Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

[asia2]

Ja mam konto na fb , ale nie wiem po co

ja tez nie mam bo nie wiedziałam po co mi ono. Ze znajomymi i tak przez telefon, na żywca albo mailowo sie spotykam.
Ale jak masz , to poprosimy o pokazanie się w albumie Groszka

http://www.facebook.com/media/set/?set=a.233137760078980.57395.113553655370725&type=3

[Szalony Kot]

Gdzie są np. takie foty:

[Myszolandia]

[Karolek(ona)]

Gdzie są np. takie foty:

w aparacie czekaja na światło dzienne
Dobry wieczór

[asia2]

Gdzie są np. takie foty:

w aparacie czekaja na światło dzienne
Dobry wieczór

ej... no co Wy dziewczyny, nie udotępniłam tutaj na wątku?
Możliwe . Dałam do ogłoszeń i na Fb. To na pewno.
Poprawię się

[Karolek(ona)]

no ja myślę

[asia2]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=123654&start=1290

pozwoliłam sobie wkleić zdjęcia Grocha z poprzedniej części Groszkowej podróży
cobyście kochane cioteczki nie mówiły, że nie dzielę się z Wami moim cukierkiem

[asia2]

http://www.facebook.com/event.php?eid=185071424857231

przypominam adres Groszka na Fb

[Myszolandia]

Juz odwiedziwszy mecenasa Groszysława

WITAMY

[bulba]

Cześć Grosiu

[asia2]

Cześć Grosiu

super ze Jesteś

[bulba]

Cześć Grosiu

super ze Jesteś

A dziękuję Ja zawsze blisko Grosia jestem, wirtualnie, ale jestem

[Moha]

Witajcie Grosiu i Asiu! Ostatnio cieniutko u mnie z czasem i odzywam się sporadycznie, ale myślę i pamiętam o Was, rzucam zaklęcia na Grochowy nosek, coby nie glucił, chociaż pora roku taka bardziej glutowa nam zapanowała...

[Myszolandia]

WITAMY

[asia2]

witajcie kochane
tak własnie podejrzewałam, że na Grochowy nochalek ktoś zaklęcia śle. Prawie suchy jest

Groszek w transporterze przychodzi w odwiedziny do całej gromadki. Mało się nim interesują nicponie. Najwięcej mały Michaś i tu muszę nieustannie uważać.
Nie interesują się zbytnio ale tez i nie są nastawione wrogo.

Wczoraj była u Groszka na salonach , w transporterze uwięziona Ninka- tiróweczka. Złościła sie na mnie za to więzienie. W stosunku do Grocha była bardziej powsciągliwa. Grochu natomiast wąchał ja po wystawionych z budki łapkach, dotykał ją a gdy ta trochę się na niego obruszyła, wycofywał się bez agresji.
Fajny kociu. Pamiętam jak były z nim koteczki- Łatka i Berta. Groszek był do rany przyłóż. Bardzo chciał aby się z nim bawiły.

Niedawno pojechaliśmy w odwiedziny do rodzinki i wzieliśmy ze sobą Grocha. Zrobił furorę. Byłam z niego dumna. Wszystko rozumiał co do niego mówiłam. Żeby nie wchodził tu czy tam, nie psuł kwiatka itp. Nie wiedziałam , ze on tyle rozumie. Rodzina tez oczy wybauszała, że kot a taki ustawiony. Ja byłam w pozytywnym szoku.
Dużo rozmawiamy ze sobą stąd Grochu taki ludzki. A na prawdę jest inteligentny. To mu trzeba przyznac.