Co mam zrobić ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 01, 2011 21:16 Re: Co mam zrobić ?

Mogłabym mieć teraz kota gdyby się zgodzili . Lub około czerwca kota perskiego . Do tego czasu bym nazbierała sporą gotówkę i bym jakoś zzakupiła potrzeby

anetaswdn

 
Posty: 45
Od: Pon lut 21, 2011 16:22

Post » Wto mar 01, 2011 21:54 Re: Co mam zrobić ?

a ja kumam. to jest takie mieszkanie, gdzie jest lazienka, ale na korytarzu, a nie w samym mieszkaniu. Wiec kot by musial wyjsc na korytarz a potem dopiero do lazienki, zeby dostac sie do kuwety. tak sie domyslam. To dlatego mama anety nie chce kuwety, bo by musiala stac w mieszkaniu. wiesz co bym zrobila na twoim miejscu aneta? poczekala, az sie usamodzielnisz, moze wyprowadzisz, moze przeprowadzisz, i dopiero pomyslala o kocie. bo chyba dopiero wtedy kot by mial zapewnione warunki- bezpieczenstwo, kuwete, nie wychodzenie na dwor bez nadzoru...jedzonko
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro cze 01, 2011 21:24 Re: Co mam zrobić ?

Długo nie pisałam , ale mam od 8 kwietnia kotke :) kuweta jest w domu :D naszczęście Mama się zgodziła urodziła się ona 24 lutego tego roku poprzedni właściciele dali jej na imię Krysia , ale ja jej dałam Misia lub Maćka . jest Biało -Szara w czarne paski takie ładne . Miała taki okres że przez tydzień mało jadła lub wogle nie jadła teraz mineło jej to . Mam problem jeden strasznie gryzie ręce nie wiem co zrobić żeby przestała gryźć . rzuca się na nie i gryzie nie wiem czy to nie jest spowodowane tym że mój tata tak szybko ręką rzucał po łóżku i gryzła jego ręce i możliwe że to z tego powodu jest . A propos ona boi się wyjść na dwór odrazu na klatke i do domu . Bo to domowy kot była wychowywana w domu i tak raczej zostanie narazie nie zbiera się żeby wyjśc tylko na okno wskakuje jak jest otwarte i sobie siedzi tam grzecznie . Nie wiem czy to dziwne u kotów bo nigdy moje poprzednie koty tak nie robiły . Jak np. śpie lub leże , albo sama ją wezme ssie mi szyje ;p na początku lizała potem ssałą mii rękę tam gdzie się zgina koło żyły teraz szyje jest czasem tak że się oddessać nie może fajnie tak , ale czasem jak się wczuje to pazury wbija . Zazwyczaj jak w nocy z nią śpie to ok . 6-6.30 budzi mnie i ssa mi szyje czasem mam tego dość jak śpie w nocy bo mruczy i nie mogę spać ;) może któs powie co to za zjawisko . Może czuje cycka :) . Ale się rozpisałam troche będzie czytania . pozdrawiam miłośnikow zwierząt :D

anetaswdn

 
Posty: 45
Od: Pon lut 21, 2011 16:22

Post » Śro cze 01, 2011 21:40 Re: Co mam zrobić ?

anetaswdn pisze:Długo nie pisałam , ale mam od 8 kwietnia kotke :) kuweta jest w domu :D naszczęście Mama się zgodziła urodziła się ona 24 lutego tego roku poprzedni właściciele dali jej na imię Krysia , ale ja jej dałam Misia lub Maćka . jest Biało -Szara w czarne paski takie ładne . Miała taki okres że przez tydzień mało jadła lub wogle nie jadła teraz mineło jej to . Mam problem jeden strasznie gryzie ręce nie wiem co zrobić żeby przestała gryźć . rzuca się na nie i gryzie nie wiem czy to nie jest spowodowane tym że mój tata tak szybko ręką rzucał po łóżku i gryzła jego ręce i możliwe że to z tego powodu jest . A propos ona boi się wyjść na dwór odrazu na klatke i do domu . Bo to domowy kot była wychowywana w domu i tak raczej zostanie narazie nie zbiera się żeby wyjśc tylko na okno wskakuje jak jest otwarte i sobie siedzi tam grzecznie . Nie wiem czy to dziwne u kotów bo nigdy moje poprzednie koty tak nie robiły . Jak np. śpie lub leże , albo sama ją wezme ssie mi szyje ;p na początku lizała potem ssałą mii rękę tam gdzie się zgina koło żyły teraz szyje jest czasem tak że się oddessać nie może fajnie tak , ale czasem jak się wczuje to pazury wbija . Zazwyczaj jak w nocy z nią śpie to ok . 6-6.30 budzi mnie i ssa mi szyje czasem mam tego dość jak śpie w nocy bo mruczy i nie mogę spać ;) może któs powie co to za zjawisko . Może czuje cycka :) . Ale się rozpisałam troche będzie czytania . pozdrawiam miłośnikow zwierząt :D

przede wszystkim trzeba zabezpieczyc okna,sa odpowiednie siatki,kot nie zawsze spada na 4 łapy,które to pietro?no i oczywiscie sterylizacja :!: :!: :!:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 01, 2011 23:33 Re: Co mam zrobić ?

