Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 21, 2010 12:32 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Na świeży umysł czytam jeszcze raz list pana doktora Mariusza Kajpusa pt."Kot to miłe zwierze, ale..." czytam razem z gromadą moich kotów ,papier gazety mocno podrapany pazurkami,a koty mruczą pisz,pisz - prawda sama się wybroni - ale lepiej napisz najpierw napisz z listu Pana Doktora to zdanie i tu pazurek drapnął "....Nie oznacza to, że należy się kotów obawiać, a już nie ma mowy o ich zwalczaniu,ponieważ spełniają one ważną rolę w walce z gryzoniami , ale niestety właśnie to gryzonie są przyczyną najgrożniejszej choroby przenoszonej przez koty - toksoplazmy."... i później "Dlatego należy znać te choroby i spsoby uchronienia się przed nimi.".... I przytoczę za Rabarbarem inne zdania z listu lekarza ;1.o ryzyku zachorowqania decydują elementarne zasady przestrzegania higieny, 2.szczepienie odpowiednią szczepionką , 3. odpchlanie i odrobaczanie. Wypowiadające się przed moją wypowiedzią osoby /nie wszystkie/ znajdują w tym liście zło , którego tam nie ma. W liście nie ma nic o mordowaniu kotów, nie ma w nim nienawiści do kotów, ani nie wynika z listu , że lekarz kotów nie lubi. Zasugerowaliście się Państwo wypowiedzią Thora ze str. nr.1.Czy Thor mógłby podać ile piwnicznych okienek otworzył kotom w Tarnowie jeszcze przed napisaniem listu przez Pana doktora ,który to list podobno szkodzi Fundacji. Nie rozumiem apelu jaki wystosował Thor na str.nr.1 zeby Go wspierać w zasugerowanych przez siebie kwestiach - i ta sygnatura ?.Czy Thor czegoś się obawia i w ten sposób wzywa pomocy.Ta rozpętana dyskusja prowadzi do nikąd,a Thor,który jak mniemam jest reprezentantem Fundacji sam wystawil sobie świadectwo..Mądremu dość. Publikacja listu Szanownego Pana Doktora na łamach TEMI JUŻ PRZYNIOSŁA KORZYŚCI bo czytelnicy,którzy nie mają dostępu do literatury weterynaryjnej skorzystali z faqchowej poraqdy - między innymi i ja. Konsekwentnie odsyłam do wspomnianych wcześniej czasopism "KOT" i "Sprawy kocie" gdzie również publikowane są artykuły znanych w Polsce lekarzy weterynarii. Sądzę , że Pan R edaktor Naczelny TEMI znajdźie trochę miejsca w swojej gazecie i zorganizuje cykl fachowych porad napisanych przez lekarzy z naszych tarnowskich lecznic weterynaryjnych. Są to wspaniali , oddani naszym kudłatym pupilom lekarze. Moje koty zadowolone słodko śpią a ja na tym kończę mój udział w dyskusji. Ps. nie jestem wetem.

klon

 
Posty: 2
Od: Czw lut 18, 2010 17:14

Post » Nie lut 21, 2010 13:54 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Malbo jestem posiadaczką 5 kotów przygarniętych z podwórka- wszystkie po przejściach.
Mam 3 tymczasy - 1 po sterylce,1 po operacji drutowania rzuchwy i podniebienia i koteczkę z uszkodzoną miednicą - wszystkie w trakcie leczenia. Opiekuje się 20 kotami bezdomnymi na osiedlu, które nie wchodzą do piwnic, bo mają drewniane domki i styropianowe budki. Piwnice na naszym osiedlu były śmiertelną pułapką. Nie jestem w żadnej organizacji, pomagają nam bardzo lekarze z Przychodni na Zielonym i TOZ, który pokrył koszty sterylizacji bezdomnej,wyrzuconej domowej kotki. Szukamy dla niej pilnie domku - tu na adopcjach też ma ogłoszenie.
Gdy w pażdzierniku zwróciłam się do fundacji z prośbą o sterylizacje dwóch osiedlowych kotek, bo fundusz z UM się skończył, to fundacja odesłała mnie do Tozu i nie zawiodłam się.

