? jak zareagował?? jeśli czegoś nie doczytałam to![]()
Kciuki wielkie za dzielnego Tuptusia.
maryniaj pisze:blackobsession pisze:Jak czeszę tylnie łapki to sie kładzie na boku i rozciaga czesaną łapkęI mruczy przy tym
Pięknie Tuptak odżywa! W końcu trafił do prawdziwego domu i chce mu się żyć:) Mruczy ważne, ale gada do Ciebie oczami, to bezcenne... On wie, że trafił na swojego człowieka...
Szczerze mówiąc bałam się tego zabiegu w jego stanie chudzielczym. Powtórzę po jednej z Ciotek, że to był ostatni dzwonek. Piękniś nie dałby rady bez szybkiej, profesjonalnej interwencji.
Cudnie, że są takie postępy (tfu, tfu). Edyta, to Twoja praca ogromna, chociaż piątek 13tego też się troszkę przysłużył, tak na szczęście;)
Ciekawa jestem zapoznania Bursztynowego z gwiazdą Zmorką, mam do niej szczególną atencję, wiesz, zagadka neurologiczna;) Mądra, doświadczona sunia już będzie widziała co robić. I jaka tam staruszka... wizualnie kobitka w kwiecie wieku i to jak przystojna, w sensie look i figura bardzo bardzo! Zresztą wiesz, bo uskuteczniacie lans w terenie z aplauzem na dodatek:)
Zmykam spać, jutro bronię swojego "dziea" podyplomowego. Pomyślcie o mnie z BO plizz na szczęście.
On już mruczy jak do pokoju wchodzę !
I to o 13-tej dodam zaczął się zabieg

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], LikeWhisper i 76 gości