
Choć zawsze kolejny tymczas to jest smutek - że tyle tych kotów jest, że nie mogą przychodzić na świat wyłącznie w kochających domach, przy swoich ludziach, tylko tułają się po cudzych łazienkach... Nie umiem tego dobrze wyjaśnić. Z jednej strony miło mieć w domu kociaczka, a z drugiej lepiej byłoby nie musieć.