Na forum jestem już jakiś czas i podstawową wiedzę o kotach mam.
Bardzo współczuje Ci po stracie kotki, wiem doskonale jak to jest.

rabarbar

 
Posty: 117
Od: Czw cze 15, 2006 10:32
Lokalizacja: Tarnów

Post » Nie lut 21, 2010 14:46 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

thor pisze:Mamy dzisiaj ŚWIATOWY DZIEŃ KOTA wszyscy go obchodzimy choć pewnie nigdzie nie wydarzyło się to co u nas w Tarnowie.
Otóż w TEMI (najbardziej poczytny tygodnik w regionie) jest na stronie 14 piękny artykuł o kotach, jest w nim o wielu ludziach którzy koty kochają. A pod artykułem jest list do redakcji pod którym podpisał sie dr. Kajpus. Nie zgadniecie o czym może weterynarz pisze w Światowym Dniu Kota?

O tym jak koty sa niebezpieczne i grozne dla człowieka, ile chorób roznoszą! Tak dokładnie o tym.
Dr. kajpus jest znany ze swojego specyficznego podejscia do kotów. Jak mniemam kotów nienawidzi.
Oto co napisałą jedna z forumowiczek:
"...Ja również również nie polecam dr Kajpusa - pytanie "pana doktora" do koleżanki: "a którędy ten kot sika?", tekstów, które rzucał do mnie nawet nie będę przytaczać, bo są poniżej wszelkiej godności..."
Znamy bardzo wiele osób które były świadkami jak fatalny stosunke do kotów ma dr. Kajpus, mogą zaświadczyc ile razy kontakt kota z dr. Kajpusem był ostatnim dniem jego życia. Wobec dr. Kajpusa toczy sie postepowanie prowadzone przez Krajowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej ( Sygn. AKT 027/5/09 ) ale dr. Kajpus dalej swoje.

Przeczytajcie sami ten artykuł i zadajcie sobie pytanie które ja sobie zadaje:
Ile po jego artykule kotów trafi na ulice? Ile zostanie wypedzonych z piwnic (tam gdzie jeszcze mogły się schronić), ile zostanie wytrutych czy w inny sposób wytępionych? Przecież dr. Kajpus dał wrogom kotów dał całą garść argumentów!
Gdyby choć próbował być rzetelny i obiektywny a byłby gdyby napisał że wszystkie te choroby są wyleczalne, mamy XXI wiek środki na zapobieganie jak i leczenie są dzisiaj łatwo dostępne, że wystarczy pamiętać o higienie itd. Ale skąd on nie napisał. Świadomie.
Zauważcie co napisał m.in. szczególnie niebezpeczne są koty młode! Nie wiem może jestem przewrażliwiony ale implikacje tego mogą być tragiczne dla kociaków.

Synganł wysłany do miłośników kotów jest bardzo czytelny: omijac lecznice na ul. Asnyka szerokim łukiem! To nie ulega wątpliwości.
Skoro tam uważa się że koty są niebezpieczne dla człowieka to jak można tam koty leczyć?

OTO LINK DO ARTYKUŁU:

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/prasa/tekst.jpg

Nie możemy tego tak zostawić. Poprosimy redakcje o publikacje naszej odpowiedzi na list dr. Kajpusa ale to nie wystarczy.

POTRZEBUJEMY WASZEGO WSPARCIA :!:
Proszę piszcie do redakcji, dzwońcie do redakcji.
Proszę przesyłajcie kopie maili do nas na zmienmyswiat@gmail.com bo chce skonfrontować emaile jakie wybierze do druku redaktor, boję sie że dr. Kajpus uzyje swoich "wpływów" aby selektywnie wybrać maile.

Redakcja TEMI:
E-mail: redakcja@temi.pl
Tel: 14-68-48-840
Tel/fax: 14-68-48-841

Dobrze byłoby wyrazić swoje opinie do Krajowego RZECZNIKA podaje SYGN.AKT 027/5/09
Tel 022 622 09 55 (z tego co podejrzewam dr. Kajpus z kolegami robi co może aby przekonać Rzecznika do umorzenia wszelkiego postepowania wobec niego).
Oczywiscie do Rzecznika wysyłam dzisiaj artykuł jako załacznik do sprawy i mam nadzieję że coś wreszcie zaczanie się dziać, że Rzecznik wyciągnie własciwe wnioski.


