Latte - już szczęśliwa w swoim domku stałym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 06, 2010 17:41 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Justynko, wyślij maile tej pani do mnie. Możesz podac Pani mój mail i nr tel - jeśli będzie chciała porozmawiac - bardzo proszę.
Pani trzeba uświadomić, że Latte jest chora, a leczenie może być długie i kosztowne ( choć nie musi). Trzeba będzie podawać jej regularnie antybiotyk i krople do oczu... I pilnowac, zeby jadła, bo z tym jest bardzo źle... Kicia jest delikatna i bardzo wystraszona,więc na początku może się chować. Uszy nie są bardzo brzydkie i tutaj problemu być nie powinno. Latte jest spokojna przy wszelkich zabiegach i naprawdę pozwala na bardzo wiele...
Trzeba też koniecznie zadać Pani pytanie - co będzie, jeśli oczka malutkiej nie do końca się wyleczą i nigdy nie będą super przejrzyste - choc to jest najgorsza opcja, której w ogóle nie biorę pod uwagę - ale ds musi byc świadomy, że jest takie ryzyko...

Nie traktujcie tego jak szukanie dziury w całym. Bardzo bym chciała domku dla Latte, ale to musi byc super domek. Który patrzy sercem.
Nie chcę, żeby kiedyś znów znalazła się na ulicy bo np. miała mieć niebieskie oczy a ma żółte. Albo zamglone... :roll:

Jeśli Pani zda "egzamin" - będę cała szczęśliwa :ok:

Asiu - jestem Ci wdzięczna za propozycję :1luvu:
Dostałaś zresztą pw :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 06, 2010 17:47 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Anetko moja propozycja wziecia Latte na DT jest caly czas aktualna :mrgreen: :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon gru 06, 2010 18:42 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Dopiero zaglądam , dopiero przypięłam banerek :)
a tu czytam że i DT i nawet DS szykuje się dla malutkiej
to są wspaniałe wiadomości :1luvu:
i trzymam mocno kciuki za powodzenie :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 06, 2010 19:35 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Duszku686, bardzo dobrze, że uświadomisz panią, że nie będziesz niczego ukrywać. To świadczy o Twojej odpowiedzialności. A jeśli pani jest dobra i rozsądna, wie, że kot nie jest zabawką, może chorować. Jak człowiek, też nie zawsze się sprawdza kolor oczu i stopień zamglenia.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 06, 2010 19:47 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Kciuki za koteczkę i za decyzje :)
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 06, 2010 19:48 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

ogromne kciuki za Maleńką!!! :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 06, 2010 20:00 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Catnaperka, przeczytałam pw od Ciebie, posłałam odpowiedź :D Czekam, co dalej i kciuki dla małej księżniczki Latte :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

anahit

 
Posty: 189
Od: Pt lis 12, 2010 17:15

Post » Pon gru 06, 2010 20:46 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

anahit pisze:Catnaperka, przeczytałam pw od Ciebie, posłałam odpowiedź :D Czekam, co dalej i kciuki dla małej księżniczki Latte :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon gru 06, 2010 20:52 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Duszku ja jej to wszystko powiedziałam, byłam dosyć dosadna ;) Ale oczywiście zaraz Ci prześle maile, zawsze lepiej jak oceni to osoba z boku. Pani na razie nic nie pisze. Myślę, że opcja z DT jest dobrym rozwiązaniem i najwyżej pani wzięłaby ją z DT jeżeli okazałoby się, że wszystko jest super (z panią). Wiem, że to musi być najlepszy domek pod słońcem stąd wszystkie moje wątpliwości :) Jeżeli pani chce kota to przecież jest "duży wybór" jeszcze :) Bardzo, bardzo cieszę się z DT. Anahit bardzo dziękuję za pw :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 06, 2010 20:59 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Chodzi o czas... Nie możemy czekać, aż ktoś się namyśli. Niedobrze jest też ponaglać, bo z takich rzeczy nic dobrego nie wychodzi...
Latte naprawdę nie powinna siedzieć w schronie...
To nie sprzyje zdrowienu...
Ani psychice...