No to teraz wystarczy przedsięwziąć odpowiednie kroki aby kotka żyła z wami długo i szczęśliwe czyli
nie wypuszczać na dwór
zabezpieczyć okna siatką
pozbyć się z domu wszelakich roślin i kwiatów szkodzących kotu ewentualnie tak zabezpieczyć aby kot nie miał do nich dostępu
zadbać o zdrowie poprzez regularne szczepienie i odrobaczanie
sterylizacja

no i podstawa ... miłość a miłość objawia się wtedy gdy należycie dbamy o kota .
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 02, 2011 6:54 Re: Co mam zrobić ?

twoja kotka zachowuje się jakby miała chorobę sierocą w wersji kociej - ciumka cię uznając za mamę, atakuje ręce uznając je za inne kocięta :wink: Trzeba ją delikatnie od tego odzwyczaić - tzn. bawić się z nią wędką (nie musisz kupować, równie dobry jest kawałek gałęzi z uwiązaną na końcu linką i piłką lub zwiniętą w kłębek szmatką :wink: ), piłeczką, rzucać jej mała maskotkę - po to, by mogła wyszaleć się nie robiąc wam krzywdy. Najlepszy byłby drugi kociak, ale domyślam się, że nie ma takiej możliwości. I koniecznie zabezpiecz okno - jeśli przez nie wypadnie jest dość prawdopodobne, że tak czy owak zginie marnie :( .
Życzę dużo radości z kici i dużo wspólnych lat przeżytych w spokoju i zdrowiu :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw cze 02, 2011 7:06 Re: Co mam zrobić ?

same dobre wiesci:) ciesze sie, ze twoja mama sie zgodzila.
na to wyglada, ze kotka jak napisala powyzej Alienor ma objaw zbyt szybkiego zabrania od kotki. Pobaw sie z nia czasami, wedka jest swietna, moj kot w ten sposob wyzywa sie na niej i na pileczce, a my nie mamy sznytow od pazurow na rekach :wink:
powodzenia.
no i okno... moze moskietere w ramach w okno wstawic? kot nie wypadnie, a i muchy, komary wtedy tez nie maja dostepu.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 03, 2011 21:54 Re: Co mam zrobić ?

to znaczy tak ja mieszkam na parterze i mam nisko okna tak czy siak raz wyskoczyła ale odrazu wkoczyła na okno bo boi się wyjść na dwór . Ona dostaje głupawki na punkcie muchy jak widzi muchę miauczy lata za nia , a miauczy to tak śmiesznie, ma misia(łoś) i jeszcze taki dzwoneczek z jakby myszką bawi się czasem tym a czasem nie np. ja jak stane na czworaka to ona miauczy denerwuje się i mnie atakuje w rękę . Teraz właśnie biega sobie gryzie dywan i panele w kartonie :D . A jeszcze jedno bo ona jak śpi to tak mocno śpi że czasem , ale nie zawsze jakieś drgawki lekkie dostaje np. ręka noga jej drga lub ucho , a i jak śpi to tak mocno że jakby straciła przytomność tzn. cięzko ją dobudzić jak biorę głowę do góry i puszczę to tak jak by była martwa nie wiem czy to normalne że tak mocno śpi troche śmieszne to .

anetaswdn

 
Posty: 45
Od: Pon lut 21, 2011 16:22

Post » Sob cze 04, 2011 9:40 Re: Co mam zrobić ?

normalne, koty potrafia tak ocno zasnac. swego czasu moj ukochany Wes tez tak spal, w pierwszej chwili bylam przerazona...potem sie przyzwyczailam. obecny kocik Karol tez tak potrafi zasnac. co do okna- podpusc rodzicow, ze jak zapalasz swiatlo wieczorem wpada Ci mnostwo komarow i gryza oraz muchy w dzien, co to roznosza chorobstwa błeee. i pomarudz ze taka siatka moskitiera by ulatwila zycie wszystkim w domu. w ten sposob moze dadza sie namowic na zalozenie siatki w oknie? ja sego czasu mialam taka siatke z firnaki gestej, zszywkami umocowana na rame drewniana i wkladalam ja na dzien i wieczor w otwarte okno. baardzo ulatwia zycie.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 04, 2011 10:33 Re: Co mam zrobić ?