Ciekawe dlaczego ten tzw.wet nie podał całej garści przypadków zachorowań na choroby odzzwierzęce-zoonozy oprócz tego jednego przypadku z Tarnowa?Czyżby takie przypadki można było policzyć na palcach"jednej ręki"Ciekawe też dlaczego nie wspomniał o tym,że koty bardzo często zapadają na choroby odludzkie np.grużlicę.Z własnego doświadczenia wiem-i nie mogłem się nieraz nadziwić-dlaczego w znaczącej grupie wolnobytujących kotów rzadko się zdarza że mają pchły,tasiemce i robaki właśnie?Najczęściej jest to katar koci,czy bialaczka-ale one nie są grożne dla ludzi.Jeżeli grupy kotów żyją oddzielnie
to w grupie gdzie są osobniki ze schorzeniami wymienionymi wyżej-reszta grupy choruje również i tak samo jest w grupach gdzie w/w schorzenia nie występują-reszta również jest zdrowa!W każdym razie mając przez wiele lat do czynienia z kotami wolnobytującymi
nieraz bywałem podrapany do krwi i pogryziony przez różne koty(przeważnie przy próbach ich schwytania)i z pewnością nie szczepionych,i jakoś na zdrowie nie narzekam a tymbardziej na choroby odzwierzęce którymi straszy dr.Kajpus.Oczywiście że trzeba zachować ostrożność w obcowaniu z tymi i innymi zwierzętami ale nie demonizujmy:wiele kotów żyje obok lub z ludżmi od wieków,nie spowodowaly z tego tytułu zagłady ludzkości,i nie słychać np.o toksoplazmozie która jak się orientuję od 1966 r kiedy została uznana za zoonozę podlega rejestracji i chociaż u kobiet w ciąży może rzeczywiście spowodować rożnego rodzaju schorzenia z powodu uszkadzania płodu przez te pierwotniaki,to u innych ludzi dorosłych przebiega bezoobjawowo.Pan dr.niepotrzebnie robi panikę.Przecież nie ma żadnej pandemii zoonoz!!!!Jeżeli Pan dr.chce zyskać rozgłos,to nie w ten sposób,pisząc artykuły do gazet,ale zapracować na dobrą opinię u opiekunów zwierząt z którymi do niego przychodzą.Inaczej pisząc takie
rzeczy robi wiele złego tym którym jako wet powinien skutecznie pomagać!Spokojnie więc i bez paniki przed toksoplazmozą!!!!
Ja też mam od wielu lat zwierzęta i są weterynarze którym powierzyć mogę je "w ciemno" ale znam takich,którym nie pozwołilbym nawet
na zrobienie zastrzyku o jakimś leczeniu w ogóle nie wspominając!!!!

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Nie lut 21, 2010 15:21 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Już naprawdę ostatnie ad vocem, bo sprawa jest oczywista i na tyle uwagi nie zasługuje. Przeczytałam po raz kolejny tekst Pana Doktora ( po przeczytaniu ostatnich postów), bo zakładam, że mogłam nie ogarnąć geniuszu autora, ale stwierdzam:
- po pierwsze, szkoda, że na treść dyskusji powyżej wpływa kontekst lokalny - przemieszanie argumentów merytorycznych z czysto personalnymi daje kompletny galimatias,
- po drugie - organizacja prozwierzęca ma prawo do sformułowań propagandowych i PR-u, natomiast osoby wypowiadające się jako przedstawiciele grup zawodowych (np. lekarze weterynarii) muszą jasno oddzielać osobiste przekonania od wiedzy profesjonalnej,
- po trzecie -"ja też mam co do tego wątpliwości, wiedza autora jest bardzo rozległa, wiem, że autor ma wiele racji, to trudna kwestia, aczkolwiek...",- ja też i czytam i formułuję na co dzień wiele ocen, które mogą wywołać poważne skutki w życiu osób, które oceniam, jak chcę, aby moja ocena była przekonująca i wiarygodna, używam właśnie tego dość prymitywnego chwytu - staram się oddać rację przeciwnikowi w dyskusji, potwierdzając, jakiś oczywisty, czy mało istotny fragment jego wypowiedzi, czy przyznać mu jakieś zalety, wtedy unikam zarzutu jednostronności i braku obiektywizmu ( staram się to tylko robić sprytniej i mniej czytelnie niż Pan Doktor),
- po któreś tam, cała kwestia sprowadza się do edukacji prozdrowotnej ludzi i utrwalenia nawyków higienicznych, a wtedy można prawie w 100% stwierdzić, że "zwierzęta nie są nosicielami żadnych chorób groźnych dla ludzi" - c.b.d.o.
Miłej i spokojnej niedzieli :kotek: :kotek:
Jasmina
 