Dt u Ciepłej - to super rozwiązanie.
Asia ma doświadczenie i już wiele kocich biedaków wyprowadziła na prostą..
Asiu - kiedy mogłabyś zabrać Latte do siebie?

Ja też miałam zapytanie o Late. Dziewczyna fajna, ma w domu małego nieszczepionego kociaka więc Latte teraz wziąc nie może. Napisała, że nie będzie blokowac adopcji do innego ds, ale prosiła o kontakt - jeśli Latte trafi do dt...

Piszę pw do Asi
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 06, 2010 21:03 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

No właśnie, chodzi o czas więc też uważam, że DT teraz będzie najlepsze :) A potem zobaczymy i wybierzemy najlepszy domek :) Ani nie naciskam ani nie ponaglam bo wiem jak to działa.
Ostatnio edytowano Pon gru 06, 2010 21:15 przez Catnaperka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 06, 2010 21:03 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Duszek686 pisze:Chodzi o czas... Nie możemy czekać, aż ktoś się namyśli. Niedobrze jest też ponaglać, bo z takich rzeczy nic dobrego nie wychodzi...
Latte naprawdę nie powinna siedzieć w schronie...
To nie sprzyje zdrowienu...
Ani psychice...

Dt u Ciepłej - to super rozwiązanie.
Asia ma doświadczenie i już wiele kocich biedaków wyprowadziła na prostą..
Asiu - kiedy mogłabyś zabrać Latte do siebie?

Ja też miałam zapytanie o Late. Dziewczyna fajna, ma w domu małego nieszczepionego kociaka więc Latte teraz wziąc nie może. Napisała, że nie będzie blokowac adopcji do innego ds, ale prosiła o kontakt - jeśli Latte trafi do dt...

Piszę pw do Asi


Anetko jestem i doczytuje..
jutro odstawiam auto,zeby mi nawiew naprawili bo glowe idzie urwac..
mam nadzieje na piatek,bo w srode i czwartek robie badnia i mam jeszcze wywiadowke..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon gru 06, 2010 21:45 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Piękna kociczka!!! :kotek:

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Pon gru 06, 2010 22:16 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Oczka Białego Pana Kota wziętego ze schronu w niedzielę wyglądały niezwykle podobnie - przy czym u niego było jeszcze gorzej, bo ciekła z nich ropa.
Dziś - po jednym dniu - jest już znacznie lepiej, bo kotek przynajmniej je otwiera!!
To nie są wcale takie wielkie koszta - antybiotyk na katar i krople, jak się powie wetowi, że ze schroniska... no myślę, że w stówie powinno się zamknąć. Gorzej, że np u nas są trzy rodzaje kropel w odstępach trzyminutowych ,trzy razy dziennie... trochę czasu na to poświęcić trzeba.
No i Biały Pan Kot mruczałby nawet, gdyby go obrywano ze skóry, ale to inna historia ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto gru 07, 2010 0:46 Re: Latte - schowana pod poduszką - czeka na dom...

Nie będę już wysyłać tych maili z babką... Potwierdziło się to jakie miałam przeczucia. Mam ochotę jej napisać, żeby zafundowała sobie pluszaka :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: Po prostu wszystko mi opadło. Babka poczytała informacje z netu o kocim katarze z jakiegoś forum, stwierdziła, że kot będzie nosicielem jeszcze przez 2 lata i ona nie będzie narażać jakiś zwierzaków w rodzinie :roll: No i dobrze. A i dala cenne rady "żeby jej pomóc musicie ją koniecznie odizolować na 2 m-ce od innych" i "poproś kogoś o opiekę na 2 m-ce powinno wystarczyć"
No żesz kurdę :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 811 gości