Witaj Aneta! To wspaniale, że mama zgodziła się na kuwetę! Ufff, kamień spadł mi z serca! To tylko zwyczajne, plastikowe pudło, a tak mi ulżyło :lol:
Co do gryzienia i ssania, jestem przekonana, tak jak poprzednio tutaj wypowiadające się osoby, że kotka została za wcześnie zabrana od matki. Czy ja dobrze zrozumiałam, że urodziła się w TYM roku w lutym? Skoro jest u ciebie od kwietnia, to znaczy, że przynajmniej drugie tyle powinna była jeszcze zostać przy matce! Kociaki powinny być z matką ok. 3 miesięcy. Dlaczego tak wcześnie odebrano ją od matki? To kocica uczy młode zachowania. Przyłoży łapką kociakowi, kiedy ten drapie lub gryzie za mocno. Jeśli zabierze się kociaka od matki za wcześnie, to już nie ma kto tego nauczyć... Miejmy nadzieję, że Twoja kotka z tego wyrośnie. Chociaż moja kotka, zabrana ze schroniska w dorosłym wieku, też mnie czasem mocno podgryza w ręce przy zabawie... Zabieram spokojnie rękę, bez gwałtownych ruchów. I nigdy się na kicię o to nie pogniewałam, choć nieraz do pracy idę z podrapanymi dłońmi. Nie wiadomo, co ta kicia przeszła w życiu, zanim ją do schroniska przywieźli wycieńczoną, chorą. Kocham ją, jak nie wiem co. I ty też kochaj swoją kicię jak największy skarb.
I barrdzo proszę! Nie otwieraj przy niej niezabezpieczonego okna! Okno w domu, gdzie jest kot, musi być osiatkowane! Moskitiera to tylko zabezpieczenie na ten rok, kiedy kicia jest mała. Jak dorośnie, przerwie moskitierę jednym ruchem łapki. A kot, który postanowił złapać muchę, wyskoczy za nią przez okno BEZ zastanowienia. Jeśli mucha poleci w stronę ulicy, kot wyskoczy na ulicę BEZ zastanowienia. Pamiętaj o tym. Pamiętaj o swoim poprzednim, biednym kotku (mam nadzieję, że zginął od razu, na miejscu, a nie cierpiał przez kilka godzin czy dni :cry:)
A na koniec powiem to, co chyba będzie najtrudniejsze do wykonania w Twojej małej miejscowości (skoro nawet w Krakowie ludziska się dziwują). Kup dla kici szelki! Nie ma nic fajniejszego, jak wynieść kicię na spacerek, na trawkę, postawić ja tam i patrzeć jak sobie skubie trawkę, łapie pasikoniki, strzyże uszami na odgłos ptaków.
I niech się ludziska dziwują! Nie przejmuj się! Dzięki takim jak Ty, może ludzie w Twojej miejscowości zaczną rozumieć pewne sprawy.
Pamiętaj o sterylizacji. Już zacznij zbierać grosiki, bo to trochę kosztuje. Nie słuchaj tych, którzy będą mówić, że kotka musi przynajmniej raz mieć młode. BZDURA!
Powodzenia!

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Sob cze 04, 2011 16:58 Re: Co mam zrobić ?

Dziękuje. Ja mam szelki smycz , ale jak ją wyprowadzę to ucieka do klatki odrazu boi się . Hmm została odebrana tak wcześniej bo nie pomyślałam troszkę , tak się napaliłam jak ją zobaczyłam i czułam że muszę ją mieć , ale jak tak cmoka mnie to nawet fajnie :D gorzej z gryzieniem i drapaniem . Czasem w nocy jak spię to mnie budzi o 4-5 rano bo cmokać jej sie zachciało i spać wtedy nie mogę do rana bo mruczy hehe . Ma nie całe 4 miesiące co jej można dać do jedzenie bo czytałam kiedyś , że te jedzenie whiskas i kite kat czy jak to ma są nie dobre , jakieś świnstwo chemią nafaszerowane . Ale odrazu mówię sucha karma odpada bo jak jej kiedyś kupiłam 4 rodzaje to prawie nie jadła , albo jak ktoś zna jakąś dobrą to można spróbować . Ja jej daje takie saszetki z Kite Kat ich jest 4 za niecałe 4 zł w biedronce bo je , ale nie wiem czy to dobre . Aha i jeszcze jedno w jakim wieku mam ją wysterylizować oraz na odrobaczenie ile musi mieć miesięcy ? Wiem że to troszkę kosztuje bo mój kot świętej pamięci Maciuś którego jakiś pacan mi go postrzelił został wtedy wykastrowany ale nie pamiętam ile to kosztowało . Mam pytanie czy to wina weterynarza czy nie . Bo jak go postrzelił ktoś to 2 dni nic nie jadł nie pił , potem zaczął chodzić powoli oraz pić i jeść nie wiem czy to wina weta że po 3 dniach zmarł . Może ktoś się zna . Jak to wrzucę jej zdjęcie , albo kilka :D

anetaswdn

 
Posty: 45
Od: Pon lut 21, 2011 16:22

Post » Sob cze 04, 2011 17:01 Re: Co mam zrobić ?

file:///C:/Users/xx/Desktop/Aneta/kot/IMG033.jpg
file:///C:/Users/xx/Desktop/Aneta/kot/IMG030.jpg
file:///C:/Users/xx/Desktop/Aneta/kot/IMG032.jpg
file:///C:/Users/xx/Desktop/Aneta/kot/IMG035.jpg
file:///C:/Users/xx/Desktop/Aneta/kot/IMG055.jpg
file:///C:/Users/xx/Desktop/Aneta/kot/IMG053.jpg


O to kilka zdjęć , śliczna prawda ? :D

anetaswdn

 
Posty: 45
Od: Pon lut 21, 2011 16:22

Post » Sob cze 04, 2011 17:26 Re: Co mam zrobić ?

Aneta, zdjęcia się nie otwierają. Trzeba je specjalnie załadować, tu poniżej jest instrukcja.
Ja korzystam z fotosik.pl, ale ogólnie jestem w tym kiepska, niewiele pomogę.
viewtopic.php?f=5&t=36202
Co do whiskas i kitekat, wszyscy tu na forum mówią, że to nie jest dobra karma dla kotów. Szczególnie chyba dla takiej malizny jak Twoja, przydałoby się coś lepszego! Choć wiem, że będzie droższe... Niestety, nie miałam nigdy małego kota, więc nie mogę tu nic doradzić (Royal Canin Babycat? Animonda?). Mam nadzieję, że odezwą się doświadczeni w tym temacie. Na pewno o wiele lepsze od tych tanich marketowych karm byłoby gotowanie dla kici odrobiny mięska. Tylko koniecznie bez soli. Pewnie ryż i niektóre warzywa też nie są złe. Oraz gerberki dla dzieci. Ale niech się wypowie ktoś mądrzejszy ode mnie.
Koniecznie zrób coś z tymi fotkami, bo chcę zobaczyć Twoją kicię! :lol:

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Sob cze 04, 2011 17:31 Re: Co mam zrobić ?

Przebrnęłam....
I 8O 8O 8O
bo po pierwsze ciężko się czyta Twoje posy
bo po drugie sprawa Maciusia: postrzelony czy przejechany? wykastrowany czy poszedł sobie ulżyć, na cyt. "pańenki"
bo po trzecie kitiket jest niedobry, tak wyczytałaś, ale mimo to w saszetkach kk dajesz
nic tu się kupy nie trzyma.....

Twoja kicia ma 4 miesiące, rośnie, powinna jeszcze jeść karmę dla juniorów/kittenów. Spróbowałabym jej dać Royal Canin Kitten 36 lub jakąś inna, dobrą karmę dla maluchów. Ona rośnie, potrzebuje czegoś lepszego niż paskudztwa z Biedronki.
Odrobacza się kocięta kilkutygodniowe, więc nie wiem na co czekasz.
Czy kicia jest szczepiona?
Do końca wakacji należałoby ją wysterylizować. Koszt sterylki to 180-250 zł, zależy od lecznicy.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 04, 2011 18:10 Re: Co mam zrobić ?

royal cann jest niezly. koty chetnie go jedza, ale taki dla juniorow. ja gotuje skrzydelka z kurczaka z marchewka, potem obieram z kosci, miazdze widelcem z marchewka, a do rosolku dodaje odrobine maki ziemniaczanej i robie taka galarete, jak wystygnie to odrobine dodaje. tyle ze mojemu kotu mieszam z saszetka royala, bo maupa nie chce samego.
suche to josera moj wcina, ale w malych ilosciach, wiec jakies 10 deko kosztuje 4-10 zl, zalezy w jakim sklepie.
Twoja kicia ma 4 m-ce? to odrobacz ja juz i zaszczep. najwyzszy czas.
a co sterylki- wiem ze i robi sie ja jak kotka ma 7-8 mcy. tylko pilnuj ja do tego czasu, aby maluchow nie bylo.
powodzenia.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 96 gości