Post » Nie lut 21, 2010 16:22 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

mam wrażenie że znam klona osobiście od dawna, Klonie zapraszam na kawę porozmawiamy o wielu sprawach czekam na pw

A co dr. kajpusa odwołam się do zapisu KODEKSU ETYKI LEKARZA WETERYNARII (Warszawa 2009):

Rozdział I
Art.8
1.Lekarz weterynarii wypowiadający się publicznie i e mediach, musi zadbać o to, aby każda jego wypowiedz była zgodna z prawdą i jasno zaznaczyć, czy prezentujewłasne poglądy, stanowisko zajmowanego urzędu czy stanowisko samorządu zawodowego.

Rozdział II
Artykuł 30. 1. Powinnoscią lekarza weterynarii jest przestrzeganie, a w miare możliwości upowszechnianie praw zwierząt....

Wielka szkoda że temu nie poświecił dr. Kajpus swego artykułu.

I btreść PRZYRZECZENIA LEKARZA WETERYNARII:

Jako lekarz weterynarii przyrzekam, że w zgodzie z mym powołaniem w trakcie pełnienia obowiązków zawodowych będę postępował sumiennie i zgodnie z aktualna wiedzą weterynaryjną, strzsegł godnosci zawodu, przyczyniał się w miarę możliwości do postepu nauk weterynaryjnych, a także wykonywał obowiązki wynikające z przepisów prawa oraz zasad Kodesku Etyki Lekaraza Wetreynarii.

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Wto lut 23, 2010 11:57 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Uwazam , ze taki artykul , to tylko i wylacznie pretekst, dla ludzi , ktorzy traktuja kota, psa jak rzecz, ktorej mozna sie w kazdym momencie pozbyc.
Artykul w takich przypadkach posluzy im jednynie do ukrycia prawdziwej przyczyny(to tylko kot, tylko pies).
Nie chce mi sie wierzyc , ze osoba , ktora traktuje zwierze jak czlonka rodziny po takim artykule , wystawi go za drzwi.

Agaaa

 
Posty: 1259
Od: Wto sty 18, 2005 17:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 25, 2010 15:51 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Opublikowana reakcja czytelników na list:
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/prasa/temi.jpg

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Czw lut 25, 2010 16:01 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Wygląda na to, że listów zgadzających się z dr nie było :mrgreen:
Redakcja zachowała się w porządku. A ludzie bardzo chętnie czytają wszelkiego rodzaju listy do redakcji, więc może teraz szkodliwy efekt listu dr. MK zostanie nieco zniwelowany.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 25, 2010 16:01 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Wydrukowali mnie :D
Miasto mi zmienili, trudno ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lut 25, 2010 16:08 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Mnie też przesiedlili do Tarnowa. A niech im bedzie Wojtek! :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lut 25, 2010 16:12 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

kinga w. pisze:Mnie też przesiedlili do Tarnowa. A niech im bedzie Wojtek! :mrgreen:


Kinga
szacun :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 25, 2010 16:22 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

BarbAnn pisze:
kinga w. pisze:Mnie też przesiedlili do Tarnowa. A niech im bedzie Wojtek! :mrgreen:


Kinga
szacun :)

Że co? Zdrzaźnił mnie dupek! Teraz jak na to patrzę z dystansu, to łapię niefortunność zwrotu "przestaje być śmiercionośną bombą", ze wzgl. na słowo "przestaje", ale i tak złagodzili ton wypowiedzi wycinając co "soczystsze" fragmenty. Znaczy co bardziej jadowite. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lut 25, 2010 20:57 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Ja też, ja też zaistniałam medialnie :D :D :D Konkluzja - Wszyscy jesteśmy z Tarnowa :piwa:
PS: Czy ktoś chce autograf :mrgreen:
Jasmina
 

Post » Czw lut 25, 2010 21:01 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Nie wszyscy :mrgreen:

Mi pozwolili zostać w Krakowie :lol:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 25, 2010 21:09 Re: Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

A p. Bungo nie czuje się samotnie w tym Krakowie, skoro wszyscy przeprowadzili się do Tarnowa :cry: Tylko Wawel, smok i p. Bungo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jasmina
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości