» Śro gru 29, 2010 19:32
Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co
U okulisty okazało się, że kotek ma włókniaka w oku (mam nadzieję, że nic nie przekręciłam ponieważ relacje zdaje mi mój chłopak telefonicznie)
Dostaliśmy na to krople do oczek.
Nie wyjaśniło to jednak sprawy gorączki.
BRÓDNO - BEMOWO - PRAGA - Co dalej?
Okulista wysłał nas do lekarza prowadzącego, powiedział, że to bezsens leczyć kota w domu, ponieważ jak widać w domu też gorączkuje.
Lekarz też powiedział, żeby się tak strasznie tą gorączką nie przejmować, ponieważ wiele młodych kotków choruje i to NORMALNE..
A poza tym, że KOTA WCALE NIE JEST TAK ŁATWO ZABIĆ... :/
Powiedziała, że nie ma nic złego w wożeniu kota po lekarzach, bo w końcu ktoś wpadnie na to co mu jest i pomoże. Jednak najlepiej leczyć się u jednego lekarza prowadzącego, bo on od początku jest zapoznany z historią choroby.
Powiedziała też że gorączka to nic takiego złego..
Po tym pojechaliśmy do lekarza prowadzącego na Bródno na badania. Zrobiliśmy test na białaczkę - czekanie to były najgorsze chwile mojego życia!
Dał mu zastrzyk przeciwzaplalny (lub coś takiego) i od jutra kazał dawać krople przepisane przez okulistkę.
Na szczęście nie ma białaczki!!!!
Lekarz nie polecał nam robienia testu na FIP ponieważ większość kotów jest jego nosicielem, więc zrobienie testu nic nie da.. Nie pokaże czy on na to choruje czy nie..
Lekarz skierował nas na USG oraz RTG.
Obdzwoniłam wszystkie lecznice w Wawie, i udało mi się dzisiaj na za godzinę umówić fartem USG.
Właśnie mój chłopak jedzie na Pragę, właściwie na Gocław na USG.
Może USG coś pokaże?